Kościół alarmuje: Opłatki z hipermarketów są nieważne!

W tym roku nie tylko od księży czy sióstr zakonnych można kupić opłatek. Sprzedaje się je często w hipermarketach na świątecznych stoiskach. Kościół jednak alarmuje – taki opłatek jest nieważny, bo nie został poświęcony!
Kościół alarmuje: Opłatki z hipermarketów są nieważne!
24.12.2009

W tym roku nie tylko od księży czy sióstr zakonnych można kupić opłatek. Sprzedaje się je często w hipermarketach na świątecznych stoiskach. Kościół jednak alarmuje – taki opłatek jest nieważny, bo nie został poświęcony!

Ksiądz Robert Kaniowski z Mrągowa w rozmowie z Super Expressem wyjaśnia: „Boże Narodzenie to święto religijne. Z tego wielkiego święta niektórzy robią jedynie pustą świecką tradycję. Dzielenie się opłatkiem to chrześcijański obyczaj. Dlatego opłatek musi być koniecznie poświęcony.  Poświęcony opłatek można dostać w każdym kościele albo u sióstr zakonnych. Nikt go tu nie sprzedaje, jedynie przyjmowane są dobrowolne ofiary. Nie wolno handlować poświęconymi przedmiotami.”

A skoro mowa o opłatku, warto dodać, że zgodnie z tegorocznymi badaniami CBOS, łamanie się nim i składanie sobie życzeń to zwyczaj kultywowany zarówno przez gorliwych katolików, jak i przez niewiernych. Praktycznie 100 procent ankietowanych przyznało, że w te święta przełamie się opłatkiem z najbliższymi, ubierze choinkę i zasiądzie z rodziną do wigilijnego stołu.

Natasza Lasky

Zobacz także:

Horoskop na świąteczny tydzień

Co gwiazdy przygotowały dla Ciebie na okres Bożego Narodzenia?

Wasze listy: „Spędzę samotne święta na emigracji”

Marlena po raz pierwszy nie zasiądzie z bliskimi do wigilijnego stołu.

Polecane wideo

Komentarze (110)
Ocena: 5 / 5
Anonim Gal (Ocena: 5) 23.12.2018 21:51
Chrześcijanie zakazali obchodzenia świąt wszelkich, w tym najważniejszego święta Słowian, czyli Święta Słońca 24-26 grudnia (przesilenie zimowe). Bolesław Chrobry zakazał, na polecenie biskupów niemieckich, świąt pogańskich oraz wszelkich tańców. Jego następcy trzymali się tego zakazu przez trzy stulecia! Święta przywrócono dopiero w XII wieku, ale już ładnie przemianowane na narodziny nie Słońca, a chrześcijańskiego Boga. Za obchodzenie świąt zimowego zrównania dnia z nocą rozczłonkowywano ludzi końmi! Nazistowskie metody uśmiercania i zastraszania są niczym w porównaniu z chrześcijańskimi. Tradycja powróciła (drzewko choinkowe uznawane przez Słowian za symbol wiecznego życia dopiero sześć stuleci później) i do dziś obchodzicie to pogańskie święto, nawet nie znając większości świątecznych symboli. - Lampki choinkowe pali się dla bliskich zmarłych, żeby mogli zasiąść z żywymi do stołu (nie wolno też sprzątać stołu przez całą noc). Ma być ich tyle, ile chcecie zmarłych zaprosić. Zapalając świeczki, należy przywołać ich z imienia. - To dla zmarłych jest dodatkowe nakrycie, a nie dla bezdomnego, czy co tam Wam próbują wmawiać.- Wiszące na choince figurki, to demony zła, córy Welesa (słowiańskiego diabła) – wieszało się Morę, Niję, Rusałki, Licho, Zmory, Południce, itd. Miał to być symbol, że moce ciemności ustępują mocy Słońca. Chrześcijanie zastąpili je… aniołkami! - Śpiewano wesołe szczodruszki, które zastąpiono później pieśniami depresyjnymi, zwanymi kolędami - Prezenty pod choinką, to także wymysł pogan - 12 potraw na wigilijnym stole, to podziękowanie dla Bogów, a zwłaszcza dla Marzanny (bogini urodzaju) za każdy miesiąc mijającego roku (rozwieję odwieczne wątpliwości – chleb się nie liczy jako oddzielna potrawa ani żaden inny dodatek) - Jedynym elementem, który trwale udało się Chrześcijanom wyrugować z tradycji, to symbole erotyczne. Święto Słońca było świętem radosnym, seksualnym. Panie często dostawały w prezencie drewniane penisy (przaśny poprzednik wibratora), co może potwierdzać powiedzenie, że miłość to ból. ;) Rzeźby nagich kobiet i drewniane lub gliniane penisy stanowiły stały motyw dekoracyjny świątecznego stołu. To było radosne święto życia, miłości i tańca rozpoczynające obecny tzw. karnawał.
odpowiedz
s. Teodozja z Wizytantek (Ocena: 5) 12.12.2013 11:37
Wiem dlaczego opłatki z hipermarketów są nieważne. Jak powszechnie wiadomo, dowcipni ministranci sikają do święconej wody. Wtedy ta boża mieszanina zyskuje właściwy smak i bukiet. W procesie produkcyjnym opłatków świeckich, nie ma udziału ministrantów, stąd też trudno uznać te świeckie opłatki za ważne.
odpowiedz
mm (Ocena: 5) 25.11.2013 10:46
wczoraj był u mnie organista sprzedając opłatki, wziełam dwa odrazu dla mojej mamy tez -- powiedział ze co łaska wiec wyjełam 10 zł co uważam ze i tak sporo. a on powiedział ze co najmniej 20 zł??.. nie dość ze wlazł mi do domu w butach, potem zażądał 20 zł ze skromnym uśmieszkiem na ustach. i niech mi powie ze to nie jest mafia sciągajaca haracz. ja za rok mi przylezie to go butem z wejcia potraktuje
odpowiedz
Marek ateista (Ocena: 5) 24.12.2012 09:23
ja się połamie tym z marketu...dla mnie jako ateistytY tradycja i tylko tradycja a uświęce je sam empatią mojej rodziny :) POZDROWIENIA DLA CZARNEJ MAFIII...NAJWIĘKSZEJ NA ŚWIECIE :P
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 03.01.2010 01:40
Mówią tak, żeby u nich kupować...
odpowiedz

Polecane dla Ciebie