Pierwsze chwile za kółkiem... pierwsze przejażdżki samochodem w towarzystwie instruktora... - to zawsze niezapomniane przeżycia. Niestety, nie wszystkim kurs na prawo jazdy kojarzy się wyłącznie ze zdobywaniem trudnej umiejętności kierowania pojazdem. Czasem dreszcz odrazy wzbudza samo wspomnienie instruktora i jego szowinistycznych komentarzy...
Według danych serwisu thelocal.se, tylko w samej Szwecji jedna na siedem młodych kobiet była molestowana seksualnie przez instruktora w czasie nauki jazdy. Niestety, niekompetentnych nauczycieli można spotkać również i w Polsce.
Przekonała się o tym 19 letnia Wiktoria – Jestem leworęczna i miałam spore problemy ze zmianą biegów, na co mój instruktor wciąż powtarzał dwuznacznie: Jak to możliwe, jesteś kobietą, a nie potrafisz obsługiwać drążka?
Porównywanie samochodowego sterownika do męskich genitaliów to jednak nie wszystko, na co stać lubieżnych instruktorów. Niektórzy potrafią wypytywać kursantkę o jej życie intymne, prawić jej dwuznaczne komplementy, a nawet składać niemoralne propozycje – wylicza portal thelocal.se.
A Wy, drogie Papilotki, jak wspominacie swój kurs na prawo jazdy? Trafiłyście na porządnych instruktorów czy raczej macie niezbyt miłe doświadczenia?