Przez lata największym zmartwieniem panów była wielkość ich przyrodzenia. Swoją męskość uzależniali od kilku centymetrów w jedną lub drugą stronę. Dzisiaj to wciąż aktualny temat, ale na horyzoncie pojawił się jeszcze większy kompleks. Nie brakuje facetów, którzy nie potrafią pogodzić się ze swoim skromnym zarostem. Mężczyzna, który nie ma możliwości zapuszczenia bujnej brody może czuć się niespełniony i gorszy od ociekających testosteronem kolegów.
Coś musi być na rzeczy, bo wśród 20- i 30-latków zapanowała moda na wyraźne owłosienie twarzy. To już nie tylko domena artystów i hipsterów. Brody zapuszczają wszyscy. Ogromny wpływ na to mają trendy lansowane w modzie i showbiznesie, a tam spektakularnych brodaczy nie brakuje. W ten sposób pokazują swój unikalny styl, dystans do świata i męskość. Powstało nawet popularne w mediach społecznościowych określenie BILF (Beard I`d Like to Fondle), czyli broda, którą chciałabym pieścić.
Co my na to? Komentarze na temat męskiego zarostu nie są jednoznaczne. Nie brakuje fanek bród, ale wydaje się, że równie wiele kobiet docenia gładkie oblicze. No właśnie, tylko się wydaje. Najnowsze badanie udowadnia, że jednak królują brodacze.
W związku z akcją Movember, która zachęca panów do zapuszczania wąsów i tym samym zwraca uwagę na typowo męskie problemy zdrowotne (w tym m.in. raka prostaty), postanowiono sprawdzić, jak do zarostu odnoszą się panie. Ponad tysiąc kobiet podzieliło się swoimi spostrzeżeniami i teraz nie ulega już wątpliwości, że naprawdę warto się zapuścić!
Ponad połowa z nas (51 procent) uważa, że mężczyzna wygląda atrakcyjniej z bujną brodą. Wyraźnie owłosiona twarz wzbudza o wiele bardziej pozytywne emocje, niż zupełnie gładka lub z kilkudniowym zarostem.
Zdecydowana większość jest zgodna, że broda dodaje męskości. Uważa tak aż 82 procent z nas. To raczej zła wiadomość dla panów, którym natura poskąpiła zarostu.
Ponad 2/3 kobiet twierdzi, że chętniej wybrałoby się na randkę z zarośniętym partnerem, niż gładko ogolonym.
Do tego stopnia pokochałyśmy brodaczy, że do zapuszczenia zarostu zachęcamy swoich chłopaków i mężów. Ankietowane nie tylko podziwiają zarośniętych panów, ale mobilizują także swoich ukochanych. Niestety, z różnym skutkiem, bo nie wszyscy mają na to ochotę. Niektórzy nie mają też takich możliwości. To spory problem, bosłabo owłosieni mężczyźni wzbudzają nieufność niemal 40 procent z nas...
84 procent kobiet uważa, że panowie z gęstą i zadbaną brodą mają powody do zadowolenia i dumy.
Co Wy na to?