Jeszcze dwa lata temu do uprawiania nierządu przyznawała się co dziewiąta polska studentka. Teraz taką formę zarabiania pieniędzy preferuje już co piąta uczennica szkoły wyższej – wynika z najnowszego raportu opublikowanego przez Newsweek.
Najstarszy zawód świata to bardzo łakomy kąsek dla młodych dziewczyn wyfruwających z rodzinnego gniazda. Nowe miasto, nowi znajomi, nowa szkoła, nowy styl życia. Łatwo poczuć się jak tabula rasa i przeprowadzić osobistą rewolucję moralną.
Zwłaszcza że na sprzedawaniu własnego ciała można nieźle zarobić. Dziewczyny z Warszawy wyciągają miesięcznie nawet kilka tysięcy złotych – informuje Newsweek. Często udaje im się uzbierać sumy znacznie przewyższające przychody ich własnych rodziców.
Pozbawione kompleksów, pewne siebie są w stanie zrobić wiele byleby tylko zdobyć kasę na wymarzone ciuchy i kosmetyki. Sponsoring nie jest dla nich jakimś strasznym przymusem, lecz raczej określonym sposobem na życie.
Co myślicie o takim postępowaniu? Czy można je tolerować?
Alicja Piechowicz
Zobacz także:
Nocna PROHIBICJA w Polsce: Po 22:00 nie kupisz już alkoholu - koniec monopoli 24h/d!
Nadchodzi trudny czas dla sklepów monopolowych.
Rośnie liczba TAJEMNICZYCH zaginięć dzieci w Polsce - są uprowadzane przez handlarzy organów?
KTO ZA TYM STOI?