Witaj na świecie = witaj na Fejsie? Rodzice wrzucają fotki swoich dzieci już w ciągu godziny od porodu!

Każdego dnia na portalach społecznościowych pojawia się tysiące zdjęć noworodków. Rodzice oddają ich prywatność za darmo.
Witaj na świecie = witaj na Fejsie? Rodzice wrzucają fotki swoich dzieci już w ciągu godziny od porodu!
31.08.2013

Moda na uwiecznianie każdej chwili swojego życia i na dzielenie się nimi z całym światem opanowała już prawie wszystkich użytkowników portali społecznościowych. Dzięki takim serwisom możemy bez problemu zamienić się w super wykwalifikowanego szpiega lub detektywa bez wychodzenia z domu. Nie musimy się specjalnie trudzić, bo ludzie sami chętnie wystawiają się pod ocenę wszystkich innych użytkowników.

To właśnie z tego typu stron mamy najświeższe informacje na temat zawieranych przez naszych znajomych związków małżeńskich, czy narodzinach ich pierwszych dzieci. Szczególnie druga wieść jest chętnie udostępniana na forum...

noworodek

Jak wynika z najnowszych badań, więcej niż 2/3 noworodków debiutuje na Facebooku zanim czas ich życia wyniesie 60 minut. Oczywiście nie dzieje się to z ich własnej woli. Decyzję o opublikowaniu ich pierwszych zdjęć podejmują ich rodzice (62% przypadków), inni członkowie rodziny (22%), a nawet przyjaciele rodziców (16%), bezwzględnie odbierając im prawo do prywatności.

Najpopularniejszymi portalami, w których pojawiają się fotografie nowonarodzonych bobasów są kolejno: Facebook (77%), Instagram (48%) i Flickr (32%). Rodzice zapytani o to, jak często wrzucają zdjęcia swoich dzieci na portale społecznościowe, w większości odpowiadali, że robią to przynajmniej 3 razy w tygodniu (64% ankietowanych). Rzadziej, bo 3 razy w miesiącu nowe fotografie publikuje 21% rodziców, a tylko 6% nie decyduje się na to wcale.

Dlaczego rodzice z własnej woli publikują zdjęcia swoich dzieci w Internecie? Powodów ku temu mają wiele. 56% respondentów przyznało, że robi to po to, by pochwalić się swoją pociechą przed krewnymi, którzy mieszkają od nich daleko. 49% za powód podaje wyrażanie w ten sposób swojej miłości do niemowlaka, a 34% uważa, że social media to świetne miejsce do przechowywania wspomnień.

Nie bez znaczenia są tu też narodziny księcia George`a – 3/4 ankietowanych przyznaje, że burza medialna wywołana wokół `royal baby` w dużym stopniu przyczyniła się do chęci chwalenia się publicznie swoją pociechą.

Ciekawe, co na te zdjęcia powiedzą niemowlęta, kiedy już dorosną?

Polecane wideo

Komentarze (41)
Ocena: 5 / 5
Bulma (Ocena: 5) 11.06.2020 10:25
Z porodówki? Nie lubie patrzec jak ktos wysrywa żywe drace ryj gówno
odpowiedz
Isia (Ocena: 5) 31.07.2014 10:03
denerwuje was to bo jestescie Polakami. Przysiegam, ze ludzie w uk uzywaja Facebooka , maja po tysiace zdjec i nikogo absolutnie nikogo to nie irytuje. W Polsce jednak zyjemy zyciem innych i nie mamy tolerancji dla innosci, wiec jezeli ja nie hce zamieszczac zdjec na facebooku to moim zdaniem nikt nie ma do tego prawa. Uswiadamiam was, ze nie jesetscie ani madrzejsi, ani bardziej uduchowieni, ani wasze zycie nie jest ciekawsze tylko dlatego ze nie zamieszczacie zdjec na Facebooku. Swiat ciagle sie zmienia i w dzisiejszej rzeczywistosci mamy facbooka i chwala za to. dzieki temu nie utracilam kontaktow z wieloma znajomymi z roznych stron swiata i uwielbiam ogladac ich zdjecia z roznych sytuacji zyciowych. Bedac mama bardzo chetnie ogladam zdjecia innych dzieci. Zeozumcie ,ludzie sa rozni. Przypominaci mi mojego dziadka, ktory po wojnie nie chial zalozyc swiatla, bo sietego bal .
zobacz odpowiedzi (1)
szczesliwa mama (Ocena: 5) 29.03.2014 02:36
ja fotki swojej wrzucilam jakies 2tyg po porodzie na nk dla rodziny i znajomych-nie bylo mi spieszno by sie swiatu chwalic
zobacz odpowiedzi (1)
Anonim (Ocena: 5) 29.09.2013 08:38
Ale zrozumcie te wszystkie Maciory-Rozwory. One nie mają nic innego do pokazania oprócz tego bachora. Same są brzydkie, upasione po ciąży (bo przecież w ciąży trzeba wpieprzać za pięcioro), bez wykształcenia, to ten bachor, to jedyne co mają. Zrozumcie :)
zobacz odpowiedzi (5)
Anonim (Ocena: 5) 07.09.2013 11:26
Rozumiem wrzucić jedno, dwa trzy zdjęcia, ale nie pięćdziesiat.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie