Nie wszystkich młodych ludzi stać na luksus mieszkania w pojedynkę. Zdecydowana większość z nas na pewnym etapie życia gnieździ się na niewielkiej przestrzeni z zupełnie przypadkowymi osobami. Zarówno w akademiku, jak i wynajmując pierwsze „dorosłe” mieszkanie. Niektórzy wspominają ten czas z rozrzewnieniem, ale zdarzają się także historie mrożące krew w żyłach.
Brytyjska pisarka i dziennikarka Dawn Foster postanowiła sprawdzić, jakie emocje dominują w tym temacie. Na swoim Twitterze, który obserwuje ponad 20 tysięcy osób, zapytała swoich obserwatorów o najdziwniejsze i najstraszniejsze doświadczenia ze współlokatorami. Trafiła na podatny grunt, bo po chwili w Sieci pojawiły się setki szokujących wspomnień.
Po czymś takim naprawdę odechciewa się życia pod jednym dachem z kimkolwiek.
Zobacz również: EXCLUSIVE: Wspomnienia współlokatorki
fot. Thinkstock
„Przez 6 tygodni wspólnego mieszkania ani razu nie umył zębów. Nie posiadał własnej szczoteczki, a poza tym było to czuć”.
„W nocy nie chciał mnie budzić, dlatego sikał do puszek po napojach. Potem zapomniał je opróżnić i zostawiał w pokoju”.
„Pewnego wieczoru siedziała na kanapie, ja obok na fotelu i popuściła pod siebie. Nie uznała za słuszne, żeby wyprać obicie”.
„Ciągle chodził w za małych bokserkach, więc byłam stale narażona na widok jego dyndających klejnotów”.
fot. Thinkstock
„Mieszkaliśmy razem przez kilka miesięcy i ciągle słyszałam, że nie ma pieniędzy na czynsz. Niedługo mi odda. Wyprowadziła się nie płacąc ani razu”.
„Kilka razy udawał, że ktoś włamał się do naszego wspólnego mieszkania. Wynosił drogie sprzęty i musiał je gdzieś sprzedawać”.
„Po imprezie zwymiotowała do jedynego zlewu w mieszkaniu i zatkała tym odpływ. Potem nie chciała go odetkać, bo się brzydziła”.
„Wszystko psuła, a kiedy wzywałam fachowca, który to naprawi - odmawiała zapłaty, bo podobno nie mieliśmy tego w umowie”.
Zobacz również: Koszmarny współlokator
fot. Thinkstock
„Wstałam w środku nocy, poszłam do kuchni, zapaliłam światło i przyłapałam chłopaka współlokatorki, który stał nad zlewem i sikał do mojego kubka”.
„Moja współlokatorka kładła śmieci obok pełnego kosza, zamiast po prostu go opróżnić”.
„Wyjechałam na 2 tygodnie za granicę, a kiedy wróciłam, okazało się, że w moim pokoju zamieszkała siostra współlokatorki”.
„Mój znajomy miał dziwne hobby. Lubił fotografować się nago Polaroidem i później sprośne odbitki walały się po całym domu”.
fot. Thinkstock
„Kiedy się pokłóciliśmy, mój współlokator zaczął mi grozić skalpelem. Trzymał ostrze przy moim gardle i domagał się przeprosin. Skąd on go miał?!”.
„Współlokator strasznie pokłócił się ze swoją dziewczyną w mojej obecności. Następnego dnia odprawił w mieszkaniu egzorcyzmy, żeby pozbyć się jej złej energii”.
„Mieszkałam z chłopakiem, który okazał się podglądaczem. Za każdym razem kiedy szłam do łazienki, on wymykał się do ogródka i stojąc w krzakach zaglądał mi do okna”.
„Miała zwyczaj wycierania rąk w zasłony. Najwyraźniej nie uznawała ścierek i ręczników”.
fot. Thinkstock
„Uwielbiał ryzykowne zabawy. Pewnego razu nakryłem go z żarówką nad kuchenką gazową. Chciał sprawdzić, czy ogień ją roztopi”.
„Moja współlokatorka co wieczór robiła z salonu kaplicę. Zasłaniała okna, stawiała świecie i święte obrazki. Modliła się na głos, a ja musiałam na to patrzeć”.
„Co rano w muszli klozetowej pływała jego kupa. Zbyt krótko spuszczał wodę i nie zdawał sobie z tego sprawy. Piana opadała i odchody wypływały na wierzch”.
„Otwierała wszystkie listy, które przychodziły na nasz adres. Problem w tym, że mało który był zaadresowany do niej. Twierdziła, że robi to z rozpędu”.
Zobacz również: PRZEPROWADZKA? TO NIC STRASZNEGO!