Kolejna ciężarna siłaczka: Pobiła rekord na chwilę przed porodem! (Szaleństwo...)

Twierdzi, że ciąża to nie choroba, a ciężka sztanga czyni cuda.
Kolejna ciężarna siłaczka: Pobiła rekord na chwilę przed porodem! (Szaleństwo...)
17.05.2014

Pod koniec ubiegłego roku matki na całym świecie wstrzymały oddech. W mediach pojawiła się informacja na temat wyjątkowo nieodpowiedzialnej kobiety, która pomimo zaawansowanej ciąży kontynuowała swój ciężki trening. Lea-Ann Ellison, jak na zawodniczkę CrossFit przystało, uwielbiała spędzać czas na siłowni. Kiedy dowiedziała się, że spodziewa się dziecka, wcale nie zrezygnowała z wysiłku. I wcale nie mamy na myśli biegania na bieżni i przysiadów. W tym przypadku chodziło o dźwiganie prawdziwych ciężarów. Widok ciężarnej ze sztangą zmroził krew w żyłach wielu kobiet.

W sieci natychmiast rozgorzała dyskusja specjalistek, które na Amerykance nie pozostawiły suchej nitki. Były przekonane, że lekkomyślność przyszłej mamy odbije się na zdrowiu maleństwa. „Głupia, czy co?”, „Dlaczego ryzykujesz zdrowiem swojego dziecka?”, „Niektórzy ludzie przez to zdjęcie mogą pomyśleć, że to ok! A wcale tak nie jest!” - mogłyśmy przeczytać w komentarzach. Obawy na szczęście się nie spełniły. 35-latka urodziła zdrowego i silnego chłopca. Wydawało się, że jej historia czegoś nas nauczyła...

Meghan Umphres Leatherman do tematu treningu i ciąży podeszła dokładnie w ten sam sposób, co nasza poprzednia bohaterka. 33-latka od lat trenuje CrossFit, więc pomimo stanu błogosławionego postanowiła nie rezygnować ze swojej pasji. Na dwa dni przed porodem pobiła rekord w podnoszeniu ciężarów.

siłownia w ciąży
siłownia w ciąży

Lea-Ann Ellison także była krytykowana za dźwiganie ciężarów w ciąży.

siłownia w ciąży

Lea-Ann Ellison także była krytykowana za dźwiganie ciężarów w ciąży.

siłownia w ciąży

Meghan jest bardzo aktywną kobietą. Cztery razy w tygodniu odwiedza siłownię, gdzie wykonuje ciężki trening siłowy, codziennie odbywa kilkukilometrowe spacery z psem, a w weekendy biega po górach. Jest przyzwyczajona do wysiłku fizycznego. Jak twierdzi, wyczerpujące ćwiczenia pomogły jej w zachowaniu zdrowia i kondycji w czasie ciąży. Za swój największy sukces uznaje fakt, że nawet jako ciężarna kobieta nie straciła zapału i motywacji, by nadal wzmacniać swoje ciało i bić rekordy. Twierdzi nawet, że ciężka sztanga była dla niej najlepszym lekarstwem na poranne mdłości.

Na dwa dni przez rozwiązaniem pobiła własny rekord w martwym ciągu, czyli podnoszeniu ciężaru z podłoża. Dźwignęła niemal 100 kilogramów. Nie byłoby to aż tak zaskakujące, gdyby nie to, że w momencie zawodów miała już 1-centymetrowe rozwarcie i poród był już tylko kwestią czasu. Krytycy twierdzą, że mogło się to skończyć tragicznie, ale 33-latka odpiera wszelkie zarzuty...

siłownia w ciąży

Twierdzi, że była to odpowiedzialna decyzja podjęta po konsultacji z lekarzem. Ten wręcz zachęcał ją do jak największej aktywności. Kilkadziesiąt godzin później kobieta urodziła zdrową córeczkę. Na siłownię zamierza wrócić po 3 tygodniach od porodu. Jak twierdzi, CrossFit pomógł jej nie tylko przetrwać ciążę w dobrej formie, ale także szybko urodzić. Decydująca faza porodu trwała zaledwie 20 minut!

Nie ulega wątpliwości, że stan błogosławiony nie usprawiedliwia lenistwa, ale czy nasza bohaterka jednak nieco nie przesadziła?

siłownia w ciąży

Polecane wideo

Komentarze (8)
Ocena: 4.75 / 5
Anonim (Ocena: 5) 17.05.2014 17:34
jak sie bedzie tak naprężać to jej mały z pipska wyskoczy
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 17.05.2014 16:04
przeraża mnie to, że jak kobieta w ciąży uprawia sport to od razu jest atakowana, a jak taka leży przez 9 miesięcy, nic nie robi i tylko za przeproszeniem wpier dala to wszystko jest spoko
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 17.05.2014 15:10
Przecież to wygląda bardzo niesmacznie...
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 17.05.2014 14:01
i jeszcze jest napisane, że skonsultowała to z swoim lekarzem
odpowiedz
silver (Ocena: 5) 17.05.2014 13:29
Skoro ćwiczyła przed ciążą to dlaczego miała by niby teraz przestać...jeżeli zwykła kobieta nie ćwicząca zaczęła by w czasie porodu harówe no to już jest obłęd i przesada bo wtedy naprawdę może sobie zaszkodzić i dziecku również
zobacz odpowiedzi (1)

Polecane dla Ciebie