Woda święcona to siedlisko zarazków!

Kościół postanowił dołączyć się do walki o zahamowanie epidemii świńskiej grypy. W Wielkiej Brytanii apeluje się do wiernych, aby stronili od święconej wody, w której bytują liczne drobnoustroje!
Woda święcona to siedlisko zarazków!
17.07.2009

W Wielkiej Brytanii, gdzie odnotowuje się ciągle kolejne przypadki zachorowań na świńską grypę, w walkę z chorobą postanowili włączyć się duchowni. W związku z tym, z kościołów zniknie woda święcona, która zdaniem epidemiologów jest prawdziwym siedliskiem różnego rodzaju drobnoustrojów. Anglikański biskup, John Gladwin, tłumaczy: „Woda w kropielnicy może łatwo stać się źródłem zarażenia i środkiem szybkiego rozprzestrzeniania się świńskiej grypy”.

Ponadto zalecono księżom, aby odwiedzając parafian w domach, byli uzbrojeni w maski ochronne oraz rękawiczki, a także zasugerowano wiernym omijanie z daleka świątyń, jeśli zaobserwują u siebie niepokojące objawy. Duchowni zachęcają jednocześnie, aby zakażone osoby nie traciły stałego kontaktu z kościołem. Sugerują telefoniczne rozmowy z księżmi oraz odwiedzanie stron internetowych lokalnych parafii, jako zastępstwo regularnych wizyt w świątyni.

W Polsce także należałoby zbadać próbkę wody pobranej z kamiennej misy w dowolnie wybranym kościele. Idziemy o zakład, że to siedlisko drobnoustrojów zostawianych tam przez niczego nie podejrzewających wiernych. Ostatnie tego typu badania przeprowadzono w 2002 roku. Próbki wody zostały pobrane z kropielnic na Jasnej Górze. Wyniki jakie uzyskali biolodzy, a opublikował tygodnik „Fakty i mity”, są przerażające – 20 różnych kolonii bakterii coli oraz obecność paciorkowca kałowego to tylko wstęp do całej listy drobnoustrojów bytujących w święconej wodzie. Laborantka w rozmowie z gazetą skwitowała: „To nie woda, ale jakaś chorobotwórcza mieszanina strasznych jadów”. Z niecierpliwością czekamy na reakcję Sanepidu.

Gabriela Mostowicz - Zamenhof

Zobacz także:

Jak pogodzić seks i religię?

Choć wielu ludzi odsuwa się od Kościoła, wciąż istnieje sprzeczność między nakazami religijnymi a cielesnym okazywaniem uczuć ukochanej osobie. Czy te dwie, skrajnie różne kwestie można jakoś pogodzić?

Dlaczego się spowiadamy?

Spowiednik powinien być przede wszystkim dobrym psychologiem, ale dzisiaj terapeutyczna funkcja pokuty zanika.

 

Polecane wideo

Komentarze (159)
Ocena: 5 / 5
gdzieś wyczytane (Ocena: 5) 29.01.2013 16:37
Te same argumenty wysuwali ateistyczni-komunistyczni działacze na wschodnich kresach po wrześnu 1939r i podczas deportacji na wschód : "woda święcona to siedlisko zarazków, każdy kto jej używa podlega karze więzienia za naruszanie warunków higieny" - pobierali nawer próbki do badań w labolatorium. Niestety (a raczej na szczęscie) nie byli w stanie dokończyć swoich prób i ogłosić wyników przed 22 czerwca 1941r.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 07.01.2012 15:03
Sraty taty skad mozecie wiedziec ze jest czizusek jak wymysla teleport to sie przekonamy ja to szatan ave szatan nie slucham na relidżi i najlepiej to bym rozerwal chrzescijan a co do wody swieconej to faktoza mpze byc duzo bakterii dzis ksiaze z bajki przychodzi po koledzie no to sie popisze
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 08.02.2011 18:33
Kochajmy Pana, bo serce Jego rząda i pragnie serca naszego...
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 17.09.2010 12:50
nie traccie kontaktu z kosciolem dajcie na tace !!
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 03.08.2010 11:32
nie chodzę do kościoła od paru ładnych lat i sie ciesze
odpowiedz

Polecane dla Ciebie