Sezon studniówkowy w pełni. Przez kilka najbliższych weekendów maturzyści z całej Polski będą bawić się na okolicznościowych balach. To pierwsza tak poważna impreza w ich życiu i pewnie ostatnia przed zbliżającym się egzaminem dojrzałości. Jak się okazuje - nie chodzi wyłącznie relaks. Nawet w czasie studniówki uczniowie walczą o powodzenie na maturze.
W jaki sposób? Chodzi o popularne przesądy, które nawet w XXI wieku mają się świetnie. Uczniowie ostatnich klas szkół średnich wciąż wierzą w zabobony mające zagwarantować im jak najlepszy wynik i powodzenie w rekrutacji na studia. To nie tylko czerwona bielizna, ale kilka jeszcze dziwniejszych sposobów.
Być może traktowanych z przymrużeniem oka, ale zawsze lepiej się zabezpieczyć. W końcu nie mamy nic do stracenia…
Zobacz również: LIST: „Moja studniówka będzie TRAGICZNA. Kotlet z kurczaka, disco polo i 200 zł za nic! O 23.00 koniec...”
fot. Unsplash
W temacie maturalnych przesądów to absolutna klasyka. Każda uczestniczka studniówki powinna mieć na sobie czerwoną bieliznę i zachować ją do maja. Wtedy należy założyć ją ponownie na egzamin, aby bardzo dobrze go zdać.
Na studniówkę koniecznie skórzane i na obcasie. Popularny zabobon mówi o tym, aby przed imprezą wypastować je tylko w jednym kierunku. W czasie zabawy nie można ich nawet na chwilę ściągnąć, bo to przynosi pecha.
Zapuszczanie ich ma gwarantować sukces na najważniejszym egzaminie w życiu. Według jednej teorii włosów nie można ścinać od początku klasy maturalnej do matury. Inni sugerują, by nie odwiedzać fryzjera przynajmniej od studniówki do maja.
Zobacz również: LIST: „Chcę założyć na studniówkę taką odważną sukienkę. Nie ośmieszę się?”
fot. Thinkstock
To także nieodłączny element studniówkowej kreacji. Każda szanująca się maturzystka, która chce zdać egzamin śpiewająco, powinna zaopatrzyć się w to akcesorium. Warto pamiętać o tym, że podwiązkę zakłada się tylko i wyłącznie na lewą nogę.
Trudno pożyczyć całą kreację, ale warto zadbać przynajmniej o jej drobny element. Może to być biżuteria, torebka albo buty. Uważaj jednak, od kogo pożyczasz. Powinna to być mądra i rozsądna koleżanka. Tylko wtedy zdasz dobrze maturę.
To zdecydowanie ulubiony kolor maturzystek. Zwyczaj polega na tym, aby przed studniówką bliska ci osoba zawiązała na twoim nadgarstku czerwoną nitkę. Jeśli ta przetrwa szaloną imprezę i nie zostanie zerwana - na pewno poradzisz sobie z egzaminem.
Zobacz również: Studniówka – jak wytrzymać całą noc w szpilkach?
fot. Unsplash
Gdyby od tego zależało powodzenie na studniówce, pewnie mało kto mógłby się pochwalić zdaną maturą… Zabobon mówi o tym, że w czasie zabawy rajstopy muszą pozostać nietknięte. Każda, nawet najmniejsza dziurka zwiastuje nieszczęście.
Zaczęłaś uczuć się do matury przed najważniejszą imprezą w życiu? Według niektórych to ogromny błąd. Cała wiedza, którą do tej pory przyswoiłaś - po studniówce uleci z twojej głowy. Dlatego najlepiej sięgnąć do podręczników dopiero po zabawie.
Kiedy wrócisz ze studniówki i położysz się do łóżka, nie zapomnij o włożeniu pod poduszkę podręcznika. Najlepiej stosować ten trik przez wszystkie kolejne noce aż do matury. Podobno wiedza sama wchodzi wtedy do głowy.