Nie będzie w tym przesady, kiedy stwierdzimy, że tą historią żyje dziś cała Polska. Jedni się z niej śmieją, inni przecierają oczy ze zdumienia, a najczęściej spotykaną reakcją jest oburzenie. Nie tylko na główną bohaterkę, ale również na politykę prorodzinną rządu. Po wprowadzeniu programu „Rodzina 500 plus” pieniądze otrzymają wszyscy bez wyjątku. Także niepełnoletnie matki, dla których pomoc państwa może okazać się zachętą do dalszego rozmnażania się.
16-letnia Dżesika z gminy Boniewo musiała dorosnąć bardzo szybko. W pierwszą ciążę zaszła w wieku 13 lat i rok później urodziła (niektóre źródła podają, że stało się to jeszcze wcześniej). Jako 15-latka miała już dwójkę pociech. Ojcem dzieci okazał się dorosły mężczyzna, skazany później za seks z nieletnią. Karę zawieszono, więc nie trafił do więzienia (stało się to dopiero później).
Nastolatka złożyła wniosek o wypłatę świadczenia. Podobnie jak jej matka, czyli głowa wielodzietnej rodziny.
Zobacz również: Rodzina 500 plus: 16-letnia Dżesika z Boniewa dostanie 1000 zł na dwójkę dzieci!
fot. Thinkstock
Dżesika spełnia warunki i dlatego najpierw zakwalifikowano ją do programu, a później wypłacono jej pierwszy tysiąc złotych na dwójkę dzieci. To nie koniec wsparcia dla jej rodziny. O pieniądze postarała się także jej mama, która ma piątkę innych dzieci. W sumie do jednego domu trafi miesięcznie 3500 zł. Konkretnie - do portfela pani Katarzyny, która jest prawnym opiekunem zarówno 16-latki, jak i jej pociech.
Jak donosi „Super Express”, pomoc państwa przyniosła odwrotny skutek. Dziewczyna pokłóciła się z matką, która zdecydowała, że sama będzie dysponowała gotówką. Dżesika jest temu przeciwna, bo uważa, że sama najlepiej wyda 1000 zł z naszych podatków. Chce dbać o dzieci bez pośrednictwa ich babci.
Do tej pory tajemnicą pozostawał fakt, dlatego kobieta nie złożyła wniosku o 500 zł także na najstarszą córkę, która jest młodocianą matką.
Zobacz również: Waszym zdaniem: Kto nie powinien dostać 500 zł na dziecko?
fot. Thinkstock
Jak twierdzi tabloid, nie zrobiła tego… ze złości. „Bo obie są skłócone. 16-latka chciała tych pieniędzy dla siebie, więc pani Katarzyna w ogóle o nie nie wystąpiła. I próbuje dyscyplinować córkę” - czytamy w „Super Expressie”. Okazuje się, że nie jest to jedyny problem w tej rodzinie. Jak twierdzi gazeta „rodzinna wojna absorbuje już policję, prokuraturę i sąd rodzinny”.
O co chodzi? W sądzie trwa proces Dżesiki oskarżonej o demoralizację. Może za to trafić na kilka lat do poprawczaka. Z kolei prokuratura bada doniesienia 16-latki, która skarży się na matkę. Twierdzi, że kobieta znęca się nad nią fizycznie i psychicznie.
Kilka lat temu była szansa, aby tego uniknąć, ale wtedy stwierdzono, że rodzina powinna żyć pod jednym dachem.
fot. Thinkstock
Kiedy wójt gminy Boniewo dowiedział się o pierwszej ciąży Dżesiki, uważał, że nastolatka z dzieckiem powinni trafić do domu samotnej matki. Był przekonany, że w przeciwnym razie sytuacja jeszcze bardziej się skomplikuje. I tak też się stało - dziewczyna urodziła kolejne maleństwo, a teraz walczy ze swoją mamą. Wcześniej rodzina otrzymała od gminy porządne lokum.
Warto zauważyć, że chociaż partner nastolatki nie trafił do więzienia za seks z nieletnią, aktualnie i tak przebywa w zakładzie zamkniętym. Został skazany za kradzieże i włamania.
Wszystko wskazuje na to, że historia tej rodziny jeszcze długo będzie emocjonowała opinię publiczną.
Zobacz również: KTO OTRZYMA 500 ZŁOTYCH NA DZIECKO? OTO SZCZEGÓŁY RZĄDOWEGO PROJEKTU