Nie istnieją żadne naukowe dowody na to, że wyższym żyje się lepiej. Nasza inteligencja, charakter czy pogoda ducha nie zależą od tego, jak bardzo odrośliśmy od ziemi. Co nie zmienia faktu, że lepiej mieć kilka centymetrów więcej, niż mniej. W przypadku kobiet spore znaczenie może mieć wizerunek nie tylko szczupłych, ale i wyrośniętych modelek. Dziwnym trafem największym uznaniem cieszą się również pokaźnie zbudowani mężczyźni.
Na swoje wymiary nie mamy praktycznie żadnego wpływu, ale okazuje się, że wzrost potomstwa to wciąż otwarta kwestia. Wszystko zależy od tego, z kim zajdziesz w ciążę. Od ponad 40 lat sporą popularnością cieszy się naukowa formuła, dzięki której można oszacować wysokość naszych dzieci. Inny wzór dotyczy syna, a nieco inny córki.
Bardzo łatwo to policzyć. Spróbujesz?
Zobacz również: Czy płeć dziecka można zaplanować?
fot. Thinkstock
Niektórzy twierdzą, że wysokość dorosłego potomstwa można określić także na podstawie jego wzrostu w dzieciństwie.
W przypadku chłopców wystarczy podwoić wzrost, kiedy syn ma 2 lata (np. 91 cm x 2 = 182 cm).
Wysokość dziewczynki określa się poprzez podwojenie wzrostu w 18. miesiącu życia.
Zobacz również: CZY WZROST MA WPŁYW NA DŁUGOŚĆ ŻYCIA?
fot. Thinkstock
Aby dowiedzieć się, jak wysoki będzie nasz syn, wystarczy dodać do siebie wzrost obojga rodziców. Do wyniku podanego w centymetrach należy dodać 13 cm (wzrost mamy + wzrost taty + 13 cm) i rezultat podzielić przez 2.
fot. Thinkstock
W przypadku dziewczynek metoda jest niemal identyczna. Należy dodać do siebie wzrost obojga rodziców i tym razem odjąć 13 cm (wzrost mamy + wzrost taty - 13 cm) i wynik podzielić przez 2.
Badania wykazują, że skuteczność takiego pomiaru wynosi nawet 80 procent. Ale istnieje jeszcze jeden sposób…