Co Cię czeka na porodówce? Pokonaj lęk przed nieznanym! PORADY DLA PRZYSZŁYCH MAM

Wielki finał tuż-tuż, a ty próbujesz wyobrazić sobie ten dzień. Bez obaw – pomożemy ci się do niego przygotować.
Co Cię czeka na porodówce? Pokonaj lęk przed nieznanym! PORADY DLA PRZYSZŁYCH MAM
09.03.2011

Każda przyszła mama z niecierpliwością czeka na dzień porodu. Zazwyczaj jednak podekscytowanie miesza się u niej ze strachem przed nieznanym – to całkowicie normalne. Przeczytaj, jak będzie wyglądał ten wyjątkowy dzień i co podczas porodu i pobytu w szpitalu będzie się z Tobą działo.

Skurcze: kiedy jechać na porodówkę?

Obawiasz się, że nie zdążysz dojechać do szpitala na czas i urodzisz w domu lub samochodzie? Nie stresuj się – takie sytuacje zdarzają się naprawdę bardzo rzadko. Zazwyczaj od pierwszych sygnałów rozpoczynającego się porodu do momentu przyjścia dziecka na świat, mija kilka godzin. Spokojnie zdążysz więc dotrzeć na porodówkę.

Typowym sygnałem zbliżającego się rozwiązania są regularne skurcze macicy. Przejrzysty przewodnik pomoże Ci odróżnić skurcze przepowiadające od tych porodowych.

Aby nie stresować się dodatkowo w dniu porodu, miesiąc przed rozwiązaniem spakuj do torby wszystkie niezbędne rzeczy. Tutaj znajdziesz ich listę.

Na izbie przyjęć położna założy Ci kartę szpitalną, zmierzy temperaturę, ciśnienie, zważy Cię, a następnie zbada tętno dziecka. Potem lekarz zapyta, kiedy ostatni raz miałaś miesiączkę, jak przebiegała ciąża, i czy uskarżasz się na jakieś choroby. Będzie również chciał wiedzieć, o której godzinie pojawiły się pierwsze skurcze, jak intensywne są teraz oraz czy odpłynęły Ci już wody płodowe i jaki był ich kolor.

Po tym wstępnym rozpoznaniu ginekolog przebada Cię, by sprawdzić stopień rozwarcia szyjki macicy – jeśli uzna, że niebawem zaczniesz rodzić, skieruje Cię na porodówkę. Zanim jednak tam trafisz, będziesz musiała przebrać się we własną koszulę. Pamiętaj także, że możesz zapytać się na izbie przyjęć, czy rutynowo wykonuje się w tym szpitalu golenie i nacięcie krocza. Jeśli nie życzysz sobie tych zabiegów, możesz nie wyrazić na nie zgody.

ciąża i dziecko

Na oddziale porodowym

Podczas pobytu na porodówce, nad całą sytuacją czuwać będzie położna. Co jakiś czas zbada, jak duże jest rozwarcie szyjki macicy i podpowie Ci, co robić, aby nieco złagodzić ból. Prawdopodobnie zaleci Ci ciepły prysznic oraz kilka ćwiczeń relaksujących i odstresowujących.

Kiedy rozwarcie wyniesie 10 cm – rozpocznie się właściwy poród. Położna podpowie Ci, jak przeć i jak prawidłowo oddychać. U niektórych kobiet rodzenie dziecka trwa kilka godzin, u innych – kilkanaście. Dlaczego? Czasem zdarza się tak, że skurcze, które na początku porodu były intensywne i regularne, nagle słabną i nie doprowadzają do rozwarcia szyjki macicy. Jeśli sytuacja będzie się zbyt długo rozciągać w czasie, lekarz może podać kroplówkę z oksytocyną, która ponownie wywoła skurcze macicy. Aby sprowokować poród, czasami stosuje się również masaż szyjki macicy lub przebija pęcherz płodowy. Po takim zabiegu poród powinien zakończyć się w ciągu 24 godzin.

Pamiętaj, że możesz także poprosić o znieczulenie zewnątrzoponowe (niestety, w większości szpitali trzeba za nie płacić). Do przestrzeni, otaczającej rdzeń kręgowy, zostaje podany lek znieczulający, który znieczuli Cię od pasa w dół. Zachowasz jednak pełną świadomość, będziesz mogła się poruszać i przeć. Jeśli znieczulenie zewnątrzoponowe nie będzie możliwe w Twoim przypadku, możesz dostać kroplówkę z petydyną, która również działa przeciwbólowo i rozkurczowo.

Moment po narodzinach

Kiedy Twoje dziecko przyjdzie już na świat, położna ułoży Ci je przy piersi. Ssanie brodawek pobudzi wydzielanie oksytocyny i ułatwi odklejenie łożyska. Gdy pępowina przestanie tętnić, położna lub Twój partner przetnie ją, a następnie noworodek trafi na badania. Pediatra zmierzy go, zważy, oceni według skali Apgar, natomiast położna osuszy go i ubierze. Ty w tym czasie będziesz rodzić łożysko, a potem – jeśli miałaś nacinane krocze – zostanie ono zszyte w znieczuleniu miejscowym.

Gdy po badaniach dziecko wróci do Ciebie, dwie godziny spędzicie na sali porodowej, a potem oboje traficie do jednego pokoju na oddziale położniczym. Jeśli po 3 dniach lekarz stwierdzi, że krocze goi się prawidłowo, a dziecko jest zdrowe, będziecie mogli wrócić do domu.

Gabriela Mostowicz-Zamenhof

Zobacz także:

Magia narodzin: Jak przebiega poród w różnych zakątkach świata? MASA CIEKAWOSTEK

Jak wyglądają obrzędy porodowe w różnych krajach, społecznościach i kulturach?

Skurcze ciążowe: Jak rozpoznać ich rodzaje? PRZEJRZYSTY PRZEWODNIK

Jak odróżnić skurcze przepowiadające od porodowych? Czy te, które pojawiają się już po porodzie, są bolesne?

 

Komentarze (78)
Ocena: 5 / 5
gosc (Ocena: 5) 24.02.2014 09:15
niektore nie wiedza co pisza masakra panikary jak cholera z was niektore pisza ze chca byc bezplodne nie wiecie co piszecie
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 29.02.2012 23:50
Poród boli. Ale czy KTÓŚ POWIEDZIAŁ ,ŻE TO BEDZIE COŚ PRZYJEMNEGO?!Kobieta zachodzi w ciąże i liczy się z tym , ze po 9 miesiącach nadejdzie poród czyli BÓL. Sam poród boli, ale gdy się juz urodzi,slyszy płacz dziecka i trzyma Go na rekach to się już tego nie pamięta. Każda tak mówi ,ze nie chce nie chce. A pewnie bedziecie miec więcej niz jedno dziecko. I wtedy zrozumiecie co to znaczy i o czym mówilysmy. Dziwie się tylko podejścia. Płytkie i żałosne. Pozdrawiam . Nadia.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 06.12.2011 17:17
Jestem jeszcze przed pierwszym porodem. Termin za 2 miesiące. Boję się go strasznie ale wiem, że muszę to jakoś przeżyć:). Czytając niektóre komentarze zastanawiam się skąd na tej stronie wzięły się kobiety tak negatywnie i stanowczo nastawione na brak potomstwa. Zabłądziłyście drogie Panie? W głowie się nie mieści, że pchacie się na to forum - ono jest dla przyszłych mam:) Nie dość, że myślenie wypaczone to i z czytaniem problem.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 23.07.2011 20:46
wy chyba nie wiecie ile może znaczyć dziecko. to coś wspaniałego miec takiego bombla w domu
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 27.06.2011 12:15
(Wiadomocdo Anonim z 14.04.2011 15.26.42) To nie była wpadka tylko CHCIANE I PLANOWANE dziecko i nie myślałam macicą tylko właśnie mózgiem i teraz jestem szceślią mamą i żoną. A ciebie to chuba po porodzie w głowe uderzyli zamiast w dupsko a teraz są tego skutki...
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 27.04.2011 19:18
Ja rodziłam 25 godzin i 17 minut ,przez ten czas miałam tylko 3 cm rozwarcia,w ostatniej chwili cudowny lekarz spytał mnie o cesarkę-od razu się zgodziłam,żeby nie ten lekarz to chybabym zdechła tam z bólu.Obiecałam sobie,że już nigdy więcej żadnych dzieci,ale....wpadłam;-(ciekawe jak pójdzie teraz,trzymajcie kciuki!
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 14.04.2011 15:30
to że mnie urodziła mama nie znaczy że ja też musze rodzić ja sie na świat nie prosiłam więc nie czuje się w obowiazku też zachodzić w ciąze a róznica polega na tym że byłam i jestem chciana przez rodziców a moje dziecko byłoby z przymusu takich nietolerancyjnych idiotek jak ty które nie mogą pojać że ktoś ma ambitniesze plany w życiu niż wycieranie osranej d.... i stanie przy garach.... nie zamierzam rzucić pracy i kariery dla tego TRAGICZNEGO w skutkach porodu
zobacz odpowiedzi (2)
Anonim (Ocena: 5) 14.04.2011 15:26
to zygaj no jak głupia myślała macica zamiast mózgiem to wpadła ja biore tabletki już 2 rok i świetnie działaja i zadnych skótków ubocznych i chciałabym być bezpłodna
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 25.03.2011 13:36
gdybym ja była w ciazy to wcale bym tak za porodem nie czekała... chcecie laski wiedzieć jak wyglada porod obejrzyjcie sobie filmiki na necie a przestaniecie wierzyc mamuskom że to najcudowniejsze chwile w życiu kobiety jak dla mnie najtragiczniejsze... mam tokofobie pierwotna( jest to fobia przed ciaza i porodem) chodzac na terapie lekarz kazał mi obejrzec taki film zamiast słuchac opowiesci koleżanek... i po tym filmie wiem na nieskonczenie % ze nigdy nie bede w ciazy.... ból, wstyd, poniżenie, strach itd to wszystko co jest w czadie porodu- ja bym sie czula jak najbardziej prymitywny gatunek na tej ziemi... zreszta chcecie obejrzyjcie sobie ale ostrzegam trzeba miec mocne nerwy na taki film ja z ledwościa nie wpadłam w panike... nie mam zamiaru tak sie poniżać żeby być rozebrana do połowy a lekarz ci rozciaga nogi ja bym nie potrafiła takim lekarzom spojrzec w twarz a z tego co mi wiadomo pewnie bym musiała ich ogladac jeszcze z kilka dni w szpitalu o ile nie wiecej... nie chce być inkubatorem, dojna krowa, prymitywem, i cieszyc sie z tego że sie poniżam- zero ciazy porodu i bachorow
zobacz odpowiedzi (1)
Anonim (Ocena: 5) 21.03.2011 16:58
żygać mi sie chce jak czytam niektóre komentarze, że nigdy nie będą rodzić a nie jedna taka mądra była a wpadła wcześniej naż myślała.
zobacz odpowiedzi (1)
Polecane dla Ciebie