Moda na… podróbki!

W Chinach furorę robią marki udające oryginalne. Co najśmieszniejsze - wcale się z tym nie kryją i to, zdaniem Azjatów, jest w nich najlepsze! Przedstawiamy wam Giorgi Amoni, Pizzę Huh oraz McDnolda!
Moda na… podróbki!
20.05.2009

Młodzi Chińczycy, podobnie jak ich rówieśnicy z Europy Zachodniej, na każdym kroku pragną manifestować swoją oryginalność. Jednak podczas gdy ci drudzy cenią sobie markowe produkty i daliby wiele za oryginalną walizkę Louis Vuitton czy garnitur od Giorgio Armaniego, Azjaci bojkotują wielkie koncerny i… propagują modę na podróbki.

Twórcy chińskich podróbek traktują to jak swego rodzaju sztukę. Bez skrępowania kopiują logo projektantów czy sieciowych restauracji, a w nazwach zmieniają najwyżej literę. Tym sposobem na kawę chodzi się do Bucksstar Coffee, na hamburgera do McDnolda, pizzę jada się w Pizzy Huh, a modne torby kupuje w butikach Louie Vaton. I co najlepsze - świadczy to o dobrym guście, patriotyzmie i dystansie do siebie!

Właściciele wielkich koncernów załamują ręce, bo wszystko wskazuje na to, że za chwilę kupowanie oryginałów stanie się wręcz passe. Modni Chińczycy, wybierając podróbki, manifestują swoje wsparcie dla lokalnego przemysłu. Warto zaznaczyć, że zjawisko nie ma nic wspólnego z oszczędzaniem, bo ceny w pierwowzorach i u naśladowców są porównywalne.

W związku z rosnącym zainteresowaniem podróbkami już wkrótce w Nanjing zostanie otwarte centrum handlowe, w którym znajdziemy wyłącznie sklepy czy restauracje udające oryginalne. Podczas gdy pekińscy trendsetterzy już zacierają ręce i szykują się na wielki, podróbkowy shopping, reprezentanci oryginalnych marek, drżąc o przyszłość, obmyślają plan awaryjny…

Zobacz także:

Najbardziej kontrowersyjne kampanie reklamowe!

Niektórych oburzają, innych zachwycają. Jakie emocje budzą w tobie?

Zbyt seksowna reklama spodni zakazana!

Brała w niej udział roznegliżowana polska top modelka. Klip jednak okazał się za ostry, żeby pokazywać go w telewizji!

Polecane wideo

Komentarze (165)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 25.08.2010 09:12
ale dziwni jestescie. tylko się kłócic potraficie w tych komentarzach. Ja powiem swoje: Nie kupiłabym takiej podróbki nawet jeśli nie byłoby mnie stać na oryginał. Po prostu nie popieram "zgapiarstwa".
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 20.01.2010 15:23
„Papilocie! Mam 22 lata, za rok wyznaczoną datę ślubu.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 19.07.2009 12:19
w moim mieście na straganie sprzedają podróbki bielizny triumph i na metkach jest triumf.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 07.07.2009 11:38
Ja ostatnio o mały włos nie nabrałam się na buty. Wszystko kropka w kropkę jak oryginał tylko zastanowiło mnie, dlaczego na metce było napisane zamiast PUMA to PUWA. Się uśmiałam, że mała głowa. Albo się jeszcze nabrałam na dezodorant, na którym zamiast REXONA to było napisane ROXANA, ale ogółem wyglądał identycznie x]
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 16.06.2009 22:27
a ja dzisiaj w sklepie widziałąm perfym COCO CHALIN beke miałam ale jakby co to był po 12 zeta ;>
odpowiedz

Polecane dla Ciebie