Historia Karoliny: „Nie sądziłam, że mnie to spotka. Facet zostawił mnie w ciąży”

Dziewczyna nie wie, jak poradzi sobie z wyzwaniem, które ją czeka.
Historia Karoliny: „Nie sądziłam, że mnie to spotka. Facet zostawił mnie w ciąży”
Fot. Unsplash
06.08.2017

Nie jest łatwo być samotną matką. Brak wsparcia mężczyzny oznacza wiele dodatkowych trudności. Najważniejsze jest oczywiście to duchowe – świadomość, posiadania kogoś, na kim można się oprzeć, kto doradzi i weźmie na siebie odpowiedzialność. Nie bez znaczenia są również finanse. Są mamy, które nie mogą liczyć na alimenty, bo np. nie wiedzą, kto jest ojcem dziecka. Do niedawna i te, które go znały, miały problem. Dopiero w br. została uchwalona nowelizacja pozwalająca na ich bardziej skuteczne egzekwowanie.

Oprócz wyżej wymienionych powodów trzeba jeszcze wspomnieć o innym – nie mniej istotnym. Samotne matki często muszą zmierzyć się z nieprzychylnością otoczenia. W zależności od przypadku bywają określane najgorszym rodzajem kobiet, a niektórzy posuwają się nawet do stwierdzenia: „dobrze jej tak”. Klasyczny przykład, jak Polak Polakowi wilkiem. Albo Polka Polce. Tym osobom nie zależy na poznaniu szczegółów historii, na zrozumieniu czyjegoś postępowania czy na byciu bardziej wyrozumiałym dla ludzkich błędów, które popełnia każdy. Od razu wydają miażdżący osąd.

Samotnym matkom jest też trudniej znaleźć partnera życiowego. Niewielu kandydatów deklaruje chęć wychowywania cudzego dziecka. To wydatek, a czasami także kłopot. Nie można dziwić się facetom.

Historia Karoliny świadczy jednak o tym, że los płata figle każdemu. Niewykluczone, że kiedyś dotknie w ten sam sposób którąś z nas. 

Zobacz także: W zeszłym roku Zofia i Jan, a w tym... Oto najpopularniejsze imiona pierwszego półrocza 2017 roku!

porzucona kobieta w ciąży

Fot. unsplash.com

- Jestem w czwartym miesiącu ciąży. Wpadłam ze swoim facetem Tomkiem, z którym byłam dwa lata. Kilka dni temu zadzwonił do mnie i powiedział, że nie da rady być ojcem. Nie chce ani mnie, ani dziecka. Jedyne, na co mogę liczyć, to nazwisko oraz alimenty. Zrobił to przez telefon jak tchórz. Nie takiego Tomka znałam. Myślałam, że jest odpowiedzialnym facetem, ale jak widać dopiero trudne sytuacje ukazują prawdę o człowieku.

Tomek to student medycyny. Pochodzi z klasycznej, porządnej rodziny – jakby ktoś pytał. Prawie wszyscy jego najbliżsi krewni są lekarzami. Szanowani ludzie. On podążył tą samą ścieżką. Wszystkie koleżanki zazdrościły mi Tomka. Nie dość, że jest studentem medycyny i śpi na pieniądzach to jeszcze wyróżnia się urodą. Jak dowiedzą się o wszystkim, stanę się pośmiewiskiem. Wystawił mnie do wiatru obiekt westchnień niejednej dziewczyny.

Karolina i Tomek po raz pierwszy zobaczyli się w kawiarni. Ona dorabiała w wakacje jako kelnerka, a on przyszedł na randkę, która się nie udała. Mężczyzny nie urzekła jego towarzyszka, za to od razu wpadła mu w oko drobna blondynka zbierająca zamówienia. Tomek następnego dnia wrócił do kawiarni i wyciągnął od Karoliny numer.

- To, jak się poznaliśmy, wydawało mi się takie romantyczne. Sądziłam, że jesteśmy sobie przeznaczeni. Tomek bardzo szybko mnie oczarował. Prestiżowa rodzina, prestiżowy kierunek studiów, ta uroda i te maniery. Szkoda, że to tylko ładna powłoczka.

porzucona kobieta w ciąży

Fot. unsplash.com

Dla rodziców Tomka nie byłam najlepszą partią. Moja rodzina jest średnio bogata. Tata i mama nie skończyli studiów. Wiadomo, że bardzo odbiegałam od ich oczekiwań co do synowej. Mimo to nigdy nie dali mi odczuć, że do nich nie pasuję. A Tomek po prostu mnie rozpieszczał.

Sypiałam z nim od roku. Używaliśmy wyłącznie prezerwatyw. Nie chciałam faszerować się tabletkami. Tomek przystał na to, chociaż niechętnie. Za którymś razem gumka musiała pęknąć. Najgorsze jest, że gdy dzwonił, zrzucił winę za ciążę na mnie. Powiedział, że sytuacja by nie zaistniała, gdyby nie moja niechęć do tabletek. Rozkleiłam się po tej rozmowie. Dlaczego kobieta zawsze musi być obarczona winą? Czy to moja wina, że prezerwatywa nie zadziałała? Zresztą żadne zabezpieczenie nie daje 100 proc. pewności. Słyszałam nawet o parach, które używały zarówno prezerwatyw, jak i pigułek, a dziewczyna i tak zachodziła w ciążę. Różnie bywa.

W każdym razie, gdy dowiedziałam się o ciąży, myślałam, że nic gorszego nie może mnie spotkać. Nie spodziewałam się, że Tomek tak się zachowa. Byłam pewna, że stanie na wysokości zadania – poprosi mnie o rękę i razem wychowamy dziecko. Dlatego czuję się podwójnie przytłoczona.

Rodzice Karoliny już wiedzą. Oni również nie okazali jej dużego wsparcia. Zamiast słów pociechy, były krzyki i wyrzuty.

Zobacz także: Czy matka musi się tłumaczyć, że nie ma czasu umyć włosów?

porzucona kobieta w ciąży

Fot. unsplash.com

- Dowiedziałam się, jak wielki wstyd im przyniosłam. Moja mama otwarcie powiedziała, że jak już zdecydowałam się na współżycie, to powinnam była pomyśleć o podwójnym zabezpieczeniu. Bo gdy kobieta zachodzi w ciążę, a mężczyzna ją porzuca, to na nią spada cały wstyd. Mimo wszystko. Społeczeństwo zawsze piętnowało kobiety i nic się pod tym względem nie zmieniło. Nieważne, czyja to wina. Poza tym na mnie spadnie ciężar wychowania potomka. Rodzice pytali też, co z dalszą nauką.

Szczerze powiedziawszy jeszcze o tym nie myślałam. Studiuję dziennie i jestem na utrzymaniu rodziców. Pracowałam tylko w wakacje, aby mieć na swoje wydatki. Chyba będę musiała wziąć urlop dziekański i zrezygnować z wynajmowania pokoju. Nie mam oszczędności, praca będzie niemożliwa na początku, a rodzice nie dadzą mi aż tyle pieniędzy. Zapytałam, czy przyjmą mnie z powrotem na rok, zanim nie oddam dziecka do żłobka i nie ogarnę swojego życia na nowo.

Rodzina nie odmówiła wsparcia Karolinie, ale dziewczyna i tak jest przerażona.

- Pochodzę z niewielkiej miejscowości. Jestem pewna, że ludzie będą wytykać mnie palcami. Panna z dzieckiem. Wstyd. Mamy XXI wiek, ale jeżeli kobieta nie mieszka w większym mieście, nie ma łatwo. Ludzie zatruwają życie swoim gadaniem. Pamiętam, że kilka lat temu moja sąsiadka zaszła w nieplanową ciążę. Miała 18 lat. Wszyscy gadali, a niektórzy wręcz się cieszyli, że spotkało ją nieszczęście. Po pewnym czasie wyprowadziła się i nie wiem, co teraz się z nią dzieje.

porzucona kobieta w ciąży

Fot. unsplash.com

Rodzice bardzo lamentują z powodu tej ciąży i uważają, że zrujnowałam sobie życie. Bo nie wiadomo, co ze studiami, pracą, mieszkaniem. Sami za wiele mi nie pomogą, a alimenty to przecież tylko dodatek. Mama doradziła mi, żebym nie zabiegała o kontakt z Tomkiem, jeżeli nie chce tego dziecka. Poza przypadkami, kiedy będzie on konieczny.

Zresztą nie chodzi tylko o kwestie materialne. Mam dopiero 22 lata, a moje szanse na znalezienie kochającego, odpowiedzialnego mężczyzny zmalały. Będę też musiała w krótkim czasie podjąć bardzo ważne życiowe decyzje. Czy przyjąć nazwisko Tomka dla dziecka? Jeżeli kogoś poznam, może będzie chciał je przysposobić. Co wtedy? Nic nie wiem o podstawowych regulacjach prawnych. Chyba wolałabym, aby Tomek zrzekł się dziecka, ale czy wówczas będą mi przysługiwać alimenty? Jestem zagubiona i przerażona. Nie czuję się gotowa na dziecko i na taką odpowiedzialność. Czy są tu jakieś samotne matki, które mogą mi doradzić?

Nie zawiedźcie Karoliny. Ona czeka na Wasze komentarze.

Zobacz także: Czy rodzicie mogą całować swoje dzieci w usta?

 

Polecane wideo

Komentarze (34)
Ocena: 5 / 5
Ela (Ocena: 5) 07.10.2022 21:41
Ja se zrobiłam dziecko świadomie z byle kim z bezdomnym żulem żeby mieć dziecko bo choruje na chorobę psychiczną i każdy ma mnie w dupie a tak będę żyła dla tego dziecka.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 14.08.2017 12:40
Witam, Mnie rowniez zdarzyla sie taka sytuacja. Nie nadalam nazwiska i nie prosilam o alimenty. Wychowuje samotnie-dzieki Bogu albo bardzo silnej osobowosci, nie zezwolilam nikomu na komentarze, ktore uderzyly w Ciebie. Pracuje, rozwijam sie, dwoje dzieci sa zadbane, czasami pytaja, gdzie tata. Odpowiadam, ze ludzie maja rozne serca, ich tata mial mniejsze i sie w nim nie zmiescili. Pozniej przyjdzie do lepszych wyjasnien. Nie bedzie latwo, ale mam nadzieje, ze spotkasz zyczliwych ludzi na swojej drodze i mnostwo sily. Ah. Mam partnera, ktory kocha moje dzieci mocniej, niz wydawalo sie to mozliwe :)
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 08.08.2017 15:14
Za te "trudno się dziwić facetowi" autor powinien byc wykopany, trudno sie dziwic, chyba ze pracodawca sie zlituje I JAK FAJNIE?! Dziecko niczemu nie jest winne a jak kocha kobiete to i część jej którą jest dziecko.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 07.08.2017 11:01
Ciesz się, że zgodził się na alimenty sam z siebie, że nie bawi sie w ustalanie ojcostwa itd. Myślę że jego rodzice też maczali w tym palce. Mój tato 30 lat temu też usłyszał od swojej matki " zostaw ją, będziemy płacić na dziecko ale znajdziesz inną z lepszego domu" i mój tato na to nie przystał ale to są wyjątki. Pomyśl ze jest tysiące samotnych matek które daja rade.
odpowiedz
Samanta (Ocena: 5) 07.08.2017 09:40
Kochana przeszłam,to samo co Ty... Od początku ciąży byłam sama i przerażona,a teraz mam 3 letnią mądrą córeczkę, narzeczonego i plany na przyszłość :) Masz dopiero 22 lata, Ja byłam starsza... Idź do prawnika w każdej gminie najczęściej w Mopsie są darmowe porady... To co teraz Cię przeraża za parę lat nie będzie miało znaczenia zobaczysz :)
odpowiedz

Polecane dla Ciebie