Prywatne szkoły są tańsze od publicznych!

Absurdalne? Takie są fakty! Bezpłatna nauka dziecka gwarantowana Konstytucją w rzeczywistości słono rodziców kosztuje.
Prywatne szkoły są tańsze od publicznych!
25.09.2010

Koszt wykształcenia dziecka w szkole publicznej i prywatnej nie tylko niczym się nie różni, ale w wielu przypadkach opłaty za edukację są wyższe w państwowej placówce. Przykład?

Damian Wojtasik (15 l.) uczy się w Społecznym Gimnazjum nr 3 w Białymstoku. Jego rodzice każdego miesiąca płacą czesne, ale nie dokładają ani grosza na liczne dodatkowe zajęcia i korepetycje. Z kolei rodzice Dawida Wróblewskiego (11 l.), który chodzi do publicznej Szkoły Podstawowej nr 6 w Białymstoku, co miesiąc wydają więcej niż rodzice Michała. Choć według prawa nauka jest bezpłatna!

Czesne w szkole społecznej wynosi 410 złotych. – To sporo pieniędzy, ale są dobrze wydane – zapewnia Adam Wojtasik (37 l.), tata Damiana. – Syn uczy się w 11-osobowej klasie, ma kilka godzin angielskiego tygodniowo, basen, koło fotograficzne, zajęcia muzyczne i filmowe. Do tego dochodzą fakultety z przedmiotów, z których trzeba zdawać egzamin gimnazjalny, aerobik i zajęcia dodatkowe, nawet w weekendy.

– Dziecko ma w naszej szkole wszystkie zajęcia dodatkowe. Uczniowie mogą skorzystać z fakultetów z przedmiotów, których potrzebują. A rodzice nie muszą na to wydawać dodatkowo ani grosza!  – mówi Bożena Niechoda, dyrektor Społecznego Gimnazjum nr 3 w Białymstoku.

Z kolei mama Dawida Wróblewskiego za publiczną podstawówkę nie płaci teoretycznie nic, ale by Dawid dobrze znał język angielski, zapisała go do szkoły językowej na zajęcia z angielskiego. Chłopiec chodzi też na basen, łyżwy i zajęcia muzyczne. W sumie, podobnie jak rodzice Michała, płaci ponad 400 złotych miesięcznie za edukację syna.

410 zł - czesne w społecznym gimnazjum:

- 7 godzin angielskiego tygodniowo

- 2 godziny basenu lub aerobiku tygodniowo

- tzw. fakultety – dodatkowe lekcje

- zajęcia umuzykalniające, chór

- zajęcia fotograficzne

- zajęcia filmowe

- kółko szachowe

450 zł - tyle płacą rodzice ucznia publicznego gimnazjum:

- angielski - ok. 160 zł

- zajęcia umuzykalniające - 85 zł

- basen - 40 zł

- korepetycje - ok. 100 zł

- szachy - ok. 65 zł

Miesięczne czesne w Polsce: Katowice - podstawówka: 400-600 zł, gimnazjum: 300-600 zł. Łódź – podstawówka: 350-600 zł, gimnazjum: 250-400 zł. Poznań – podstawówka: 590-850 zł, gimnazjum: 550-800 zł. Gdańsk – podstawówka: 500-1400 zł. Gimnazjum: 500-1600 zł

Na Fakt.pl przeczytaj również: Koniec tanich kredytów!

Zobacz także:

W Polsce szybciej znajdziesz pracę po zawodówce niż po studiach!

Których języków obcych opłaca się uczyć?

Polecane wideo

Komentarze (53)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 20.05.2012 19:25
Nasze dzieci chodzą do prywatnego Meridiana w Wa-we, zajrzyj do nich na stronę, to wszystkiego się dowiesz
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 17.05.2012 10:45
A w jakiej szkole są wasze dzieci?
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 16.05.2012 17:42
Myśmy zaufali prywatnej szkole i się opłaciło. Dzieci czuja się w niej bardzo dobrze, osiągają dobre wyniki w nauce, maja wiele interesujących zajęć pozaszkolnych, a co najważniejsze wracają ze szkoły uśmiechnięte.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 27.09.2010 20:18
U mnie w publicznym gimnazjum wszystkie zajecia sa za darmo, więc za rzadne nie płacę ; - )
zobacz odpowiedzi (1)
Anonim (Ocena: 5) 27.09.2010 00:00
no przeciez dziecko uczy się za darmo, a ze ma parcie na zajęcia dodatekowe czy to ono czy rodzice to juz inna kwestia
odpowiedz

Polecane dla Ciebie