Okazuje się, że nasze życie duchowe ma bardzo duży wpływ na to, jakimi jesteśmy kochankami. Najnowsze badania pokazały bowiem, że ateiści czerpią znacznie większą przyjemność ze współżycia niż na przykład katolickie pary. Skąd wynika ta dziwna rozbieżność?
Ludzie religijni, mimo że kochają się równie często jak ateiści, to jednak z powodu tego, co dzieje się w ich sypialni, mają znacznie większe poczucie winy. Osoby wierzące boją się, że ich niczym nieograniczone fantazje seksualne to grzech, z którego powinny się spowiadać. Do tego dochodzi problem tak bardzo potępianej przez Watykan antykoncepcji. Używanie prezerwatywy, czy też stosowanie hormonów chociaż jest bardzo powszechne wśród katolików, to jednak wciąż wzbudza w nich spore wyrzuty sumienia. Co więcej, znaczna część osób wychowywanych w katolickich rodzinach wstydzi się onanizmu czy też pornografii.
W katolickich rodzinach znacznie rzadziej rozmawia się również o seksie. Zupełnie inaczej sytuacja ta przedstawia się wśród ateistów. Jak pokazują wyniki sondaży, niewierzący rodzice zapewniają swoim pociechom dużo lepszą edukację seksualną. Dbają, aby wiedza ich dzieci na temat seksualności była jak największa.
A co Wy o tym myślicie? Czy religia rzeczywiście ma tak duży wpływ na sposób uprawiania seksu?
Alicja Piechowicz
Zobacz także:
Trucizny w naszym otoczeniu: Zlokalizuj w swoim domu chemiczne strefy zagrożenia!
Paragony, antyperspiranty czy tusze do rzęs – to tylko niektóre z codzienne używanych produktów, niosących poważne zagrożenie dla zdrowia.
Grecka edycja MAM TALENT: Uczestnicy castingu zagrali na fortepianie własnymi przyrodzeniami!
Widownia wstrzymała oddech, kiedy śmiałkowie stanęli przy instrumencie i zaczęli ściągać spodnie. Zobacz VIDEO!