Poruszanie się środkami komunikacji miejskiej nie jest zbyt komfortowe i wcale nie mamy tu na myśli korków, braku klimatyzacji w niektórych pojazdach czy po prostu braku wygody. Są rzeczy o wiele, wiele gorsze. Niektóre z nich potrafią zamienić drogę do pracy w prawdziwy horror.
Niedawno przeprowadziłyśmy krótki wywiad wśród znajomych i prześledziłyśmy fora internetowe w poszukiwaniu informacji, co najbardziej denerwuje nas w zachowaniu współpasażerów. Oto ich odpowiedzi. Zgadzacie się z nimi, a może dorzuciłybyście coś jeszcze?
Obrzydliwe zdjęcia z podróży samolotem. Zobacz, co wyrabiają niektórzy pasażerowie!
Niektórzy chyba zapomnieli o istnieniu wody i mydła. Zapach ich potu albo i gorszy ulatnia się spod pach, a w przypadku niektórych z całej postaci. Niestety, kiedy w autobusie panuje duży tłok, nie mamy możliwości uniknięcia tej przykrości. Czasami nasza głowa znajduje się tuż pod cuchnącą pachą i nie pozostaje nic innego, jak wstrzymywać co chwilę oddech. Znacie ten ból?
Fot. Thinkstock
Starsze panie mają tendencję do rozsiadania się na kilku siedzeniach wraz ze swoimi torbami. Rekordzistki potrafią zająć nawet cztery miejsca. W końcu wypchane zakupami reklamówki nie mogą leżeć na podłodze. Pozostali pasażerowie się nie liczą – ekwipunek jest ważniejszy, a gdybyś jeszcze próbowała im zwrócić uwagę… Jedno jest pewne, czeka cię burzliwa tyrada.
Fot. Thinkstock
Autobus wypchany po każdy kąt, ale nie, on czy ona musi stać z plecakiem zawieszonym na plecach. Jesteście w stanie przywołać z pamięci podobny obraz? Jesteśmy pewne, że tak. To nic, że zdjęcie plecaka prawdopodobnie pozwoliłoby na wejście do autobusu jeszcze jednej szczupłej osobie. O tym, już wygodniś/wygodnisia nie pomyśli. Pozostaje jedynie nadzieja, że nie uderzy nas nim w oko.
Fot. Thinkstock
Jedzenie, picie i palenie jest zabronione w środkach transportu, ale zdarzają się osoby, które o tym zapominają albo mają gdzieś owe zakazy. W najgorszych przypadkach, w jakich miałyśmy nieszczęście brać udział, to gdy jeden nietrzeźwy chłopak jadł kebab, którego kawałki wypadały z papieru na podłogę, a woń roznosiła się po całym autobusie. Jedynym plusem było to, że stał przy drzwiach i szybko wysiadł. Drugi przypadek to chłopak wyjadający palcami z pudełka krewetki… Pozostawiamy to bez komentarza.
Fot. Thinkstock
Zajmowanie siedzenia od strony przejścia to grzech popełniany przez wielu ludzi. Na pewno znacie to uczucie, kiedy jesteście bardzo zmęczone i macie ochotę usiąść. Rozglądacie się i widzicie wolne miejsca, jest tylko jeden mały problem – są zabarykadowane przez innych siedzących, którzy muszą, ale to muszą usiąść właśnie w przejściu i pozostawić miejsce wolne od okna. Czasami siedzą z torbami, czytają książki albo sprawiają wrażenie tak nieprzystępnych, że wolimy już postać niż poprosić o przepuszczenie.
Co jeszcze dorzuciłybyście do listy irytujących zachowań?
Fot. Thinkstock
Zdarzają się osoby, a zwłaszcza kobiety, które opowiadają w autobusie historie swojego życia: dramaty miłosne, niepowodzenia… Niektórzy opowiadają, co mają na obiad i co spotkało ich dziecko w przedszkolu. Ogólnie to domena kobiet. Są to rozmowy telefoniczne, ale nie brakuje też głośnych konwersacji prowadzonych na żywo. W wielu przypadkach towarzyszy im irytujący śmiech czy chichot. Mamy nadzieję, że Tobie podobne zachowanie się nie zdarza.
Fot. Thinkstock
Starsze panie są bardzo biedne i poszkodowane, ale do momentu, gdy nagle nie zobaczą w oddali wolnego siedzenia. Wtedy dostają skrzydeł i pędzą do swojego celu. W innym razie stoją nad nami, zerkając dwuznacznie, obrzucają pogardliwym spojrzeniem, czasami głośno komentują naszą bezczelność, a niektóre potrafią zrobić awanturę. Szkoda, że te najbardziej potrzebujące osoby są skromne, ciche i prawie nigdy nie proszą o to, aby ustąpić im miejsca.
LIST: „Zlinczowali mnie w autobusie, bo nie ustąpiłam miejsca starszej pani. Podłość!”
Fot. Thinkstock
Na pewno każdej z Was zdarzyła się sytuacja, w której nie mogła wyjść z pojazdu, bo tłum zabarykadował drzwi. Co z tego, że w głębi jest dużo miejsca, a nawet wolne siedzenia. Ludzie muszą stanąć przy wyjściu, jakby od tego zależało ich życie. Prośby i zwracanie uwagi na nich nie działają.
Fot. Thinkstock
Bekanie, drapanie się po intymnych częściach ciała oraz głośne gadanie to tylko niektóre z `przyjemności`, na które możemy liczyć w przypadku pijanych ludzi. Czasami dochodzą do tego zaczepki oraz wyzwiska. Takie osoby naprawdę potrafią zepsuć humor już z samego rana.