Toalety w polskich szkołach: W kabinach nie ma papieru, a spłuczki nie działają!

W niektórych placówkach nie ma nawet kanalizacji. Współczujemy uczniom!
Toalety w polskich szkołach: W kabinach nie ma papieru, a spłuczki nie działają!
14.03.2012

Kontrolerzy państwowego sanepidu, badając stan higieny w polskich placówkach dydaktycznych, odkryli szereg zatrważających nieprawidłowości. Inspektorów zaniepokoił szczególnie stan szkolnych toalet.

Okazało się, że z ponad 16 tys. skontrolowanych placówek około tysiąc szkół i prawie 600 przedszkoli nie ma dostępu do kanalizacji. W ośmiu podstawówkach toalety znajdują się na zewnątrz, a w 700 szkołach nie ma ciepłej wody – informuje Rzeczpospolita.

To, że stan szkolnych łazienek pozostawia wiele do życzenia przyznają także sami uczniowie. Młodzi ludzie narzekają przede wszystkim na brudne, zdewastowane sedesy, zepsute spłuczki, zatkane zlewy oraz brak papieru toaletowego. Wielu wskazuje również na wątpliwą czystość szkolnych korytarzy i sal lekcyjnych.

Młodzież podkreśla, że w takich warunkach bardzo trudno jest im skupić się na nauce...

Alicja Piechowicz

Zobacz także:

PSYCHOLOGIA UBIORU naprawdę działa: Co Twój strój mowi o Tobie? (Ciuchy & dodatki zdradzają nasz nastrój)

Nawet nie wiesz, jak wiele można z niego wyczytać. Strój zdradza nastrój niczym mimika!

Czesne w prywatnej podstawówce - gigantyczne pieniądze za... No właśnie, za co?

Za prestiż trzeba płacić. I to słono!

Polecane wideo

Komentarze (68)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 01.04.2012 16:39
zgłoś do usunięcia Huba Buba śmierć za jutra - Jeżeli to przeczytałeś twoja matka jutro zginie chyba że wkleisz to do 5 innyc-ja wpisuję bo się boję
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 25.03.2012 09:18
Mnie wkur**** te głupie małolaty, które przychodzą do pierwszej klas liceum i na dzień dobry muszą pokazać wszystkim jakie to one nie są dorosłe i palą te papierosy. nauczyciele nie robią kompletnie nic w tym kierunku. na korytarzu jest siwo aż chce się rzygać, ale nauczyciel nic nie zrobi. niby mają te dyzury, niby są te kary, ale czy to znajduje zastosowanie w praktyce? NIE
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 22.03.2012 18:49
Czytam te Wasze komentarze i nie zgadzam się. W kwestii zdewastowanych i zatkanych sedesów, zepsutych spłuczkach, znaczy się. Opiszę na przykładzie mnie i moich starszych sióstr. Między mną, a średnią siostrą (Ś) jest różnica 3 lat, a pomiędzy nią a najstarszą siostrą (N) - też 3 lata. Wszystkie chodziłyśmy do tej samej podstawówki. Kiedy N. przybyła, sedes był zepsuty. To samo spotkało Ś. i mnie. Ba, córka N. aktualnie chodzi do tej szkoły. Naprawiono sedes? A skądże. Pewnie już wiecie, o co mi chodzi, ale wyjaśnię - otóż ta osoba, która zepsuła sedes, już dawno ukończyła szkołę. Kto za to płaci? Osoby, które raczej nie miały styczności z dewastatorem. Ludzie! Jeden niewielki remont na dziesięć lat to aż tak wiele? Tym bardziej, że opisywana szkoła wcale nie jest biedna...
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 21.03.2012 14:02
u mnie łazienki nie były gruntownie remontowane chyba od powstania szkoły (czyli jakieś 80 lat), sedesy wyglądają okropnie, zalanie jakimś betonem na dole, drzwi od kabin(o ile można to nazwać drzwiami- metalowe cos) nie są zamykane, same sie otwierają, papier mimo ze szary i najgorszy to jest i ostatnio nawet reczniki papierowe oczywiście szare załozyli... ogólnie porażka..
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 18.03.2012 22:49
wszyscy narzekają, ze dzieciaki palą w szkolnych kiblach. Niech zrobią palarnie albo niech wypuszczają licealistów na szluga, trudne? nie.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie