23-latka wpadła, a teraz prosi: „Dajcie mi pieniądze na aborcję!”

Obrońcy życia grożą, że poznają jej adres i wymierzą sprawiedliwość.
23-latka wpadła, a teraz prosi: „Dajcie mi pieniądze na aborcję!”
18.09.2014

W sieci powstają kolejne serwisy umożliwiające wspólne finansowanie projektów. Polskim przykładem jest portal „Polak Potrafi”, gdzie internauci mogą wspomóc nagranie płyty, wyprawę podróżników, stworzenie filmu, wydanie książki itd. Każdy może dorzucić kilka groszy do wirtualnej skarbonki. Na podobnej zasadzie działa amerykańska strona GoFundMe. To właśnie tam realizowano zbiórkę na nietypowy cel – aborcję niechcianego dziecka.

Za wszystkim stoi niejaka Bailey, ekscentryczna blondynka, która niedawno zaliczyła wpadkę. Dziewczyna bardzo nie chce zostać matką, dlatego jak najszybciej musi „pozbyć się problemu”. Teoretycznie to nic niezwykłego, bo w USA to legalny zabieg wykonywany co roku przez tysiące Amerykanek. Problem w tym, że ona swoją historię postanowiła upublicznić. Od tego momentu wszyscy wiedzą, że 23-latka z Phoenix chce się pozbyć swojego nienarodzonego dziecka.

Wydawało się, że projekt z góry skazany jest na porażkę. Mało kto z czystym sumieniem dorzuci się do tak kontrowersyjnego „projektu”. A jednak, w zaledwie 2 dni ponad 130 osób uzbierało ponad 2 tysiące dolarów z wymaganych 2,5 tys. I właśnie wtedy zbiórka bez ostrzeżenia została usunięta z serwisu. Pieniądze na aborcję przepadły.

aborcja

Po jakimś czasie apel Bailey został przywrócony, ale dzisiaj znowu jest niedostępny. Dziewczyna nie otrzymała ani centa z pokaźnej sumy zebranej przez przychylnych jej internautów. Jej historia trafiła jednak na czołówki mediów, a to musiało zakończyć się wojną światopoglądową. 23-latka musi liczyć się z bardzo negatywnymi komentarzami, a nawet groźbami, o czym opowiedziała w wywiadzie dziennikarzowi magazynu „Vice”.

Z rozmowy wynika, że dziewczyna jest w 21. lub 22. tygodniu ciąży. Nie chce zdradzić, kto jest ojcem dziecka. Publikację „projektu” tłumaczy w bardzo dosadny sposób - „jesteśmy spłukanymi dzieciakami, które naprawdę potrzebują tej aborcji”. Ciąża jest dla niej bardzo bolesnym doświadczeniem, także pod względem fizycznym. 

- To po prostu bardzo, naprawdę bardzo boli. Jak powiedziałam, dopiero co miałam USG i właściwie to nie chodziłam za dużo do lekarza, więc nie mogę stwierdzić, że to jakaś konkretna dolegliwość. Ale wiem, że to boli bardziej niż jakiekolwiek bóle menstruacyjne, jakie w ogóle miałam. Czasem ból jest tak wielki, że nie mogę wstać z łóżka i nie mogę pójść do łazienki. Kiedy kaszlę, czuje się, jakby ktoś szatkował mi organy wewnętrzne. Przez chwilę bałam się, że ciąża jest pozamaciczna, bo to podobno bardzo bolesne, ale nie jest. Nie wiem, czy znajdzie się na to jakieś medyczne określenie, ale to bardzo ciężkie – tłumaczy.

aborcja

Jak twierdzi, od momentu opublikowania zbiórki spotkało ją wiele nieprzyjemności. Przeciwnicy aborcji nie przebierają w słowach, a nawet sugerują, że wymierzą jej za to sprawiedliwość.

Do pewnego stopnia byłam przygotowana, że spadnie na mnie sporo nienawiści albo jadu, albo nawet gróźb, ale na pewno mnie to zaskoczyło. Zdarzały się chwile, że prawie dostawałam ataku paniki albo byłam naprawdę, naprawdę bardzo zdumiona tym, jakiego rodzaju odpowiedzi dostajemy. Jak dużo jest przypuszczeń, jak dużo projekcji jakichś uczuć na nas. Zdaje się, że po prostu ludzie są bardzo wściekli na to, co próbujemy zrobić. Kilka osób groziło mi, że ujawni moje dane, odczyta moje IP i dowie się, gdzie mieszkam. A potem przyjdą jakoś mnie skrzywdzić – ujawnia Bailey.

Rozumiecie jej postępowanie?

Polecane wideo

Komentarze (164)
Ocena: 4.81 / 5
buziak (Ocena: 5) 22.09.2014 11:36
Znam kilka osób z domu dziecka, w większości bardzo dobre osoby, ich życie nie było cudowne, kolorowe, bezstresowe ale żadne z nich by nie powiedziało że wolało by nie żyć niż żyć w taki sposób -,- natomiast zawsze w zwolennikach aborcji widzę że wiedzą lepiej, że gdyby rodzice myśleli o ich dobru to by ich zabili a nie skazali na takie życie. Oni raczej widzą to inaczej, ale przecież zwolennicy wiedzą najlepiej. Mycie rąk wymyślaniem jakichś szlachetnych haseł zamiast przyznać że to tylko wygodne życie i brak odpowiedzialności, zamiatanie problemów, i jeszcze ta hipokryzja że to dla dobra dziecka...
odpowiedz
kithy (Ocena: 5) 21.09.2014 21:08
nie rozumiem tych ludzi którzy chcą ją skrzywdzić, przecież skrzywdzą tym samym dziecko, którego tak bronią
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 21.09.2014 11:20
głupia du.pa...a tak serio baba 23 lata mówi o sobie per "dziecko" :| co chyba świadczy już o tym że ludziom opóźnionym w rozwoju nie powinno sie takich rzeczy utrudniać bo zrobi temu dziecku jeszcze jakąś poważną krzywdę. Ja nie jestem zwolenniczką aborcji wręcz przeciwnie, ale na ludzi którzy nie mają do końca wszystkiego ok z głową powinno się mieć pod obserwacją. Rada: nie chcesz mieć dzieci? nie uprawiaj seksu albo się wykastruj nie krzywdź ani dzieci ani siebie. Zawsze mnie smieszy najwazniejszy argument zwolenniczek tak jakby były niedokształcone(a za takie mądre się uważają) bo płodowi bije serce już w 6 tyg...i ma już wtedy zalążki komórek nerwowych co oznacza że CZUJE! Najpierw do szkoły, potem do łózka z facetem.
zobacz odpowiedzi (5)
Anonim (Ocena: 5) 20.09.2014 11:30
czekaj... obroncy zycia znajda ja i wymierza sprawiedliwosc? czyli ona nie moze miec aborcji bo zycie to dar od Boga, ale oni ja smialo skrzywdza bo jej zycie... to nie dar od Boga? zajebista hipokryzja od niektorych "obroncow zycia" ;o
zobacz odpowiedzi (2)
ccc (Ocena: 5) 20.09.2014 00:01
Nie dziecko, tylko płód.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie