Listę najdziwniejszych i najbardziej niesamowitych
rzeczy stworzono na podstawie wszystkich
aukcji, jakie odbyły się w zeszłym roku na
Ebayu. Część z nich, niestety, nie
była żartem:
- Obywatel Australii w osobliwy sposób postanowił
rozpocząć nowe życie. Na początek chciał sprzedać całe swoje
poprzednie. Na liście rzeczy znalazł się dom, samochód, praca i
znajomi. Całość nie kosztowała dużo, zwycięzca zapłacił 400
tysięcy dolarów. Po wszystkim, mężczyzna powiedział, że
weźmie paszport i wsiądzie do pierwszego lepszego pociągu,
jadącego w nieznanym kierunku.
- Ubrania Victorii i
Davida Beckhamów też znalazły się na
aukcji i pewnie nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie okazało
się, że sprzedaje je ich pokojówka. W ramach premii podkradała
rzeczy z garderoby "Posh" i
"Becksa". Można było kupić między
innymi jej suknie i jego buty.
- Za 3,8 milionów dolarów mieszkaniec słonecznej
Italii kupił miasteczko
Albert wraz z mieszkańcami, w stanie
Teksas w USA. W
cenie były 500-letnie dęby, dancing, przystanek dyliżansów i
szkoła. Cena okazyjna.
- Do 10 milionów funtów doszła cena za kraj. Niestety, aukcja
została skasowana przez administratorów serwisu. W opisie można
było przeczytać: „Piękne krajobrazy, ale finanse wymagają
naprawy - odbiór osobisty".
- Strój Kubicy, w którym
Robert wywalczył swoje pierwsze pole
position, został sprzedany za ponad trzydzieści tysięcy
złotych. Nie wiadomo, kto był szczęśliwym nabywcą i czy chodzi
w kostiumie kierowcy F1.
- Diament Jackie Kennedy, późniejszej
pani Onasis. Kamień oprawiony był w
pierścionek z platyny, jego autentyczność jest potwierdzona
notarialnie.
- Wrak samochodu sprzedany za 227 tysięcy dolarów. Amerykanin
wystawił resztki Forda Mustanga, który zagracał mu
podwórko. Chciał, żeby ktoś go po prostu zabrał. Podczas
aukcji okazało się, że jest to wrak bardzo rzadkiego
egzemplarza, którego w sumie są dwie sztuki na całym
świecie.
- Aparat tajnego agenta jej królewskiej mości. Jak bardzo
musiał się zdziwić kupujący, gdy na karcie pamięci aparatu
znalazł nagrania członków Al Kaidy,
ich zdjęcia oraz akta. Jakby tego było mało, wśród fotografii
znajdowały się zdjęcia wyrzutni rakiet i obiektów wojskowych.
Aparat był własnością brytyjskiego wywiadu MI6, na aukcję
trafił przypadkiem. Na szczęście, kupujący okazał się
uczciwy, znalezisko oddał policji.
- Wybór imienia na dowolne słowo na świecie. Szczęśliwy
wygrany, za jedne 16 tysięcy złotych (w przeliczeniu na
złotówki z dolarów) mógł wybrać imię dla kobiety. Wśród
jej propozycji znalazły się między innymi: chips
krewetkowy, Hilary Clinton,
Tinky Winky. Ostatecznie, musiała
przyjąć imię Marge Simpson,
na cześć bohaterki kreskówek.
- Kolacja z najbogatszym człowiekiem na świecie,
Warrenem Buffettem. Posiłek był
nagrodą w aukcji charytatywnej, której celem była pomoc
najuboższym mieszkańcom San Francisco i
okolic. Ostateczna cena za kolację wyniosła 2,1 miliona dolarów,
a wynegocjował ją biznesmen z
Chin.
Jak informuje „Dziennik", wśród
innych aukcji, które można zaliczyć do kategorii ciekawych,
znalazł się wóz transmisyjny Radia
Maryja i powietrze z
Krynicy. Codziennie można znaleźć setki
aukcji, które są śmieszne, nie mówiąc o zdjęciach i ich
opisach.