Adolf Hitler to jedna z najbardziej znienawidzonych postaci historycznych. Przywódca III Rzeszy jest odpowiedzialny za śmierć milionów ludzi. Imię Adolf kojarzy nam się wyjątkowo negatywnie, podobnie jak wszystko, co jest związane z nazizmem.
Jak powszechnie wiadomo specjaliści od marketingu posuwają się do różnych chwytów, aby zwrócić uwagę potencjalnych kupców. Niektóre ich pomysły są na granicy dobrego smaku i budzą kontrowersje. Tak stało się w przypadku polskiej marki Nanushki, która należy do Teneo Group. Wyprodukowała ona skarpetki o nazwie „Adolf”. Produkt wygląda bardzo sugestywnie i pierwsze wrażenie jest takie, że przedstawia wizerunek Adolfa Hitlera. Wskazuje na to również opis na stronie internetowej. „Zręczny strateg i urodzony przywódca. To on czuwa nad porządkiem w szufladzie ze skarpetkami i jest w tym naprawdę skuteczny. W wolnych chwilach obmyśla i rysuje plan podbicia świata. Perfekcyjny do głębi swojej bawełnianej duszy, ma słabość do szybkich samochodów, płomiennych przemówień, dobrych garniturów i pięknej Marilyn. Outsider, którego nie można do końca rozgryźć. Strach pomyśleć, że mogłoby ich być dwóch. Och, chwileczkę...”
Skarpetki zostały dostrzeżone przez Muzeum Auschwitz. Na swoim profilu na Twitterze zamieściło screena ze strony ze skarpetkami i podpisało go następująco: „Skarpetki Adolf. Trudno to nawet skomentować”.
Ostatecznie opis skarpetek został zmieniony. Obecnie mają kojarzyć się z filantropem, maklerem, finansistą i biznesmenem. Producent skarpetek wypowiedział się na ten temat. Wyszło na jaw, że skarpetkowy „Adolf” miał być postacią satyryczną. „Zamysłem stworzenia tego projektu było przedstawienie postaci w sposób prześmiewczy i komiczny. Czy Hitler nosiłby różowy krawat? Czy Adolf byłby zachwycony, gdyby codziennie deptano jego wizerunek? Uważamy, że w dzisiejszych czasach należy mieć odrobinę dystansu do otaczającego nas świata. Wszyscy znamy historię i uważamy, że II wojna światowa to coś okropnego ale to jest historia, której nie zmienimy oraz nie wymażemy, a nasz skarpetkowy Adolf nie wpłynie w żaden sposób na los świata" – podaje jego wypowiedź „Gazeta Wyborcza”.
A jak postrzegają sprawę internauci? Oto kilka komentarzy z najpopularniejszych stron internetowych.
- Ludzie nie dajmy sie zwariować !!! Lata po wojnie, a nasza histeria narodowa ciagle sie rozkręca... zamknijmy wkoncu ten rozdział ! Pamiętajmy, ale żyjemy nadal...
- "Uważamy, że w dzisiejszych czasach należy mieć odrobinę dystansu do otaczającego nas świata." Pewnie, że tak. W Wolfenstein postrzelam sobie do nazistów, a w butach ukiszę Adolfa w swoim własnym smrodzie. Mamy 2018 rok, dlaczego nie?
- Coś ku rozwadze: Nie patrz wstecz bo i tak niczego nie zmienisz, patrz w przyszłość bo możesz ją przegapić. Dobrze ktoś niżej napisał - pamiętajmy ale żyjmy nadal...
- Sądzę że ta firma jest tak samo polska jak polskie obozy
- Za chwile imię Adolf będzie zabronione. Zwariowali dokumentnie
Zobacz także: Marka Pampers naraziła się muzułmanom: „Bracia i siostry bojkotujcie te produkty w imię miłości do naszego proroka”