Wiadomo nie od dziś, że każdy rodzic chciałby, aby imię jego potomka było niepowtarzalne i jedyne w swoim rodzaju. W praktyce zwykle jednak wychodzi tak, że mimowolnie ulegamy panującym aktualnie trendom i nadajemy swoim dzieciom imiona, które nosi już pół Polski.
Potwierdza to zresztą najnowszy ranking warszawskiego Urzędu Stanu Cywilnego. Wynika z niego m.in., że w ubiegłym roku w stolicy przyszło na świat ponad 31 tys. dzieci, z czego aż 969 otrzymało na imię Jan, a 874 – Julia.
Drugim najpopularniejszym imieniem, które najchętniej wybierano dla chłopców, był Jakub (768), a trzecim Antoni (656). Warszawscy rodzice mają także słabość do imienia Aleksander (562) oraz Filip (544). Pozostałe popularne imiona to Adam, Kacper, Franciszek, Szymon i Michał.
Jak zestawienie wygląda w przypadku dziewczynek? Po Julii mieszkańcy stolicy najchętniej dawali córkom na imię Lena (663), Zuzanna (640), Maja (623) oraz Zofia (619). Nie mniej popularne okazały się także: Natalia, Hanna, Maria i Alicja. Warszawski USC zanotował za to spadek „popytu” na imię Aleksandra.
Co roku urzędnicy zmuszeni są również odmawiać tym rodzicom, których w kwestii imienia dla malucha ponosi zbyt duża fantazja. W 2012 r. do takich imion należały m.in. Tunia, Szarlota, Lilu czy Merkucjo.
A Wy jak chciałybyście nazwać swoje dzieci?