Legenda głosi, że w Wigilię zwierzęta zaczynają przemawiać ludzkim głosem. I choć pewnie nikt z nas, dorosłych, nie ma już nadziei, że czworonożny przyjaciel opowie nam co nieco w święta, wielu wie, że pupile potrafią naprawdę dużo zrozumieć, z tego co do nich komunikujemy. Węgierscy naukowcy postanowili bliżej przyjrzeć się temu zagadnieniu.
Przeczytaj też: Czy to bliźniaki? Podobieństwo między tymi ludźmi i kotami zwala z nóg
Nie jest żadną tajemnicą, że psy potrafią nauczyć się wiele sztuczek czy opanować pewne zachowanie. Niemniej jednak ze znaczeniem słów jest już trochę inna bajka. I choć większość pupilów nie potrafi „ogarnąć” nazw przedmiotów, istnieje pewna grupa, która posiada takie umiejętności. A zbadali to właśnie naukowcy z Katedry Etologii ELTE. Jak przebiegał eksperyment?
Badacze przez dwa lata poszukiwali na świecie psów, które opanowały nazwy swoich zabawek. W związku z tym w grupie respondentów znalazło się sześć zwierzaków z Brazylii, Holandii, Węgier, Norwegii, Hiszpanii i USA. Niektóre z nich nauczyły się 28 nazw swoich zabawek, a inne opanowały ich nawet 100. Początkowo właściciele mieli nauczyć swoich pupilów nazw 6 zabawek, a po tygodniu 12. Większość z nich opanowała nazwy w bardzo szybkim tempie. Okazało się bowiem, że wystarczą cztery powtórzenia nazw przedmiotów, by zwierzęta je zapamiętały. Zabawki „zostały im w głowie” przynajmniej na krótki czas.
Dodajmy, że badanie przeprowadzono na rasie border collie, ale naukowcy nie mają wątpliwości, że inne odmiany też to potrafią.
Imponujące? Może spróbujesz takiej nauki ze swoim pupilem?
Ta strona używa plików cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie.
Więcej szczegółów w naszej