Dziecko wszystko zmienia w życiu całej rodziny. Chociaż wiele osób jest przekonanych, że największy wpływ ma na kobietę, ponieważ to ona musi podporządkować swój czas pod jego potrzeby, ojcowie także odczuwają obecność nowego członka rodziny. `Pracuję co najmniej 10 godzin na dobę i po pracy chciałbym wrócić do wysprzątanego mieszkania, zjeść ciepły obiad, a potem odpocząć. Niestety bywa tak, że muszę pozmywać naczynia albo sam ugotować zupę. Żona nie wyrabia z tym wszystkim` - opowiada na forum Grzegorz, tata 3-miesięcznej Wiktorii. `Mam wrażenie, że wszystko kręci się wokół dziecka. Jak idziemy na zakupy z żoną, rzeczy dla malucha są na pierwszym miejscu. Jak przychodzą goście, to po to, aby podziwiać dziecko... I tak w kółko` - relacjonuje nasz znajomy. Którego świeżo upieczonego ojca by nie spytać o doświadczenia z rodzicielstwem, kręci głową. Z jednej strony cieszy się z dziecka, a z drugiej rozpacza. Bardzo często powodem są nie tylko trudności w codziennym funkcjonowaniu, ale zmiany, które zaszły w żonie.
Na podstawie wypowiedzi na forach prezentujemy opinie facetów na temat tego, jak zmieniły się ich żony po urodzeniu dziecka. Mężczyźni zgodnie przyznają, że jest bardzo źle...
Zobacz także: To nie jest spełnienie marzeń: Cała prawda o macierzyństwie po trzydziestce
Fot. Thinkstock
- Poznałem wesołą, towarzyską dziewczynę, która miała zdanie na każdy temat i uwielbiała wychodzić z domu. Teraz wszystko się zmieniło na gorsze. Nie winię oczywiście dziecka, ale żonę. Słyszałem, że niektóre zmieniają się na niekorzyść i niestety chyba tak jest w przypadku mojej. Przestała wychodzić z domu i ciągle gada o dziecku. Mam wrażenie, że nie ma innego tematu, jak metody wychowywania, rodzaje kaszek i deserków dla maluchów albo wpływ muzyki na rozwój dziecka... Żona wychodzi z domu tylko na spacery z małym, jej koleżanki to same mamy, a jak idziemy do znajomych, to zawsze do pary, która ma dziecko. Moi rodzice nie raz proponowali opiekę, żebyśmy mogli wyskoczyć gdzieś we dwoje, ale żona nie chce o tym słyszeć. Ja już się dla niej nie liczę, bo ma dziecko. Słyszałem kiedyś, że facet jest potrzebny kobiecie tylko po to, aby dać jej dziecko, a potem idzie w odstawkę. Zaczynam w to wierzyć.
Fot. Thinkstock
- Teraz chyba panuje jakiś trend na bycie mamą i poświęcenie się dziecku bez reszty. Może i nie ma w tym nic złego, ale moja żona przesadza. Mam wrażenie, że kompletnie zdziecinniała. Wiadomo, że do dziecka mówi się inaczej, używa zdrobnień itd., ale Diana zaczęła tak się zachowywać nie tylko w stosunku do dziecka. Np. nie mówi już `zupa`, ale `zupka`, zamiast `mleko` używa słowa `mleczko` i tak jest prawie ze wszystkim. A do dziecka? `Mój maluśku` jest najpowszechniejsze. Mam wrażenie, że mieszkam z zupełnie obcą osobą...
Zobacz także: Czy każda kobieta musi urodzić dziecko?
Fot. Thinkstock
- Podobno kobietom zwiększa się libido po porodzie, ale u mojej tego nie widać. Synek ma już ponad rok, a seks jest góra dwa razy w miesiącu i muszę ją do niego przekonywać. Najczęściej wieczorem po ułożeniu dziecka spać już nie wraca do mnie, żeby posiedzieć i spędzić chwilę we dwoje, ale kładzie się spać i tyle ją widzę. Kiedy ja idę do łóżka, ona już śpi. Próbuję z nią rozmawiać, ale mówi, że jest zmęczona albo coś w tym stylu. Przecież jej nie zmuszę...
Fot. Thinkstock
- Moja żona zawsze bardzo mnie kręciła i zazdrościli mi jej wszyscy kumple. Niestety po porodzie zmieniła się na niekorzyść. Przestała w ogóle o siebie dbać i nie chodzi o roztycie, ale zwykłą czystość i podobne sprawy. Potrafi nie brać prysznica przez dwa dni i czasami brzydko od niej pachnie. Ma odrosty, sińce pod oczami i w ogóle przestała robić makijaż. Czasami nawet się nie czeszcze tylko zwija włosy na czubku głowy i tak funkcjonuje. Jej aktualna garderoba składa się z rociągniętych swetrow, legginsów i spodni dresowych. Kiedyś miałem przy boku laskę, która uwielbiała nosić sukienki i zawsze pięknie pachniała. Chcę z powrotem tę dziewczynę.
Fot. Thinkstock
- Mam wrażenie, że żona nic nie robi w domu. Jak wracam z pracy, prawie zawsze jest brudno. W zlewie stoją nieumyte naczynia, obiadu nie ma, wszędzie leżą porozrzucane rzeczy, podłoga w łazience się lepi, a żona siedzi z dzieckiem przed telewizorem. Mamy szczęście, że jest grzeczne, dlatego uważam, że ona mogłaby w tym czasie zmyć naczynia, posprzątać łazienkę czy poskładać ciuszki córeczki. Zamiast tego ogląda seriale i ciągle jest zmęczona. Powoli zaczynam mieć tego dość. Kiedyś o wszystko dbała, a teraz jej się nie chce.
Fot. Thinkstock
- Niestety po urodzniu dziecka ciało mojej żony nie jest już apetyczne. Wręcz przeciwnie. Mam problem, bo ona chce się ze mną kochać, ale jak na nią patrzę, odechciewa mi się seksu. Nigdy nie miałem problemu z erekcją, a teraz nie jestem w stanie się podniecić. Jej biust jest obwisły, a na brzuchu i udach ma fałdy i rozstępy. Może to brzydko z mojej strony tak się wypowiadać, ale niestety taka jest prawda. Do tego żona się bardzo roztyła. Przybrała prawie 30 kg... Od urodzenia Julki minęło pół roku, a mogę na palcach jednej ręki policzyć, ile razy się kochaliśmy. Kiedy próbuję dać żonie delikatnie do zrozumienia, że powinna o siebie zadbać, obraża się.
Fot. Thinkstock
- Moja żona dawniej uwielbiała czytać, pasjonowała się muzyką rockową i górskimi wędrówkami. Często wybieraliśmy się na wyprawy w Bieszczady. Po urodzeniu dziecka byliśmy oczywiście ograniczeni, ale obecnie moglibyśmy jechać gdzieś z Kacperkiem. Ma już ponad dwa lata. Niestety żona nie chce. Jej życie to teraz kawki z innymi mamami, wymiana przepisów kucharskich i opieka nad dzieckiem. Mam wrażenie, że ona nie jest już ambitna. Jeżeli czyta już jakaś książkę, to tylko romans. A dawniej była to literatura podróżnicza... Muzyka też odeszła w kąt. Pytam się, gdzie się podziała tamta interesująca kobieta?
Zobacz także: Mama na treningu – MOŻESZ ZNÓW BYĆ SZCZUPŁA!