27-latka usłyszała, że jako matka nie ma prawa się tak ubierać. Co miała na sobie?

„Ktoś powiedział mi, że nie ubieram się jak mama i nie powinnam tak wyglądać. Pojawił się nawet komentarz, że mój strój nie jest odpowiedni do wieku. Miałam na sobie właśnie to. Hmmm, w czym problem? Chyba powrócił rok 1950 i obowiązujące wtedy poglądy.

Czy rząd wprowadził uniformy dla matek, a ja coś przegapiłam? Czy policja obyczajowa będzie teraz oceniała garderobę innych? Czy powinnam kupić sobie fartuszek? Od kiedy mam się ubierać tak, jak oczekują tego ode mnie ludzie?

Chciałam wyglądać jak dziewczyna z lat 80., w podartych jeansach, koszulce z jednorożcem i tęczowymi włosami. Tego typu komentarze przestały być akceptowalne kilkadziesiąt lat temu” - twierdzi młoda mama.

Zobacz również: Ta młoda mama usłyszała w sklepie, że jest za gruba na taki strój! Co miała na sobie?

„Moje wybory dotyczące wyglądu i stroju nie zmieniają tego, kim jestem. Mój wygląd nie rzutuje na moją osobowość. To, jak prezentuję się na zewnątrz nie definiuje tego, jaka jestem wewnątrz. Twoje opinie, poglądy i gust są tylko i wyłącznie twoją sprawą i nikogo więcej. Będę wyglądała i zakładała na siebie cokolwiek zechcę i nadal będę mamą. Nawet jak zmienię płeć, to wciąż nią będę.

Dobrzy ludzie miewają tatuaże, mamy kolczykują swoje ciała, ciepłe osoby jeżdżą na motorach, biedni potrafią być bardzo hojni, a spokojni ludzie mają prawo zachowywać się głośno. (…) To tyle na temat stereotypów. Nie ma nic gorszego i dowodu na większą ignorancję.

Pomyśl, zanim coś powiesz. Poznaj drugą osobę, zanim ją ocenisz. A najlepiej nie wydawaj takich wyroków” - przekonuje.

Zobacz również: Te 5 rzeczy będziemy nosić w 2018 roku!

Stevie Niki