Bezrobocie to poważny problem. Dotknął on nie tylko Polskę, ale też wielu krajów na całym świecie. Jak wynika z badań `The Next Normal: an unprecedented look at Millennials worldwide’ przeprowadzonych dla firmy Viacom, aż 78% młodych ludzi przyznaje, że nie czuje oporów wobec podjęcia nawet najsłabiej płatnej pracy. Wszystko, według nich, jest o wiele lepsze od jej braku. Jest to o tyle zaskakujące, że dotychczasowe badania firm zajmujących się HR-em przedstawiały zgoła inne zdanie na ten temat.
Okazuje się, że w ciągu ostatnich kilku lat znacznej zmianie uległa hierarchia wartości pokolenia zwanego `Millenialsami` lub `Pokoleniem Y`. Jeszcze jakiś czas temu większość z nich na piedestale stawiała pracę i wierzyła w to, że w przyszłości będą zarabiać więcej niż ich rodzice. Teraz nadzieję na to wyraża już tylko 25% młodych ludzi, a praca zajmuje dopiero czwarte miejsce wśród najważniejszych w ich życiu rzeczy – zaraz po rodzinie, zdrowiu i własnym rozwoju.
Choć praca nie ma już dla nich aż tak wielkiego znaczenia, to w kwestii stosunku do niej rysują się znaczne różnice między przedstawicielami Pokolenia Y. Pod tym względem wyodrębnionych zostało aż 6 różnych grup, z których każda ma inne cele i oczekiwania co do przyszłości.
Oto 6 grup Millenialsów:
- NASTAWIENI NA PRACĘ – ta grupa, wbrew ogólnym sondażom, wcale nie rezygnuje z walki o oszałamiającą karierę. Poświęcają pracy cały wolny czas i nie szukają równowagi między życiem prywatnym, a życiem zawodowym.
- WYMAGAJĄCY – Mniej zależy im na pracy, niż grupie poprzedniej, jednak wciąż bardzo ją cenią. Ważny jest jednak dla nich czas wolny i równowaga między różnymi sferami życia.
- POSZUKUJĄCY ZNACZENIA – Uważają, że praca jest ważna, jednak najbardziej liczą się dla nich członkowie rodziny i przyjaciele. Karierę stawiają na dalszym miejscu.
- UNIKAJĄCY – Najbardziej cenią sobie spokojne życie, bez stresów i wielkich wyzwań. Dla nich praca nie jest wartością podstawową, a raczej obowiązkiem.
- BEZTROSCY – Wolny czas, przyjaciele i znajomi to dla nich największa wartość. Karierą i pracą nie zawracają sobie przesadnie głowy.
- ZDYSTANSOWANI – Dla kariery nie poświęcają zbyt wiele, a już na pewno nie relacji z rodziną i przyjaciółmi. Nie dbają o swój rozwój tak, jak przedstawiciele innych grup (np. rzadziej odbywają praktyki podczas studiów).
Obraz młodego pokolenia wyłaniający się z najnowszych badań jest trochę przygnębiający – coraz mniej ludzi walczy o lepszą przyszłość. Zdawać się może, że utknęliśmy w swoistym marazmie, który zniechęca nas do jakiejkolwiek aktywności. Trudno się jednak temu dziwić, biorąc pod uwagę sytuację na rynku pracy, która od lat nie ulega zmianie na lepsze. Rodzi się więc pytanie: czy warto jeszcze w ogóle mieć nadzieję, że to wszystko dobrze się skończy?
SŻ