Religia kontra pożądanie: Jak wygląda SEKS KATOLIKÓW?

Osoby wierzące boją się, że ich niczym nieograniczone fantazje seksualne to grzech, z którego powinny się spowiadać.
Religia kontra pożądanie: Jak wygląda SEKS KATOLIKÓW?
23.05.2011

Okazuje się, że nasze życie duchowe ma bardzo duży wpływ na to, jakimi jesteśmy kochankami. Najnowsze badania pokazały bowiem, że ateiści czerpią znacznie większą przyjemność ze współżycia niż na przykład katolickie pary. Skąd wynika ta dziwna rozbieżność?

Ludzie religijni, mimo że kochają się równie często jak ateiści, to jednak z powodu tego, co dzieje się w ich sypialni, mają znacznie większe poczucie winy. Osoby wierzące boją się, że ich niczym nieograniczone fantazje seksualne to grzech, z którego powinny się spowiadać. Do tego dochodzi problem tak bardzo potępianej przez Watykan antykoncepcji. Używanie prezerwatywy, czy też stosowanie hormonów chociaż jest bardzo powszechne wśród katolików, to jednak wciąż wzbudza w nich spore wyrzuty sumienia. Co więcej, znaczna część osób wychowywanych w katolickich rodzinach wstydzi się onanizmu czy też pornografii.

W katolickich rodzinach znacznie rzadziej rozmawia się również o seksie. Zupełnie inaczej sytuacja ta przedstawia się wśród ateistów. Jak pokazują wyniki sondaży, niewierzący rodzice zapewniają swoim pociechom dużo lepszą edukację seksualną. Dbają, aby wiedza ich dzieci na temat seksualności była jak największa.

A co Wy o tym myślicie? Czy religia rzeczywiście ma tak duży wpływ na sposób uprawiania seksu?

Alicja Piechowicz

Zobacz także:

Trucizny w naszym otoczeniu: Zlokalizuj w swoim domu chemiczne strefy zagrożenia!

Paragony, antyperspiranty czy tusze do rzęs – to tylko niektóre z codzienne używanych produktów, niosących poważne zagrożenie dla zdrowia.

Grecka edycja MAM TALENT: Uczestnicy castingu zagrali na fortepianie własnymi przyrodzeniami!

Widownia wstrzymała oddech, kiedy śmiałkowie stanęli przy instrumencie i zaczęli ściągać spodnie. Zobacz VIDEO!

Polecane wideo

Komentarze (169)
Ocena: 4.95 / 5
gosc (Ocena: 1) 24.07.2021 18:29
a coz innego moze przekazac ateista?
odpowiedz
katoliczka spełniona (Ocena: 1) 20.09.2016 00:25
Bzdury pisze Pani Alicja.Bzdury nie poparte badaniami socjologicznymi jedynie zaczęrpniętymi z niechęci do kościoła.Mała wiedza merytoryczna!No cóż , każdy pisać może -jeden , drugi gorzej:(EPOKA RÓBTA CO CHCETA-prowadzi do matni.Prowadzi do epoki rozbitych małżeństw , zranień i nieszczęśliwych dzieci.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 26.02.2016 12:18
też znam biblię tylko ,że za czasów jezusa nie było środków antykoncepcyjnych , genetyki, rozwiniętej medycyny , samolotów , samochodów itd. a ten nauczyciel uczył pracy , a jego modlitwy były rzadkością natomiast miał moc uzdrawiania jak dzisiejsi lekarze , dzięki wyusokości za nich.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 23.06.2011 20:21
Artykuł jest pozbawiony sensu. Nie poczuwam się do katolicyzmu, ale ten artykuł zawiera same brednie. Kościół Katolicki nie zabrania antykoncepcji, zezwala na kontrolę płodności poprzez tak zwany kalendarzyk. Co do ludzkiej seksualności - Kościół przestrzega przed traktowaniem drugiego człowieka przedmiotowo, jako jedynie dawce przyjemności - i to jest przez Kościół potępiane. Wracając do antykoncepcji - w Biblii nie ma ani jednego wersetu, który by ją potępiał. Niemniej w tej kwestii Kościół stoi na stanowisku, że jej stosowanie nie uczy odpowiedzialności za drugiego człowieka i pozwala na przyjemność bez obowiązku, co jest przezeń krytykowane. Dodatkowo: "Kiedy małżonkowie, uciekając się do środków antykoncepcyjnych, oddzielają od siebie dwa znaczenia, które Bóg Stwórca wpisał w naturę mężczyzny i kobiety i w dynamizm ich zjednoczenia płciowego, zajmują postawę zamysłu Bożego i oraz poniżają płciowość ludzką, a wraz z nią osobę własną i współmałżonka, fałszując wartość daru z siebie". » Jan Paweł II, adh. Familiaris consortio, 32 Żeby zgłębić nauczanie Kościoła, polecam przeczytać art. 2366-2377 Katechizmu Kościoła Katolickiego. To najlepsze źródło informacji, a nie bzdurny artykuł z sieci. Poza tym: Jak ktoś chce, to znajdzie grzech wszędzie. Pamiętacie, jak Jezus uzdrawiał w Szabat, w wyniku czego spotkał się z krytyką faryzeuszy? Jezus walczył z taką drobiazgową religijnością, twierdząc, że daleko jej do cnoty. Co jest grzechem a co nie, zależy od Boga, a nie widzimisię Kościoła. I należy o tym pamiętać. Personalistyczne podejście Kościoła jest sensowne, choć osobiście nie widzę w antykoncepcji poniżenia człowieka. Polecam każdemu wnikliwą lekturę Biblii w kwestii etyki seksualnej, a także słuchanie głosu własnego sumienia, które jest uznawane za wewnętrzny głos Boga. Pozdrawiam serdecznie.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 12.06.2011 14:45
prymitywny wpis, nic nie wnosi.same głupoty.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie