Amerykański mistyk i „posłaniec Boga”, Horacio Villegas, twierdzi, że III wojna światowa jest nieunikniona. Według niego kolejny globalny konflikt ma wybuchnąć w bardzo nieodległej przyszłości - od 13 maja do 13 października 2017 roku. Według jego przepowiedni odpowiedzialne za to będą Stany Zjednoczone, Rosja, Chiny i Korea Północna.
Walki przyniosą ogromne zniszczenie i śmierć wielu ludzi, ale nie potrwają długo. Mają się zakończyć najpóźniej 13.10 - w setną rocznicę ostatniego objawienia fatimskiego.
Wiele wskazuje jednak na to, że... października nikt z nas nie dożyje. I to wcale nie z powodu wojny. Chrześcijański numerolog, David Meade, ostrzega, że do tego czasu świat po prostu przestanie istnieć - informuje wprost.pl. To nie kwestia pokoleń, lat, ani nawet miesięcy. Bardziej dni. Znamy nawet konkretną datę!
Zobacz również: Wiemy, kiedy wybuchnie III wojna światowa. To kwestia dni! (Ujawniamy straszną przepowiednię)
źródło: Jordy Meow / Unsplash
David Meade podobno nie wyssał sobie tego z palca. Numerolog opiera się na słowach zapisanych w biblijnej księdze Izajasza: „Oto dzień Pański nadchodzi okrutny / najwyższe wzburzenie i straszny gniew / żeby ziemię uczynić pustkowiem / wygładzić z niej grzeszników. Bo gwiazdy niebieskie i Orion / nie będą jaśniały swym światłem / słońce się zaćmi od samego wschodu / i swoim blaskiem księżyc nie zaświeci”.
Słońce pojawia się tu nieprzypadkowo. Całkiem niedawno doszło do jego całkowitego zaćmienia nad Stanami Zjednoczonymi. Ma to być sygnał wskazujący na wypełnianie się przerażającej przepowiedni.
Już w najbliższych dniach zamieszkana przez ludzkość planeta Ziemia ma się zderzyć z innym ciałem niebieskim - zamieszkałą przez zaawansowane technologicznie istoty, Anunnaków, planetą Nibiru. O jej istnieniu astronomowie nie mają jeszcze pojęcia. Kiedy do tego dojdzie?
Zobacz również: Najstraszniejsze przepowiednie na 2017 rok
źródło: NASA / Unsplash
Ostateczny, definitywny i nieodwołalny koniec świata zaplanowano na 23 września br. Ziemia zderzy się z Nibiru i zwyczajnie przestanie istnieć. W jednej chwili zniknie świat, jaki znamy, a tym samym także ludzkość. To w pewnym sensie pocieszająca informacja. Być może dzięki temu unikniemy zapowiedzianej w międzyczasie III wojny światowej i bezsensownego cierpienia milionów ludzi.
David Meade nie jest w swojej teorii osamotniony. Numerolog miał się opierać na ustaleniach pochodzącego z Azerbejdżanu dziennikarza. Zmarły przed 7 laty Zecharia Sitchin miał własną teorię na temat historii globu i powstania ludzkości, którą opisał w dziele „Kroniki Ziemi”. To właśnie w tej publikacji po raz pierwszy pojawiła się informacja o groźnej dla nas planecie Nibiru.
Nie brzmi to dobrze, ale nawet jeśli przepowiednia się nie spełni - i tak nie możemy liczyć na święty spokój.
Zobacz również: Sennik: Koniec świata
źródło: Sirma Krusteva / Unsplash
Wcześniej na 2017 rok zapowiedziano m.in.:
- wielką wojnę religijną i upadek Kościoła katolickiego,
- mobilizację masonerii, która ma ostatecznie zapanować nad całym światem,
- zdobycie dowodu na istnienie życia na innych planetach,
- kolejne zamachy terrorystyczne,
- śmierć papieża.
Może jednak lepiej, żeby świat po prostu się skończył?