Prawdziwe życie rzadko przypomina film. Najczęściej rozstaniu towarzyszą skrajne emocje, a w efekcie ukochany do tej pory mężczyzna staje się naszym największym wrogiem. Szybko zapominamy o wszystkich dobrych rzeczach, które nas łączyły. Chcemy widzieć w nim potwora, bo tak łatwiej pogodzić się z rozpadem związku. Na szczęście, zdarzają się wyjątki od tej reguły. O byłym można mówić z ogromnym szacunkiem.
Jessica Singleton ze Stanów Zjednoczonych poruszyła opinię publiczną swoim wyznaniem. W poruszającym wpisie na Facebooku złożyła hołd swojemu byłemu partnerowi, który jest również ojcem jej synka. Chociaż nie są już razem, mężczyzna nie ucieka przed odpowiedzialnością i jest najlepszym tatą, jakiego można sobie wyobrazić.
260 tysięcy polubień i 140 tys. udostępnień świadczą o tym, że nie jest to norma. A bardzo byśmy chcieli, żeby tak było. Przeczytaj, co napisała o swoim eks i spróbuj się nie rozkleić…
źródło: Facebook (facebook.com/jessica.singleton.391)
„To jest mój były. Jego obecność jest cenniejsza, niż złoto. To mężczyzna, który nie ucieka przed odpowiedzialnością i kiedy mój synek potrzebuje nowych ubrań, po prostu do niego dzwonię. To mężczyzna, który wypożycza w Sieci filmy dla dzieci, żebym mogła je oglądać z synem w naszym domu. Mężczyzna, który zostawia przed drzwiami wielkie pudło pieluch, żebym nie musiała wychodzić do sklepu. Facet, który po 10 minutach odbiera swoje dziecko, kiedy mam dużo pracy albo po prostu chcę odpocząć. Mężczyzna, który wysłuchuje mojego płaczu, kiedy wszystko mnie przerasta.
To facet, który mówi swojemu synkowi, żeby nie zapomniał umieścić chłopaka mamy na liście ulubionych osób. Mężczyzna, który ruszył z pomocą, kiedy zatrzasnęliśmy się w mieszkaniu albo poświęca swój wolny wieczór, żeby coś dla nas naprawić. To człowiek, który podpisuje prezenty dla dziecka `od mamusi`, kiedy nie jestem w stanie mu czegoś dać.
Mężczyzna, który wciąż opiekuje się dziećmi mojej siostry, żeby nasz syn mógł spędzać czas z kuzynami. Człowiek, który zawozi mnie na randki, aby upewnić się, że jestem bezpieczna. Ten, który nie wstydzi się nosić torby z pieluchami, robi czekoladowe mleko, hojny, opiekuńczy i niesamowity ojciec mojego syna” - czytamy w jej wyznaniu.
Zobacz również: Ona mówi wprost: „Żałuję, że zaczęłam karmić piersią. Kiedy przestałam to robić, stałam się lepszą matką!”
źródło: Facebook (facebook.com/jessica.singleton.391)
„Liczba przeszkód, które musieliśmy pokonać, żeby dojść do takiego punktu, jest ogromna. To nie było łatwe, ale to był nasz wybór. Przestań wymyślać wymówki i bądźcie razem dla waszych dzieci. Jestem jedną z najbardziej upartych osób, jakie znam, ale na miłość boską - dla naszego syna warto było sobie wszystko wybaczyć. Dzięki temu widuję go codziennie i nie mam nic przeciwko obecności jego ojca.
Na wypadek, gdybym nigdy ci tego wcześniej nie mówiła - jestem wdzięczna, że cię mam. Za to, że jesteś tak zmotywowany i dajesz wspaniały przykład naszemu synkowi. Kocham to, że mój syn otrzymuje od ciebie tyle miłości” - kończy swój wpis Jessica Singleton.
Internauci nie kryją zachwytu nad dojrzałością i mądrością tych rodziców.
Zobacz również: Jakie ślady w umyśle zostawia po sobie toksyczne dzieciństwo?
źródło: Facebook (facebook.com/jessica.singleton.391)
Jessica Singleton ze swoim nowym partnerem