Ciąża jest jak nowotwór?

Płód jest dla organizmu matki niczym pasożyt. Łożysko to odpowiednik komórek rakowych. Ta wiedza może pomóc naukowcom w walce z nowotworami.
Ciąża jest jak nowotwór?
30.01.2009

Każdy, kto nie uciekał z lekcji biologii, wie, że po około tygodniu od chwili zapłodnienia, powstały zarodek rozpoczyna proces zagnieżdżania się w jamie macicy, by przy pomocy komórek matki oraz swoich rozwinąć łożysko. Po sześciu tygodniach może, dzięki dobrze rozwiniętej sieci naczyń krwionośnych, zaopatrywać się w tlen oraz składniki odżywcze, traktując matkę jak pasożyt żywiciela. Ulrike Kämmerer z Uniwersyteckiej Kliniki Ginekologicznej w Würzburgu opisuje proces bardziej dosadnie:

„To jest wkroczenie armii wroga. Miliony komórek bezlitośnie atakują ścianę obcej tkanki, próbując zagnieździć się w niej jak najgłębiej. Enzymy, które rozpuszczają otoczenie, mają udrożnić szlak. Wygląda to dramatycznie".

Płód, który występuje w roli intruza, nie napotyka na swojej drodze jakiejkolwiek obrony immunologicznej ze strony matki. Potrafi ukryć się tak doskonale, że dla jej układu odpornościowego staje się niewidoczny. Ale to nie wszystko - komórki matki wręcz pomagają mu w dalszym rozwoju!

Według naukowców, dla układu odpornościowego kobiety, płód jest ciałem obcym - takim samym jak guz, pasożyt czy przeszczep. Aby nie zostać odrzuconym, organizm dziecka musi wytworzyć szereg przebiegłych strategii przeżycia, takich, jakie stosują komórki nowotworowe.

Ta wiedza ma pomóc naukowcom w poznawaniu strategii rozwoju guza i w walce z rakiem. Projekty badawcze z tego zakresu Unia Europejska wspiera kwotą dwóch milionów euro rocznie, wierząc, że przysłużą się nie tylko poprawie metod walki z rakiem, ale także przyczynią się do wynalezienia metod immunosupresyjnych na potrzeby transplantacji organów.

Naukowcy pracują na łożyskach pochodzących od normalnie urodzonych dzieci, od wcześniaków oraz (jeśli komisja etyczna wyrazi zgodę) od płodów i zarodków pochodzących z aborcji. Fazę zagnieżdżania mogą badać jedynie pośrednio.

W przyszłości, badania nad łożyskiem mogą pomóc w zapobieganiu zatruciom ciążowym, w czasie których współpraca między komórkami łożyska dziecka a komórkami odpornościowymi matki jest zaburzona, a naczynia krwionośne łożyska i organizmu matki zostają uszkodzone.

Cytat pochodzi z Onet.pl.

Polecane wideo

Komentarze (194)
Ocena: 4.99 / 5
Megi (Ocena: 3) 19.09.2022 19:24
Tak widzi się świat, gdy brakuje miłości. Świat bez miłości jest naprawdę dramatyczny, a zwyczajne rodzicielstwo można sobie biologicznie nazwać pasożytnictwem i wszystko pasuje. Tylko jeszcze w łeb sobie strzelić.
odpowiedz
V (Ocena: 5) 13.03.2018 10:25
Dokładnie tak się czuję odkąd zobaczyłam 2 kreski na teście, a im dalej tym bardziej. Do tej pory myślałam że ze mną coś jest nie tak, ale jak widać z biologicznego punktu widzenia moje odczucia są całkiem prawidłowe. Widocznie mój mózg nie został wyprany aby dorabiac ideologie do procesów zachodzących w organizmie.
odpowiedz
LOGICZNA (Ocena: 5) 22.07.2015 07:39
Płód, który występuje w roli intruza, nie napotyka na swojej drodze jakiejkolwiek obrony immunologicznej ze strony matki, dlatego że jest TYM SAMYM GATUNKIEM co matka. Pasożytnictwo ma miejsce wtedy ,gdy są dwa RÓZNE GATUNKI.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 20.09.2012 13:42
heh
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 14.07.2009 08:19
logiczne, że organizm kobiety będzie pomagał dziecku się rozwinąć.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie