W Japonii, na uniwersytecie w Osace, został zaprezentowany pierwszy na świecie robot - dziecko. Autorem tego kontrowersyjnego projektu jest profesor Minour Asada, który od lat pracuje nad konstrukcją idealnego androida. CB2, bo tak nazwano elektronicznego malca, ma budowę ośmiolatka (130 cm wzrostu oraz 33 kg wagi), ale swoimi umiejętnościami przypomina raczej rocznego brzdąca. Asada zapewnia jednak, że CB2 posiada ogromny potencjał – szybko się uczy, a już teraz rozpoznaje i zapamiętuje wyrazy ludzkich twarzy oraz dopasowuje się do nastroju swojego opiekuna.
Te nieprawdopodobne społeczne zdolności to zasługa 51 zasilanych powietrzem silniczków oraz kamerek rejestrujących ruch otoczenia. Dodatkowo, pod biało-szarą, silikonową „skórą”, którą pokryto całą powierzchnię robota, umieszczono 197 czujników dotykowych, umożliwiających odbieranie bodźców zmysłowych. Warto dodać, że ta misterna konstrukcja to efekt kilkuletnich wysiłków ogromnej grupy konstruktorów, psychologów i neurologów, którzy starali się, aby mały robot swoim zachowaniem oraz możliwościami intelektualnymi jak najbardziej przypominał realne dziecko.
Jak zapowiedział Asada, to dopiero początek żmudnej pracy nad projektem, ale w ciągu najbliższych dwóch lat CB2 powinien zacząć mówić, chodzić oraz z łatwością komunikować się z człowiekiem. Być może już za 10 lat dzieci - roboty staną się normą w japońskich małżeństwach, które nie mogą mieć biologicznego potomstwa? Oczywiście, mamy nadzieję, że nie – nie ma przecież nic słodszego niż prawdziwy, naturalny bobas z wdzięcznym grymasem na ustach!
Zobacz także:
Modelka - robot robi karierę w Japonii
Weronika Woronowska