Nieśmiertelne zabobony: Te historie wydarzyły się naprawdę!

I jak tu nie dawać wiary zabobonom? Trudno wytłumaczyć aż takiego pecha.
Nieśmiertelne zabobony: Te historie wydarzyły się naprawdę!
https://www.instagram.com/cinegratiacinema/
24.10.2016

`Nadal zdarza mi się słyszeć, żebym nie stawiała torebki na podłodze, bo uciekną z niej pieniądze` - wyznaje jedna z Internautek. `Wczoraj, gdy jechałam do pracy, przez ulicę przebiegł czarny kot. Tego samego dnia popełniłam poważny błąd i teraz grozi mi nagana` - pisze na forum Marlena. Podobnych wynurzeń można odnaleźć w Sieci o wiele więcej. Nadal lubimy uzależniać nasze szczęście lub nieszczęście od sił zewnętrznych. Być może w ten sposób próbujemy zrzucić odpowiedzialność za własne czyny i obarczyć nimi nieistniejącą, kosmiczną siłę. Najzabawniejsze jest to, że podobnym zabobonom ulegają ludzie wierzący, a także wykształceni i twardo stąpający po ziemi. Dawno wpojone przekonania odbijają się także na ich późniejszym życiu. Teoretycznie nie dają wiary stereotypom, ale zawsze wolą odpukać w niemalowane drewno...

Dlatego nie lubimy czarnych kotów przebiegajacych przez ulicę, rozsypanej soli, witania się przez próg czy przechodzenia pod drabiną. Nasi przodkowie posuwali się w swoich wierzeniach dalej i uważali, że nie można przejść nad raczkującym dzieckiem. Powód? Na pewno nie urośnie.

Wiele osób zbywa śmiechem przesądy, ale niektorzy są pewni, że jest w nich ziarno prawdy. Oto wyznania, do których udało nam się dotrzeć.

Zobacz także: Poznaj najpopularniejsze ślubne przesądy!

zabobony

https://www.instagram.com/cinegratiacinema/

Zbite lustro

`Dwa lata temu zbiłam lustro. Zupełnie przypadkiem strąciłam je łokciem ze stołu. Moja babcia, która to widziała, załamała ręce i powiedziała, że czeka mnie siedem lat nieszczęścia. Wyśmiałam tę teorię, ale teraz nie jestem taka pewna siebie. Rok temu straciłam dobrą pracę. Od tamtej pory nie mogę znaleźć nic na stałe. To jakiś koszmar... Zostawił mnie także chłopak. Poznał inną i odszedł z dnia na dzień. Teraz trudno uznać mi, że to wszystko przypadek. Niestety czeka mnie jeszcze pięć lat podobnej męki. Któraś z Was wie, czy mogę coś z tym zrobić? - pyta się Alicja.

zabobony

https://www.instagram.com/cinegratiacinema/

Piątek trzynastego

- Zawsze wyśmiewałam się z przesądnych osób. No bo kto normalny uzależnia swoje szczęście od czarnego kota... Mało takich biega po ulicy? Gdy nadszedł piątek trzynastego, byłam jedną z niewielu niezainteresowanych tematem osób. Pracuję w międzynarodowej korporacji i tego dnia rozmawiałam z Turczynką po angielsku w sprawie przetargu. Nie wiem, jak to się stało, ale źle ją zrozumiałam. Przez to udzieliłam jej błędnych informacji i mieliśmy w firmie kłopoty. Rozmawiałam z nią już nie raz i nigdy nie miałam podobnych problemów. Kilka osób zgodnie stwierdziło, że to piątek trzynastego. Nie wiem, czy nie robili sobie ze mnie żartów, ale teraz zaczynam zastanawiać się, czy nie tkwi w tym ziarno prawdy. Naprawdę dziwna sprawa... - przekonuje Ewa.

Zobacz także: Chrzestne przesądy Polaków

zabobony

https://www.instagram.com/cinegratiacinema/

Ślub w miesiącu z literą `r`

- Moja siostra uparła się, żeby wziąć ślub w kwietniu, bo tylko wtedy były jeszcze wolne terminy na salę. Wszyscy w rodzinie odradzaliśmy jej to. Każdy wie, że ślubu nie można wziąć w miesiącu bez literki `r`! W innym przypadku będzie miała pecha. No ale Sylwia się uparła. Nie uwierzycie, ale dwa lata później jej małżeństwo zaczęło się sypać. Obecnie jest po rozwodzie. Babcia triumfuje i ciągle powtarza `A nie mówiłam?` - opowiada Ela.

zabobony

https://www.instagram.com/cinegratiacinema/

Kominiarz przynoszący szczęście

- Już od dziecka miałam nawyk łapania się za guzik, kiedy widziałam kominiarza i ubolewałam, że tak rzadko można go spotkać. Słyszałam, że to przynosi szczęście. Któregoś dnia faktycznie zobaczyłam go i ignorując głupie uśmieszki koleżanki, błyskawicznie złapałam się za guzik. Mina jej zrzedła, gdy tego samego dnia dostałam dwie piątki z odpowiedzi, a poprzedniego dnia w ogóle się nie uczyłam. Dzięki mnie wygrałyśmy także z równoległą klasą mecz siatkówki. Kiedy wracałyśmy ze szkoły do domu, Kamila spytała się mnie, czy ten guzik trzeba łapać w jakiś specjalny sposób – zwierza się Oliwia.

zabobony

https://www.instagram.com/cinegratiacinema/

Obrączka ślubna

- Miałam wyjątkowo ładną obrączkę ślubną. Nikt mi nigdy nie mówił, że nie można jej dawać do przymierzenia innej osobie, ponieważ rozpadnie się związek małżeński. Ja dałam ją przymierzyć siostrze. Kilka miesięcy później dowiedziałam się, że mąż mnie zdradził. Wtedy siostra powiedziała mi o tym przesądzie. Podobno ona sama nigdy w to nie wierzyła, ale teraz ma wyrzuty sumienia. Mam do niej żal, że mi nie powiedziała. Koleżanka zawsze powtarzała mi, że z przesądami to nie ma żartow. Lepiej na nie uważać. Teraz jestem skłonna przyznać jej rację... - rozpacza Patrycja.

Zobacz tego: Przesądy o dzieciach (wciąż żywe!)

Polecane wideo

Komentarze (8)
Ocena: 4.75 / 5
gość (Ocena: 5) 24.10.2016 23:35
Babcia kiedyś mi powiedziała, że jeżeli ciało po śmierci nie będzie pochowane i będzie "leżało" przez niedzielę, to zmarły w krótkim czasie pociągnie kogoś za sobą. Niestety sprawdziło się w każdym przypadku, Babci też...
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 24.10.2016 18:11
Wierzyła baba w gusła, aż jej dupa uschła ;)
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 24.10.2016 17:22
Podobno kiedy bierze się ślub w maju ktoś z bliskich umiera w krótkim czasie. Wyszłam więc za mąż w kwietniu. Kilka lat po ślubie zmarła moja mama a moje małżeństwo się rozpadło. Gdybym wzięła ślub w czerwcu to wszystko byłoby OK? Co za głupi przesąd. R nie ma z tym nic wspólnego
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 24.10.2016 10:05
Problem polega na tym że jak np przebiegnie nam ten czarny kot przez drogę to jak zdarzy się coś niedobrego to od razu wina spada na kota a prawda jest taka, że nawet jeśli by ten kot nie przebiegł to ta nieprzyjemna rzecz pewnie i tak by się zdarzyła tylko nikt winy za to nie zwalałby na przesądy... sama też czasem wierze w niektóre z przyzwyczajenia ale staram się o ty mnie myśleć jak np czarny kot przebiegnie mi drogę ale chyba nikt tego nie lubi, nawet jeśli ktoś nie wierzy w przesądy to większość zna :P
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 24.10.2016 09:33
zabobon ze ślubem w miesiącu bez"r" nie polega na pechu, tylko na tym, że później dziecko nie będzie mówiło "r" albo bedzie mieć z nią problemy...
zobacz odpowiedzi (3)

Polecane dla Ciebie