Jesień, a w szczególności końcówka października wielu kojarzy się ze zmianą czasu z letniego na zimowy. Dlaczego właściwie przesuwa się zegarki o godzinę do tyłu? Chodzi o wykorzystanie światła dziennego, którego przez chłodniejszą część roku mamy niedostatek. I choć dziś ta praktyka nie ma już racji bytu, ponieważ wiele firm czy fabryk korzysta po prostu ze sztucznego oświetlenia, niewiele krajów postanowiło zrezygnować z tego typu rozwiązania.
Przeczytaj też: Czy tak naprawdę nigdy nie umieramy? Ta niesamowita teoria przeraziła cały TikTok
A kiedy dokładnie zmieniamy czas w tym roku? Jak zawsze odbędzie się to w ostatni weekend października. W związku z tym, w noc z soboty na niedzielę (30.10/31.10) przestawimy zegarki z godziny 3:00 na 2:00. Oznacza to, że pośpisz (lub poimprezujesz) godzinę dłużej. A kiedy „oddamy” tę pożyczoną godzinę? Zmiana czasu z zimowego na letni odbywa się z kolei w ostatni weekend marca. A zatem kolejny raz przesuniemy wskazówki (tym razem jednak z 2:00 na 3:00) w noc z 26 na 27 marca 2022 roku.
Czy biorąc pod uwagę fakt, że rozwiązanie to nie ma dziś już racji bytu, istnieje szansa, że przestaniemy przestawiać zegarki? Taka opcja wchodzi w grę. Niemniej projekt taki utknął aktualnie na etapie Rady Unii Europejskiej. Parlament Europejski pracował nad taką ustawą, ale na ten moment nie wiadomo, kiedy i czy prace nad ustawą zostaną wznowione. Wiadomo jednak, że Koalicja Polska stworzyła projekt, z którego wynikałoby, że zmiana czasu miałaby być w Polsce całkowicie zlikwidowana. Niemniej dokument ten nie trafił jeszcze pod głosowanie posłów.
Ta strona używa plików cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie.
Więcej szczegółów w naszej