MĘSKIM OKIEM: 7 typów koleżanek z klasy, których nie lubią chłopcy

Chcesz mieć szkolnych kolegów? Nie bądź taka, jak one!
MĘSKIM OKIEM: 7 typów koleżanek z klasy, których nie lubią chłopcy
02.09.2014

Przez pierwsze lata życia każdy z nas utożsamia kobiecość z własną matką. Z czasem dostrzegamy także inne przedstawicielki płci pięknej, tworząc sobie ich wyidealizowany obraz. Wraz z przekroczeniem murów szkoły poznajemy lepiej swoje rówieśnice. Może to być doświadczenie traumatyczne, bo okazuje się, że nie każda niewiasta jest tak mądra i wyrozumiała, jak rodzicielka. Nie dość, że musimy z nimi spędzać większą część życia, to na dodatek wypadałoby się z nimi dogadać. Już w podstawówce dochodzimy do wniosku, że to nie takie proste.

Wolimy trzymać się z kolegami, bo każdy kolejny dzień udowadnia, że dziewczyny są mocno oderwane od rzeczywistości. Tej naszej, męskiej. Po latach specjalnie się to nie zmienia. Z tą różnicą, że od tego momentu na niektóre koleżanki spoglądamy przychylniejszym okiem, ulegając fascynacji płcią przeciwną. Potrafimy się nie tylko zakochać, ale także szczerze zaprzyjaźnić. Jednak nie z każdą, bo nadal zdecydowana większość nastoletnich „pań” działa nam na nerwy. Nie bez powodu.

Wspominając szkolne koleżanki, na palcach jednej ręki mogę wskazać te, które były naprawdę w porządku. Pozostałe bardzo łatwo zaszufladkować. I wcale nie chodzi wyłącznie o prosty podział na znerwicowane kujonki i te bardziej wyluzowane. Problematycznych kwestii jest więcej, a niektóre z nich poznacie w krótkim przewodniku uczennic, które najbardziej denerwują chłopaków.

koleżanka z klasy

WSZYSTKOWIEDZĄCA

Od najmłodszych lat jesteśmy wyczuleni na fałsz i nadęcie. Na każdym etapie edukacji spotykamy dziewczyny, które twierdzą, że wszystko wiedzą najlepiej. Ich mózgi są tak nabrzmiałe od informacji, że jeden nieostrożny ruch może wywołać eksplozję. Uważają się za nadludzi. Są mądrzejsze nie tylko dlatego, że faktycznie posiadły większą wiedzę, ale także dlatego, że są przedstawicielkami gatunku żeńskiego. Według nich każdy chłopak to idiota. I jak tu z kimś takim rozmawiać? Żaden z nas nie jest masochistą, który czerpie przyjemność z intelektualnego poniżenia.

koleżanka z klasy

KONFIDENTKA

Kiedy dziewczyna żyje w przeświadczeniu, że wie wszystko, wtedy droga do egoizmu i postawy aspołecznej jest wyjątkowo krótka. Nie dość, że uważa się za współczesną Marię Curie-Skłodowską, to na dodatek jest samolubna. Większość pilnych uczennic nie tylko gardzi tymi mniej rozgarniętymi, ale wręcz uniemożliwia im rozwój! Zamiast pomóc i okazać odrobinę ludzkiego serca, natychmiast donoszą i pogrążają. Spróbuj od takiej coś odpisać, to skończysz ze śliwą pod okiem, jedynką z dzienniku, naganą od wychowawcy i zaproszeniem na rozmowę do dyrektora.

koleżanka z klasy

CÓRKA NAUCZYCIELKI

Nie wiem, czy tylko ja mam takiego pecha, ale zarówno w podstawówce, jak i w gimnazjum uczęszczałem do klasy z córką nauczycielki. Czy one zawsze zabierają ze sobą własne dzieci do szkoły? Przecież to zwykły nepotyzm, bo wiadomo, że takiej córeczce żaden inny belfer nie podskoczy. Pomijając tę niesprawiedliwość, problemem było także coś innego. Z kimś takim nie możesz normalnie porozmawiać, bo zawsze może cię się wymsknąć spostrzeżenie, że polonistka to stara rura, a historyczka odreagowuje brak chłopa na swoich uczniach. Może być zabawnie. Zwłaszcza, jeśli córunia podzieli się tymi informacjami z matką.

koleżanka z klasy

CHŁOPCZYCA

Nigdy nie wiedziałem, jak traktować przedstawicielki tego gatunku. One raczej chciały trzymać się z chłopakami, ale ze względów formalnych (i biologicznych) raczej przypisane były do grupy dziewcząt. Takie nie wiadomo co, z czym nie wiadomo co zrobić. W efekcie zawsze stały w rozkroku i nikt ich nie lubił. To chyba im zawdzięczam swój podziw dla delikatnej, zmysłowej i seksownej kobiecości. Dla wszystkiego, czego one nie miały lub nie potrafiły pokazać. Są z góry przegrane, bo inne dziewczyny nie uważają ich za koleżanki, a chłopcy tym bardziej. Krótkim włosom, obwisłym bluzom i męskim gaciom mówię nie.

koleżanka z klasy

SMAKOSZKA

Nie zrozumcie mnie źle – nie chcę wytykać i strofować dziewcząt, które mają problem z nadwagą. W wieku szkolnym zachwiany metabolizm i zmiany hormonalne robią swoje. Znałem przynajmniej kilka puszystych i fajnych, więc to nie reguła. Przerażenie wywoływały jednak te, które wyglądały na zbyt dorodne, a mimo to wciąż pracowały nad swoją masą. Kiedy widzę dziewczynę, która na każdej przerwie pochłania kolejną wielką bułę, paczkę chipsów i popija to colą, a na przerwie obiadowej nigdy nie może się wyrobić, bo bierze dwie dokładki, to nie dziwcie się, że robi mi się słabo. Amatorki wielkiego żarcia nigdy nie miały i nie będą miały dobrej prasy.

koleżanka z klasy

Z PIERWSZEJ ŁAWKI

Myślicie, że to kolejny krzywdzący stereotyp, a odległość od nauczyciela nie może świadczyć o człowieku? Macie do tego pełne prawo, ale fakty mówią co innego. Na każdym etapie edukacji w pierwszej ławce zasiadały zawsze dziewczyny. Zawsze tak samo specyficzne dziewczyny. Są pierwsze do notowania słów nauczycieli i donoszenia na innych. Wszystko wiedzą najlepiej i gardzą tymi, którzy skrywają się w tyle klasy. Pozują na jedyne, którym faktycznie zależy na nauce i często są za to nagradzane. W rzeczywistości wcale nie są takie wybitne, ale zwyczajnie cwane

koleżanka z klasy

DRESIARA

Niech Was nie zwiedzie nawiązanie do sportowego stylu. One ze sportem nie mają nic wspólnego. To raczej typ mentalności i wizerunku, które sprawdzą się na ławce przed blokiem, ale raczej nigdzie indziej. Do znaków szczególnych zaliczamy wielokrotnie już wyśmiane tlenione włosy, mocny makijaż, tipsy, białe kozaczki, zwierzęce motywy oraz ćwieki i kryształki pokrywające każdą część garderoby. Są tak zajęte autoprezentacją, że zapominają o całej reszcie. Ich braki w wiedzy nie wynikają z faktu, że marnie się uczą, ale z tego, że nie potrafią się nawet składnie wypowiedzieć. Są atrakcją każdej klasy, bo można się z nich pośmiać, ale na tym kończą się pozytywy związane z ich istnieniem.

Polecane wideo

Komentarze (66)
Ocena: 3.2 / 5
kobieta (Ocena: 1) 13.02.2023 22:30
na podstawie tego artykułu można śmiało wywnioskować że żadna dziewczyna w klasie nie była w stanie sprostać oczekiwaniom tego autora \
odpowiedz
•~• (Ocena: 1) 27.01.2023 16:07
na podstawie tego artykułu można śmiało wywnioskować że żadna dziewczyna w klasie nie była w stanie sprostać oczekiwaniom tego autora
odpowiedz
uwu baka (Ocena: 1) 27.09.2022 21:16
nie, totalnie nie, moja kuzynka jest chlopczyca i kazdy chlopak ja lubi, dlatego ze kocha grac w pilke i ma podobne zainteresowania, sama z charakteru jest naprawde super osoba
odpowiedz
gość (Ocena: 1) 06.01.2022 00:36
Ja mam krótkie włosy i przez to nie mogę być kobieca? Bezsensowny artykuł.
odpowiedz
gość (Ocena: 2) 14.06.2021 16:09
Czuję się jakbym normalnie czytała artykuł od jakiegoś zacofanego 40 - letniego mężczyzny (bez urazy). Inne rzeczy ok ale te jechanie po wyglądzie? Nie lubicie jakiejś dziewczyny tylko dlatego że ma nadwagę, ubiera się w większych ubraniach lub spodenkach w których najczęściej ubierają się mężczyźni, krótkich włosach itp? To chyba preferencje do związku niż typy dziewczyn których ktoś nie lubi
odpowiedz

Polecane dla Ciebie