TEST: Czy jesteś katoliczką... tylko w teorii?

Sprawdź, na ile % Twój światopogląd zgadza się z nauczaniem Kościoła. Same trudne tematy!  
TEST: Czy jesteś katoliczką... tylko w teorii?
18.02.2015

Oficjalne statystyki są nieubłagane – w Polsce dominuje jedno wyznanie. Utożsamia się z nim nie tylko większość, ale niemal wszyscy rodacy. Z danych sprzed kilku lat wynika, że do Kościoła katolickiego należy ok. 87 procent z nas, czyli niemal 33,5 miliona obywateli. Bardziej szczegółowe badania dają jednak do zrozumienia, że dla wielu z nas to bardziej element tradycji, niż fakt wynikający bezpośrednio z wiary. 35 lat temu w niedzielnych mszach uczestniczyło 51 proc. Polaków, dziś już tylko 39.

Okazuje się, że czym innym formalne członkostwo w Kościele, a czym innym praktyka. Nie tylko przestajemy uczestniczyć w życiu parafii, ale coraz częściej także wypowiadamy posłuszeństwo, jeśli chodzi o najbardziej drażliwe sprawy światopoglądowe. Najlepszy przykład – zmasowany atak środowisk kościelnych na metodę zapłodnienia in vitro i... masowe poparcie dla niej wśród Polaków.

Takich kwestii jest znacznie więcej. Aby się o tym przekonać, rozwiąż nasz test. Odpowiedz na 20 pytań i sprawdź, czy rzeczywiście możesz się nazywać katoliczką. Za każdą odpowiedź twierdzącą przyznaj sobie 5 procent, a za negatywną – 0 proc. Dodaj je do siebie i dowiedz się, w ilu procentach Twój światopogląd jest zgodny z nauczaniem Kościoła.

katoliczka

1. Czy uważasz, że głowa Kościoła katolickiego, papież, jest nieomylny i należy zawsze postępować zgodnie z jego nauczaniem?

2. Czy zawsze bierzesz pod uwagę zdanie niższej rangi hierarchów kościelnych?

3. Czy uważasz siebie za osobę głęboko wierzącą i zazwyczaj dostosowujesz się do zasad zapisanych w tradycji Kościoła i jego nauczania?

4. Czy jesteś zdania, że zasady te powinny pozostać niezmienione, bo nowoczesność wcale nie unieważnia ich słuszności?

5. Czy uważasz, że księża są blisko ludzkich spraw i mają pełne prawo do wygłaszania swoich opinii na temat życia (nawet intymnego) każdego z nas?

katoliczka

6. Czy sprzeciwiasz się związkom partnerskim (także osób tej samej płci)?

7. Czy uważasz, że osoby tej samej płci, które żyją w trwałych związkach, nie powinny mieć prawa do dziedziczenia po sobie, uzyskiwania informacji medycznej o partnerze, wspólnego rozliczania podatków?

8. Czy sprzeciwiasz się adopcji dzieci przez pary homoseksualne?

9. Czy uważasz, że nauczyciel, który ujawnił swoją orientację homoseksualną, nie powinien dłużej uczyć w szkole i mieć kontaktu z młodzieżą?

10. Czy jesteś zdania, że postępująca tolerancja to tak naprawdę homopropaganda zagrażająca tradycyjnym wartościom i rodzinie?

katoliczka

11. Czy jesteś przeciwna wszelkim formom sztucznej antykoncepcji (pigułki, prezerwatywy itp.)?

12. Czy uważasz, że warto zachować czystość aż do dnia ślubu, a seks w małżeństwie powinien być głównie formą prokreacji nastawionej na rozmnażanie?

13. Czy jesteś zdania, że sakramentalne małżeństwo należy za wszelką cenę ratować, a rozwód to zawsze złe wyjście?

14. Czy uważasz, że wspólne mieszkanie ze sobą partnerów przed ślubem to oznaka braku odpowiedzialności i lekkomyślności?

15. Czy obawiasz się tzw. ideologii gender, która rzekomo chce zachwiać różnice pomiędzy płciami?

katoliczka

16. Czy jesteś przeciwniczką wszelkich form sztucznego zapłodnienia (w tym in vitro)?

17. Czy uważasz, że edukacja seksualna powinna zniknąć ze szkół, a informacje w tej kwestii dzieci powinny czerpać wyłącznie od swoich rodziców?

18. Czy uważasz, że lekcje religii nadal powinny odbywać się w szkołach, a ocenę z tego przedmiotu należy pozostawić na świadectwie?

19. Czy uważasz, że nieślubne dzieci, które wychowują się w niesformalizowanych związkach, są zawsze w gorszej sytuacji, niż potomstwo rodziców po ślubie?

20. Czy Kościół ma prawo naciskać na władzę, jeśli chodzi o rozwiązania prawne dotyczące takich kwestii jak aborcja, in vitro, związki partnerskie?

wiara

WYNIKI

100-90 procent: Jesteś głęboko wierzącą katoliczką, która poważnie traktuje naukę Kościoła i stara się wprowadzać ją w życie.

85-75 procent: Uważasz siebie za osobę wierzącą i nie ma powodów, by w to wątpić. Twój światopogląd jest konserwatywny, chociaż są kwestie, które poddałabyś dyskusji.

70-60 procent: W większości spraw zgadzasz się z nauczaniem Kościoła, ale trudno nazwać Cię radykałem. Uważasz, że są kwestie, w których nauczanie jest przestarzałe i krzywdzące.

55-40 procent: Światopoglądowo coraz bardziej odsuwasz się od Kościoła. Wygłaszane przez hierarchów zasady traktujesz wybiórczo i wcale nie uważasz, że źle postępujesz.

35 procent i mniej: Formalnie być może jesteś katoliczką, ale i tak kierujesz się zasadą, że przede wszystkim należy żyć w zgodzie z własnym sumieniem i pozwolić na to samo innym.

Polecane wideo

Komentarze (38)
Ocena: 3.55 / 5
gość (Ocena: 1) 15.07.2019 18:15
1) Z tą nieomylnością to dokładnie nie wiem jak jest. Generalnie to Papież jest tylko człowiekiem i każdy człowiek może się mylić. Istnieje jakiś rodzaj grupy, który może coś zakwestionować. Oczywiście decyzje i tak podejmuje Papież, ale to nie jest tak, że każdą decyzje się w ślepo uznaje. 2) Zdanie każdego ma znaczenie. Zdanie ludzi, którzy są też częścią kościoła, a nie wybrali kapłaństwa, też. Kościół bierze pod uwagę takie rzeczy. Jeśli byłoby inaczej to kościół w wielu teoriach by się nie zmienił. Nawet kościół wyciągnął pozytywne wnioski odnośnie niektórych założeń Lutra. Poza tym gdyby zdanie księży się nie liczyło nie byłoby tylu błogosławionych ja ks. Popiełuszko. Często wspomina się o jego postawie, tak samo jak Kolbe i wyciąga się nauki w ich życia. Poza tym każdy współczesny Papierz był kiedyś księdzem. 4) Kościół dostosował część zasad do współczesnej mentalności człowieka. W końcu tworzą go ludzie. Nowoczesność nie jest żadnym wrogiem kościoła. Przeciwnie. Z tym są rzeczy, które są uznawane za postęp i nowoczesność, ale wcale nie są postępem. I kościół z tak źle pojmowaną nowoczesnością walczy. Można zachować konserwatywną postawę społecznie, a za razem się rozwijać. Nie odcinając się od życiodajnych korzeni. Cywilizacja żyjąca jakby Boga nie było samo się degraduje. 7) To pytanie jest akurat prawdą. Jednakże widać, że jego treść celowo jest skierowana by zachęcić do odpowiedzenia "Nie". Nie ma uzasadnienia dlaczego kościół jest temu przeciwny, a powinno być wspomniane o kwestii moralnej lub pytanie powinno być zadane neutralnie. 9) To już jest kłamstwo. Kościół wcale tak nie uważa. Kościół odnośnie homoseksualistów jest przeciwny uczynkom jakie z tego wynikają. Małżeństwą, adopcji dzieci i seksowi oralnemu i analnemu. Kościół nie dyskryminuje tych osób. Przeciwnie, kościół jest stworzony właśnie dla grzeszników i namawia do odejścia od grzechu. Pomaga, nie dyskryminuje. To, że jakiś jeden ksiądz tak powiedział, albo baby na osiedlu to mylą się z prawdziwym nauczaniem kościoła. Każdy człowiek ma prawo do błędu. 10) Tolerancja jest wtedy kiedy nie obrażasz, nie dyskryminujesz w pracy, nie prześladujesz. Nie musisz się z kimś zgadzać, ale generalnie nie przeszkadza Ci, że ta osoba ma inne zdanie. Niech sobie tam żyje. LGBT nazywa tolerancją, akceptacje. A akceptacja jest wtedy kiedy zgadzasz się z kimś i go wręcz popierasz, mimo, że sam jesteś inny. To, że ja nie popieram homo związków małżeńskich i adopcji dzieci, nie oznacza, że jestem nietolerancyjny. Nie akceptuje pewnych rzeczy, ale de facto toleruje te osoby. Środowisko LGBT myli to pojęcie i taki typowy LGBTowiec fanatyk za inne zdanie nazwałby mnie już homofobem, czego już doświadczyłem (i nie wiem co robię na stronie dla kobiet. Nie jestem gender XD). 12) Końcówka dwunastego pytania. Użyto słowa, które nieco mijają się z prawdą i są celowo ostro sformułowane. Dlaczego kościół jest przeciw seksowi przed ślubem? Załóżmy, że ktoś zrobi komuś dziecko przed ślubem, ale to nie będzie prawdziwa miłość i ta osoba spanikuje i ucieknie, a matka zostaje sama lub odwrotnie. Jak jest małżeństwo to ta osoba nie może uciec. Poza tym małżeństwo jest, a przynajmniej powinno być wyznacznikiem tego, że ktoś dojrzał do miłości na całe życie. A marnowanie nasienia jest grzechem, bo z tego nasienia mogą powstać dzieci, ale marnuje się je w sposób nieczysty, niemoralny. Czyni się z seksu zabawę, a nie akt dojrzałej miłości. 13) Sakramentalne małżeństwo można uznać za nieważne, ale muszą być pewne okoliczności spełnione. Jeśli faktycznie kiedyś łączyła dwie osoby miłość to wtedy kościół nakłania do ratowania małżeństwa, a nawet istnieją takie specjalne spotkania dla takich par. 15) Nie rzekomo tylko naprawdę. Oczywiście nie każdy jej "wyznawca". Taka jest prawda. Traktowanie płci jako coś co można zmienić, mimo, że się z płcią urodziłeś. Te same osoby mówią, że jak urodziłem się z czymś (jako homo) to tego nie zmienię. Ale z płcią też się urodziłeś określoną i też nie zmienisz! 17) Nie słyszałem by edukacja seksualna była jakoś przeciwna kościołowi. To raczej korwiniści tak uważają. Kościół jest przeciwny złej edukacji seksualnej, taką jaką promuje LGBT. 19) Eeeee... Co kur... Ja jestem nieślubnym dzieckiem. Moi rodzice żyją bez ślubu bo poprzednie małżeństwo mojego taty nie zostało unieważnione. Dzieci nie są winne błędom rodziców. To pytanie to już gigantyczne pojechanie po nieuzasadnionych stereotypach o kościele. 20) Tak, ma prawo, bo to są kwestie moralne. Ale to nie jest nacisk. Znowu używanie celowo mocnych słów. To jest namawianie. Kościół gdyby władza zaczęła robić coś wbrew nauczaniu kościoła może jedynie mówić o tym do ludzi na kazaniu. Czyli tak, kościół prowadzi działalność polityczną, ale prawda jest taka, że każda religia, a właściwie już samo jest istnienie, jest zawsze powiązana z polityką. Wystarczy popatrzeć jak na prawo wpływa też islam, judaizm. Pytania są celowo sformułowane by odpowiedź padła przecząca. Wiele pytań jest też oparte na stereotypach i wręcz kłamstwach. Autorka powinna zastanowić się nad nimi raz jeszcze. Na ile nie są obiektywne i na ile są prawdziwe.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 25.02.2015 17:26
Szkoda tylko, że test został tak ułożony, żeby większości wyszło, że nie zgadzają się z nauką Kościoła. Poruszacie tylko tematy na topie, kontrowersyjne, takie jak antykoncepcja, in vitro, homoseksualiści itp., a zapominacie, że chrześcijaństwo to przede wszystkim bycie dobrym dla innego człowieka. Skoro homoseksualiści czy ludzie stosujący antykoncepcję nie robią nikomu krzywdy, to co oni komu przeszkadzają?
odpowiedz
Anonim (Ocena: 2) 21.02.2015 13:39
bardzo sugestywnie sformułowane pytania
odpowiedz
Anonim (Ocena: 1) 20.02.2015 17:23
"prokreacja nastawiona na rozmnażanie", hmmmmmmmm...... to ciekawa jestem na co innego nastawiona może być prokreacja. -.-
odpowiedz
Anonim (Ocena: 1) 19.02.2015 17:18
i dzieki temu artykułowi straciliscie czytelniczke... kiedys ok 2-3 lata temu bylo co poczytac, ale teraz... tylko wku.rrwiacie czlowieka
odpowiedz

Polecane dla Ciebie