Coraz więcej kobiet podejmuje świadomą decyzję o tym, by nie mieć dzieci. Nie tylko dlatego, że obawiamy się ciąży, porodu i późniejszych obowiązków. Zwyczajnie nie widzimy się w roli matki, bo nie odczuwamy instynktu. To jednak nic w porównaniu z histerią, jakiej na samą myśl o macierzyństwie doświadcza ona. Poznajcie Lizzie Doxsey, która cierpi na skrają postać tokofobii. Pisze o niej portal „Daily Mail”.
W jej przypadku mówimy o lęku pierwotnym, który ma podłoże nerwicowe, bo 39-latka nigdy nie była w ciąży. Jak się objawia? Brytyjka, choć nie chce, ciągle myśli o najgorszym. Czyli zajściu w ciążę. Reaguje alergicznie na wszelkie wzmianki o ciąży i porodzie. Jej reakcje są skrajne i mocno przesadzone, ale kobieta zupełnie nad tym nie panuje. Kiedy koleżanka spodziewa się dziecka - natychmiast zrywa z nią kontakt.
Ale to nie wszystko. Nie uwierzysz, do czego jeszcze jest zdolna…
Zobacz również: EXCLUSIVE: Panicznie boję się ciężarnych
fot. Thinkstock
Lizzie miewa senne koszmary, w których zachodzi w ciążę. Budzi się zalana potem i przerażona. Wpada w panikę na widok ciężarnych kobiet. Zwłaszcza tych, które przebywają blisko niej i jest skazana na ich towarzystwo. Usuwa ze znajomych kobiety spodziewające się dzieci oraz ukrywa na Facebooku zdjęcia i filmy z USG udostępnione przez koleżanki.
Zawsze ma przy sobie test ciążowy. Przez lata wykonała ich nawet kilkaset i wydała na nie równowartość tysięcy złotych. - Trzymam pod łóżkiem zapas testów i bez względu na to, czy z kimś się spotykam, czy nie, wykonuję je dla świętego spokoju. Kiedy wpadam w panikę, to pozwala mi zapomnieć o strachu - wyznaje.
Jak twierdzi, mało kto ją rozumie. Według niej ludzie nie rozumieją tokofobii i często śmieją się z tej przypadłości. 39-latce jest przykro, kiedy ktoś wmawia jej złe intencje. Przekonuje, że gdyby miała wybór, wolałaby taka nie być.
Zobacz również: 7 powodów, dlaczego NIE CHCĘ mieć dzieci
fot. Thinkstock
- Nie mam problemu ze starszymi niemowlakami i kilkulatkami. Odczuwam lęk na widok noworodków i nie jestem w stanie wziąć na ręce tak małego dziecka. Boję się, że zrobię mu krzywdę. Nie jestem za to pewna, czego obawiam się w ciąży. Chyba tego, że traci się nad sobą kontrolę. To inwazja na twoje ciało. Nie mogę znieść myśli, że coś mogłoby się ruszać w moim brzuchu - zwierza się.
Kobiecie zdarza się unikać ciężarnych koleżanek. Z jedną z bliskich przyjaciółek nie widziała się przez 9 miesięcy, aż do momentu, kiedy wreszcie urodziła. Ta na szczęście okazała się wyrozumiała, ale to niestety rzadkość.
- Ciąża kojarzy się ze szczęściem, więc ludzie nie rozumieją, co może mnie w niej obrzydzać - wyznaje.
Zobacz również: Tokofobia wśród kobiet w ciąży
fot. Thinkstock
- Moja tablica na Facebooku zawsze jest pełna ludzi, którzy dzielą się zdjęciami z USG ciąży. To dla mnie koszmar, bo nigdy nie mogę się tego spodziewać. Zazwyczaj ukrywam ich na kilka miesięcy. Jednak zdarzyła się też osoba, która uporczywie publikowała filmiki płodu ruszającego się w brzuchu. Nie wytrzymałam i usunęłam ją ze znajomych - zdradza.
Przez lata Lizzie nie była świadoma, że cierpi na rozpoznaną przez medycynę fobię. Dowiedziała się o tym dopiero kilka lat temu. Od tego czasu walczy ze swoim lękiem i jak twierdzi, zauważyła niewielką poprawę. Już nie wpada w panikę na samą myśl o ciąży.
- Niech każdy wyobrazi sobie bliskie spotkanie z wężem lub pająkiem. Nieprzyjemne? Właśnie tak reaguję na ciążę. Na nic tłumaczenia, że nie ma się czego bać. Lęk pozostaje - tłumaczy.