Zafarbowała (NA FIOLETOWO!) włosy 2-letniej córce. Internetowe mamy: „To znęcanie się nad dzieckiem!”

„Opieka społeczna powinna się tym zająć”. „Gdzie jest ojciec dziewczynki?!”. „Myślisz, że ją upiększasz, a tak naprawdę się nad nią znęcasz”. „Nie chciałabym mieć takiej matki”. „Co wyrośnie z tego dziecka?!” - to najdelikatniejsze komentarze, które pojawiły się pod kontrowersyjnymi zdjęciami.

Amy zupełnie nic sobie z nich nie robi. Kobieta twierdzi, że lubi wyglądać alternatywnie (sama często farbuje włosy, ma tunele w uszach i sporo tatuaży) i swoją pasją dzieli się z córeczką. Według 25-latki dziewczynka sama może decydować, jak będzie wyglądać. Tym razem poprosiła o koloryzację.

- Dzięki temu łatwiej jej będzie podejmować poważniejsze decyzje w przyszłości - przekonuje mama.

Zobacz również: Smaruje się samoopalaczem, nosi tipsy i maluje twarz, choć... ma dopiero 7 lat! Poznajcie najmłodszą żywą Barbie na świecie...

- To, że zostałam matką, nie oznacza, że muszę zrezygnować ze swojej kreatywności. Czekałam cierpliwie do momentu, kiedy córka sama zacznie się interesować wizerunkiem. Wtedy pokazałam jej kolorowy makijaż, zmywalne tatuaże i farby do włosów. Inni rodzice to dyktatorzy. Ja uważam, że dzieci powinny dokonywać własnych wyborów - twierdzi Amy.

Młoda mama nie zgadza się z opinią, że jest za młoda na farbowanie włosów. 2 lata to odpowiedni wiek, by mogła o sobie decydować.

- Chcę jej pokazać, że chociaż w życiu jest sporo obowiązków, takich jak praca i płacenie rachunków, to wciąż można pozostać indywidualistą i czerpać radość ze wszystkiego - zdradza.

Zobacz również: Czy w ciąży można farbować włosy?

Czy 2 lata to odpowiedni wiek na koloryzację włosów?