Wychowanie seksualne najmłodszego pokolenia w każdym kraju przebiega w inny sposób. Np. w Wielkiej Brytanii 5-letnie maluchy dowiadują się o tym, czym jest orgazm, stosunek seksualny, erekcja, masturbacja, czy prostytucja. Ze specjalnych książeczek czerpią również informacje o homoseksualizmie, a nawet o niektórych pozycjach seksualnych.
W Polsce z wychowania do życia w rodzinie można się z łatwością zwolnić (chociażby ze względów obyczajowych czy religijnych), ale kiedy już się w nich uczestniczy, wtedy o seksie i tak zbyt wiele się nie dowiemy. Nie mamy najświeższych informacji, ale nie zdziwilibyśmy się, gdyby wciąż mówiono tam o bocianach i kapustach, a za najlepszy środek zapobiegania ciąży wciąż uznawało się kalendarzyk.
Zbyt liberalne podejście również może nie spełnić swojej roli, czego najlepszym przykładem są belgijskie kreskówki edukacyjne emitowane każdego poranka. Zobaczcie fragment jednej z nich o wyjątkowo radosnym, masturbującym się... penisie. Czy to już nie przesada?
Więcej podobnych newsów znajdziesz na Hanter.pl.
Zobacz także:
Przerobił swoje biuro na... łazienkę lalki Barbie! (Pokój z marzeń każdej małej dziewczynki?)
Kilkulatkom na pewno by się spodobało, ale co na to jego przełożeni?
Kolekcjonują paznokcie i... brudy z pępka! Oto 10 najbardziej dziwacznych pasji świata!
Uwaga, niektóre zdjęcia są naprawdę odrażające! Jeśli czujesz, że nie wytrzymasz - nie wchodź!