Mark Zuckerberg, twórca Facebooka, swoją przygodę z serwisami internetowymi zaczynał m.in. od serwisu Facemash, w którym studenci Harvardu mogli oceniać zdjęcia swoich koleżanek z uczelni. Dodajmy, że fotografie wcześniej wykradziono, więc nie było to przedsięwzięcie legalne.
Później było już tylko lepiej. Z Facebooka korzysta dzisiaj ponad pół miliarda ludzi, a udziały Marka wyceniane są na kilka miliardów dolarów. Czy w Polsce możliwa jest tak burzliwa i owocna kariera? To raczej wątpliwe, ale nasz rodak poszedł w ślady Zuckerberga.
Na razie nie wiemy kim jest, ale zaistniał dzięki serwisowi... Facemash. Na stronie, zamiast fotek studentek Harvardu, znalazły się zdjęcia dziewczyn z Politechniki Wrocławskiej. Twórca nabył je w podobny sposób jak Mark.
Na podstronach pojawiały się dwa zdjęcia studentek. Zadanie było proste - ocenić, która jest "gorętsza". Gorący okres czeka też śmiałka, który włamał się na serwery PW. Uczelnia stara się ustalić, kto stoi za polskim Facemash. Sprawa ma trafić do prokuratury.
Więcej podobnych newsów przeczytasz na Hanter.pl.
Zobacz także:
Cukiernia z modnymi ciastakami – sprawdź, gdzie je zjeść!
Czekoladowe ciastko od Valentino, deser od Jimmy’ego Choo lub pralinki a’la Louis Vuitton. Ochota na wyjątkowo stylowy podwieczorek? Sprawdź, jak smakuje prêt-à-porter…
Czemu dziewczynki bawią się lalkami?
Dlaczego dziewczynki wolą bawić się lalkami, a chłopcy bronią?