Jeszcze kilka miesięcy temu wszystkie media informowały, że w polskich szkołach brakuje dla uczniów miejsc, a do przedszkoli trzeba zapisywać dziecko na długo przed tym, zanim faktycznie zacznie do niego uczęszczać. Tymczasem najnowsze statystyki GUS wykazały, że pierwszy raz od sześciu lat mamy ujemny przyrost naturalny, a więc liczba zgonów przewyższyła liczbę urodzeń.
- W pierwszym półroczu tego roku urodziło się w Polsce 192,2 tys. dzieci. W tym czasie umarło 194,2 tys. osób – wylicza „Gazeta Prawna”. Statystyki te są zaskoczeniem nawet dla demografów, którzy prognozowali, że do 2013 roku na dzieci decydować się będą Polacy urodzeni w latach 70.- i 80-tych. Tak się jednak nie stało. Dlaczego? - Niestabilna sytuacja na rynku pracy, hamujący wzrost gospodarczy, brak realnej polityki gospodarczej - to wszystko bije w demografię – tłumaczy dziennik.
Może zatem nie należy się dziwić, że coraz mniej młodych rodziców decyduje się na potomstwo?
Maja Zielińska
Zobacz także:
CO ZA PECH: Pomylił żonę z dzikiem i zabił! Jak spojrzy w oczy dzieciom?
Mimo szybkiej reanimacji, kobiety nie udało się uratować.
Oto największy od 25 LAT noworodek (Nie zgadniecie, ile ważył w chwili narodzin!)
Lekarze byli w szoku.