Czas poświęcony dbaniu o dom i dzieci jest bezcenny. Jak wysokie powinno być zatem wynagrodzenie dla kobiet, które poświęciły swoją karierę na rzecz podtrzymywania ciepła domowego ogniska? Czy w jakikolwiek sposób da się to przełożyć na pieniądze?
Z wyliczeń, zaprezentowanych w 2010 roku podczas zorganizowanej w Sejmie konferencji Polska dla rodziny – rodzina dla Polski wynika, że w maju 2009 roku pensja osoby wykonującej szereg prac domowych wyniosłaby aż 3193 zł. To jednak tylko teoria.
Większość pozostających w domu mam zarzeka się, że wychowywanie dziecka jest dla nich zarówno pracą, jak i zapłatą za nią. Trudno jednak zaprzeczyć, że w tym zawodzie również przydałyby się materialne wyrazy wdzięczności. W związku z powyższym, Fundacja Mama trzy lata temu przekazała do Sejmu swoje postulaty o stworzeniu programów edukacyjnych i społecznych w temacie sprawiedliwego podziału prac domowych, zorganizowaniu środków opiekuńczych i uwzględnieniu okresów opiekuńczych nad małymi dziećmi w rozwiązaniach emerytalnych.
– Najbardziej paląca wydaje się nam kwestia zapewnienia emerytur tym mamom, które zajmują się dziećmi i gospodarstwami domowymi – tłumaczy Patrycja Dołowy z Fundacji Mama. – Kobiety, z którymi rozmawiałyśmy, nie chciały regularnych pensji, ale każdorazowo podkreślały swoje obawy, że po wielu latach spędzonych na naprawdę ciężkiej pracy domowej, zostaną bez jakiegokolwiek zabezpieczenia na jesień życia.
Praca mamy to jeden z najmniej docenianych zawodów świata. Dobrze, że niektórym los pań stereotypowo nazywanych `kurami domowymi` leży na sercu. Być może wreszcie ten zawód doczeka się sowitej zapłaty za włożony w niego trud.
SŻ