Darmowe posiłki, ubrania czy usługi w zamian za post na Instagramie to przypadłość wielu influencerów. Guru mediów społecznościowych nie mają skrupułów, aby prosić o darmowe produkty i są przekonani, że wszystkie marki chętnie będą promować się w ich social mediach. Nie zawsze jednak tak jest... Pewien sprzedawca lodów z Los Angeles, poirytowany ciągłymi prośbami influencerów o darmowe lody, wprowadził dla nich podwójną stawkę. Inni idą jego śladem.
Zobacz też: Samozwańcza influencerka chciała darmowych zdjęć na swoim ślubie. Odpowiedź fotografa – bezcenna!
Joe, które sprzedaje słynne lody Chocolate Vanilla Twist na jednej z ulic Los Angeles, codziennie zalewany jest prośbami influencerów o darmowe przysmaki w zamian za promowanie marki w social mediach. Mężczyzna poirytowany bezczelnymi wymaganiami, postanowił wprowadzić dla nich podwójną stawkę. Dotyczy to osób, które będą domagać się bezpłatnych przysmaków.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Mężczyzna nie mógł znieść faktu, że ludzie, którzy uznają się za wpływowe osoby, tak naprawdę kupują followersów i nie mają żadnych wartości. Wszystko robią dla wygodnictwa, nie wnoszą nic do społeczeństwa, a wszystko jest tylko grą pozorów.
Joe dodał, że jego lody kosztują zaledwie 4 dolary, a jego firma świetnie prosperuje. Nie ma więc potrzeby promowania się w social mediach, zwłaszcza przez influencerów, którzy tylko żerują na tego typu biznesach. Joe na swoim firmowym koncie na Instagramie poinformował o nowych zasadach, pisząc:
Naprawdę nie obchodzi nas, czy jesteś influencerem i ilu masz zwolenników na Instagramie. Nigdy nie damy Ci darmowych lodów w zamian za post w Twoich mediach społecznościowych. To zaledwie 4 dolary, ale teraz dla Ciebie to 8 dolarów. #InfulencerAreGross
Wyświetl ten post na Instagramie.
Problem z influencerami, którzy próbują dostać coś za darmo jest powszechny również w Polsce. Ostatnio właściciel jednej z sopockich restauracji opublikował wiadomości od internetowych celebrytów, którzy prosili o darmowe posiłki. Trend ten zauważalny jest w każdej branży, a właściciele są coraz częściej poirytowani zachowaniami samozwańczych influencerów. Niestety, cierpią na tym prawdziwi i uczciwi blogerzy, którzy swoją działalność opierają na rzetelnych i wartościowych współpracach.
Zobacz też: Influencerki naprawdę nie mają wstydu. Właściciel restauracji pokazał, jak żebrzą o darmowe posiłki