Kobieta w 7. miesiącu ciąży została WYRZUCONA z restauracji za strój! Słusznie?

Na zdjęciu powyżej widzimy strój, jaki miała na sobie bohaterka tej historii feralnego wieczoru. To jasna spódnica do samej ziemi i bardzo krótki top. Na czarnej bluzce widnieje napis „weirdo”, czyli dziwak lub odmieniec. Niektórzy komentatorzy twierdzą, że hasło idealnie opisuje styl tej młodej mamy.

- Kelnerka zatrzymała nas i powiedziała: Przepraszam, nie możesz tu być w takiej koszulce. Odpowiedziałam: Czy ty mówisz na poważnie? Na to ona: Tak, musisz wyjść. A wszystko dlatego, że mój brzuch jest duży i odstaje. Myślę, że to nie powinien być problem - relacjonuje kobieta w rozmowie z mediami.

Po całym zajściu Charisha opublikowała tę fotografię w mediach społecznościowych. W Sieci zawrzało.

Zobacz również: Jej reakcja na PORONIENIE zszokowała internautów: „Powinnam być smutna, a czuję się wdzięczna!”

- To absurdalne. Zostałam poniżona w wybranej przeze mnie restauracji i musiałam przejechać całe miasto, żeby wreszcie coś zjeść. W innych lokalach mój strój nie był żadnym problemem - stwierdziła w wywiadzie udzielonym KIRO-TV.

Internauci w większości podzielają jej oburzenie. Ich zdaniem kobieta nie przekroczyła granicy dobrego smaku.

- Kobiece ciało to nie zabawka. Ma swoje przeznaczenie. Uważam, że to piękne przeznaczenie - tłumaczy ciężarna Amerykanka, która spodziewa się bliźniąt. Ma rację?

Zobacz również: 5 rzeczy, których nikt nie powie Ci o macierzyństwie