O osobach transgenderowych, czyli bez określonej orientacji, głośno zaczęto mówić dopiero niedawno, szczególnie jako o jednej z dewiacji seksualnych. Wcześniej był to temat tabu, a takich ludzi uważano za nienormalnych i dzikich. Teraz shemales są przedmiotem wielu dyskusji. A sporo osób, które reprezentują tzw. trzecią płeć, zrobiło karierę. Szczególnie w filmach dla dorosłych.
Słowo shemale pochodzi od angielskich wyrazów „she” – ona i „male” – mężczyzna. Uogólniając, nazywa się tak kobiety z męskimi narządami płciowymi. Według naukowców człowiek nie rodzi się jako shemale – zwykle jest to osoba nieokreślona płciowo, która dzięki przyjmowaniu syntetycznych hormonów żeńskich nabywa trzeciorzędowe cechy płciowe. Chodzi tutaj głównie o wzrost tkanki tłuszczowej na biodrach, pośladkach, zaokrąglenie piersi czy zmianę rysów twarzy. Takie osoby nazywa się transgenderystami M/K – czyli z mężczyzny na kobietę. Transgenderyści nie identyfikują się ze swoją płcią genetyczną.
Przypadek Miriam
Shemales czują się kobietami, dlatego zwykle decydują się na operacje plastyczne i zabiegi upiększające ciało, szczególnie twarzy i piersi. Warto zaznaczyć, że shemales zwykle nie przechodzą operacji zmiany płci. I nie są hermafrodytami, które posiadają cechy obu płci. Termin shemale używany jest zwłaszcza w porno biznesie. Najsłynniejszą na świecie shemale jest Miriam Rivera, która wystąpiła w telewizyjnym show „Wszystko o Miriam” i w australijskim „Big Brotherze”. Miriam urodziła się jako chłopiec, jednak od czwartego roku życia chciała być dziewczynką. Jej trzech braci wolało grać w baseball, a ona – wtedy jeszcze jako chłopiec – bawiła się lalkami. I zawsze bardziej niż kobietami, interesowała się mężczyznami. Będąc nastolatką, zaczęła przyjmować hormony. Jako dziewczyna określiła się mając 12 lat.
Miriam Rivera pracowała m.in. jako striptizerka, a odkąd skończyła 18. rok życia, zaczęła pojawiać się na transseksualnych fotografiach publikowanych w internecie. Występowała w filmach pornograficznych pod imieniem Victoria. Planowała również operację zmiany płci, jednak postanowiła zaakceptować swoją seksualność. Przed dwoma laty była gościem specjalnym Ewy Drzyzgi w programie „Rozmowy w toku”. Obecnie mieszka i pracuje w Walencji (Hiszpania).
Fantazje o shemale
Shemales, transseksualiści – choć nie są prawdziwymi kobietami, nie można odmówić im powierzchownego piękna. W Tajlandii organizowane są nawet wybory miss transseksualistów! Wiele osób przyznaje, że odróżnienie shemale od normalnej kobiety jest nie lada wyzwaniem. Są tacy, którzy o shemale… fantazjują. Tak jak Maciek, który zauważa, że shemales są zazwyczaj bardzo atrakcyjne. – Gdyby nie sprawa oczywista, chętnie umówiłbym się z taką kobietą, bo to często bardzo interesujące osóbki, zadbane, zgrabne i niebrzydkie – twierdzi. Również Wojtek zachwyca się shemales. – Przygoda z taką osobą musi być niezwykłym doznaniem. Bo w zdecydowanej większości te kobiety są naprawdę śliczne. Zwłaszcza Meksykanki, których nie odróżnisz od prawdziwych kobiet. Zresztą chyba wolę shemales niż zaniedbane, nieatrakcyjne prawdziwe dziewczyny z nadwagą – podkreśla nasz rozmówca. O tym, że shemales jeszcze nie są u szczytu popularności, ale zyskują coraz większe zainteresowanie świadczy fakt, o którym mówi Ola: – Wystarczy wejść na czat pod takim nickiem, a nie opędzicie się od adoratorów. Wiem to z własnego doświadczenia.
Nad fenomenem shemales zastanawia się również Sebastian, który nazywa je „niesamowitą częścią płci pięknej”. – Nie wiem, jak to wytłumaczyć, ale żadna z kobiet, które urodziły się z dziewczęcą duszą i ciałem, nie działa na mnie tak, jak one. Shemales emanują kobiecością i są jej świadome. Długo walczyłem z tą fascynacją, wmawiałem sobie, że to nienormalne, ale w końcu zaakceptowałem to. Jestem dorosłym facetem, mam dziewczynę na stałe, prowadzę normalne życie seksualne, a jednak czegoś mi brak, czego nie dostrzegam w mojej kobiecie – opowiada o swojej fascynacji shemales Sebastian.
Odmienność i erotyzm
Jednak większość osób upatruje w byciu shemale dziwactwa. Szczególnie że o ile z transgenderyzmem człowiek się rodzi, o tyle już na przeobrażenie w kobietę przy zachowaniu męskich narządów płciowych decyduje się sam. I właśnie to jest podstawą drwin u ludzi. – Dla mnie to nie jest normalne. Żadni z nich transseksualiści, tylko zwykli dziwacy. Wystarczy, że zobaczyłam jedno takie zdjęcie, a zrobiło mi się niedobrze. Paskudztwo – mówi Maria. Takiego samego zdania jest bardzo dużo kobiet, które nie podzielają w tym temacie entuzjazmu niektórych mężczyzn (jak choćby zacytowanego wcześniej Sebastiana). Wstręt do shemales ma również Karolina. – Nie wyobrażam sobie spotkać kogoś takiego, a już na pewno sobie nie wyobrażam, żeby taka osoba miała podobać się mojego facetowi. Dziwactwo powinno się wytykać, piętnować, a nie mówić o nim z podziwem.
Wśród psychologów nie ma jeszcze wypracowanej opinii na temat wszystkich aspektów bycia shemale. Psycholog Anna Chotecka przyznaje, że o tym zjawisku mówi się od niedawna i trudno o jakiekolwiek sądy, nawet z punktu widzenia nauki. – Wiadomo, że taka osoba stoi na pograniczu obu płci. I można powiedzieć, że jest kobietą zamkniętą w męskim ciele, choć z czasem ciało staje się kobiece – mówi Chotecka. Pytamy specjalistkę, dlaczego niektórzy mężczyźni odczuwają trudny do wytłumaczenia pociąg do shemales. Anna Chotecka odpowiada: – Trudno to racjonalnie wytłumaczyć. Niektórzy uważają, że może to oznaczać utajony biseksualizm, jednak nie snułabym takich wniosków. Jest to po prostu fascynacja odmiennością i erotyzmem, którym emanują takie kobiety.
W Polsce shemale świadcząca usługi intymne może żądać nawet do 500 zł za noc.
Więcej artykułów o zmianie płci przeczytasz tutaj.
Ewa Podsiadły
Co kształtuje seksualność dziecka?
Jak wychowywać dziecko, żeby nie zaburzyć jego seksualności?
Miniprzewodnik po najdziwniejszych fetyszach
Fascynacja brudem, mlekiem z piersi, stopami w szpilkach – sprawdź, co nas podnieca.