„Mamo, nie mogę zasnąć” – to zdanie, które pada z ust dziecka nie tylko w domu, lecz przede wszystkim w czasie wakacyjnych wyjazdów czy nawet nocowania u babci. Miejsce, w którym na co dzień pociecha nie przebywa, może wydawać jej się obce i mało przyjazne, zwłaszcza w porze nocnej. Jak ułatwić dziecku zasypianie poza domem, a tym samym zapewnić sobie spokojną noc?
Podstawowym zadaniem rodzica, który chce, aby jego dziecko przespało całą noc, jest zapewnienie mu wygodnego miejsca do snu. W domu dziecko ma swoje łóżko, wygodny materac oraz ulubioną kołderkę, lecz podczas wyjazdów zadbanie o komfort snu to prawdziwe wyzwanie. W wielu miejscach nie mamy wpływu na to, jak będzie wyglądało posłanie. Wybierając hotel, warto zwrócić uwagę na to, czy dziecko będzie spało na dostawce – często przybierającej formę łóżka polowego – czy na zwykłym łóżku. Za to kiedy wyjeżdżamy do babci czy cioci, mamy już nieco więcej możliwości. Warto im zasugerować wymianę materaca na taki, który będzie przyjazny dziecku. Dobrej jakości produkty marki Hidling możemy zakupić w sklepie internetowym https://sennamaterace.pl/, który jest autoryzowanym dystrybutorem tej marki. Pamiętajmy, że nie ma komfortowego snu bez dobrego materaca, dopasowanego do potrzeb dziecka. Jeśli jednak łóżko pełni rolę „przechodniego” i często śpią na nim różni goście, warto wybrać model uniwersalny, który sprawdzi się w każdym przypadku.
Fot.elements.envato.com
Nowe miejsca często wydają się dzieciom obce, nawet jeśli za dnia sprawiają wrażenie przyjaznych. Zasypianie w nowym łóżku to prawdziwe wyzwanie, dlatego warto zadbać o przyjazną przestrzeń w sypialni. Włączmy małą lampkę nocną, puśćmy dziecku muzykę relaksacyjną. Warto też przeczytać maluchowi bajkę przed snem – być może w trakcie lektury będzie już smacznie pochrapywać. Wychodząc z sypialni, zostawmy uchylone drzwi oraz włączone światełko – niezbyt duże, tak aby nie obudzić dziecka. Warto również w ciągu dnia pobyć chwilę w nowym miejscu, dzięki czemu nocą nie będzie wydawało się ono nieprzystępne. Jeśli łóżko, w którym ma spać dziecko, jest dla niego za duże, warto rozważyć przeniesienie pociechy na materac, który położymy bezpośrednio na podłodze. Zapobiegnie to ewentualnym upadkom. Zwróćmy uwagę, czy materac jest dobrze dopasowany do tego, by spać na podłodze – powinien być gruby, zapewniając odpowiednią izolację od podłogi. Modele dostępne na https://sennamaterace.pl/114-materace-100x200 sprawdzają się idealnie w dziecięcych sypialniach, dlatego jeśli mamy taką możliwość, naprawdę warto wybrać jeden z nich.
Zasypianie poza domem będzie znacznie łatwiejsze, jeśli dziecko będzie miało przy sobie ulubioną maskotkę. Taka metoda stosowana jest na przykład w żłobkach czy przedszkolach, do których dziecko może zabrać ze sobą ulubionego pluszaka. Coś, co przypomina dom i własne łóżko, będzie dawało poczucie bezpieczeństwa, a to ono w czasie zasypiania jest kluczowe. Idealnie, jeśli dziecko może zasnąć na swojej poduszce czy przykryte ulubionym kocykiem, ale jeśli nie ma takiej możliwości, zwykła maskotka również będzie przydatna. O dobrego towarzysza snu warto zadbać nie tylko w przypadku maluszków – starszaki też mogą mieć problemy z zasypianiem poza domem, a ulubiony miś często stanowi najprostsze rozwiązanie.
Fot.elements.envato.com
Będąc poza domem, często marzymy o tym, aby dziecko jak najszybciej zasnęło – dzięki temu mamy czas dla siebie, możemy odpocząć, zrelaksować się lub porozmawiać z bliskimi. Niemniej jednak najmłodsi wyczuwają nasze emocje, co dodatkowo utrudnia im zaśnięcie. Presja z naszej strony wywołuje opór dziecka, które choć chce, nie potrafi zasnąć. Kluczem do sukcesu jest więc akceptacja dziecięcych zachowań i zrozumienie, że zasypianie w nowym miejscu może być trudne. Nie wymagajmy od dziecka, aby w pierwszą noc zasnęło samo. Czasami o wiele lepsze efekty przynosi towarzyszenie maluchowi, który w towarzystwie rodzica czuje się o wiele bezpieczniej. Dzięki temu znacznie łatwiej zapaść w błogi sen. Dziecko pozostawione samo sobie będzie się wybudzać z niepokojem. Chcąc uniknąć takich sytuacji, warto poświęcić mu nieco więcej czasu wieczorem. Oczywiście, niektóre pociechy chcą zasypiać samodzielnie nawet w nowym miejscu. Są jednak i takie, które – choć w domu bez problemu zasypiają same – w nowym miejscu czują się niepewnie i potrzebują obecności rodzica, cioci czy dziadków. Podążajmy więc za potrzebami pociech, a znacznie łatwiej będzie im spać poza domem.
Artykuł sponsorowany