Zastanawialiście się kiedyś, co stanie się z Waszymi kontami na Facebooku, kiedy umrzecie? Nie? W takim razie wszystko z Wami w porządku. Są jednak tacy, którzy drżą z niepewności i za życia chcieliby pozostawić po sobie jakiś trwały ślad. Nie tylko dotychczas wpisane statusy i dodane zdjęcia, ale coś opublikowanego już po pożegnaniu się z tym światem.
Tak przynajmniej wnioskujemy po rosnącej popularności aplikacji If I Die. To usługa, która spełni oczekiwania takich ludzi. Założenie jest proste - kiedy umrzesz, na facebookowym profilu pojawi się ostatnia wiadomość, nagranie lub zdjęcie. A nawet wszystko na raz.
Mechanizm działania aplikacji nie jest skomplikowany. Po jej zainstalowaniu należy wskazać 3 znajomych, który w odpowiednim momencie potwierdzą naszą śmierć. Kiedy zrobią to wszyscy, wtedy pośmiertne treści zostaną opublikowane. Może się to stać w jednej chwili lub zgodnie z ustalonym harmonogramem.
Izraelscy twórcy dodają, że w ten sposób możemy zaprezentować swoje ostatnie pożegnanie, podziękowania, a nawet pretensje wobec tych, którzy jeszcze żyją. Zastrzegają także, że do momentu potwierdzenia śmierci przez wskazanych znajomych, wiadomości nie mogą zobaczyć nawet oni.
Skąd taki pomysł? Założyciel firmy, która wydała aplikację całkiem niedawno niemal nie zginął w wypadku samochodowym jadąc do pracy. Wtedy roztrzęsiony zdał sobie sprawę, że wielu spraw nie zdążył poruszyć i powiedzieć najbliższym.
Mamy nadzieję, że nawet jeśli zdecydujecie się na korzystanie z tej usługi, to jej działanie sprawdzicie (a raczej Wasi znajomi) nie prędko.
Więcej podobnych newsów znajdziesz na Hanter.pl
Zobacz także:
Czym są nasączone ubrania z Chin?
Większość sieciówek produkuje swoje ciuchy w Chinach. A niestety tamtejsi producenci przed transportem z Azji do Europy impregnują tkaniny...
Policyjna obława na lalki BARBIE w Iranie - dziewczynki wyznające Islam nie powinny jej oglądać!
Długonoga zabawka godzi w Koran.