Chociaż testowanie kosmetyków na zwierzętach jest w Unii Europejskiej zakazane, to niestety robienie z nich środków pielęgnacyjnych wciąż jest legalne. Większość firm z tego prawa nie korzysta, jednak szwedzkie przedsiębiorstwo Bohus Biotech, producent marki Dermavisc, swoje szminki i pomadki do ust wytwarza z… kogutów.
- Z koguciego grzebienia pozyskują kwas hialuronowy, który podrażnia skórę warg i dzięki temu powoduje ich optyczne powiększenie – donosi z oburzeniem thelocal.se.
Daniel Ogbonnaya nie rozumie jednak fali krytyki, która spłynęła na jego firmę po tym, gdy proceder wyszedł na jaw. – Przecież wszyscy zabijamy koguty, żeby je jeść. Dlaczego więc wszystkich oburza to, że z grzebieni tych ptaków robi się szminki? – pyta.
Ciekawe, co o tym wszystkim myślą klientki, które stosowały pomadki tej marki?
Maja Zielińska
Zobacz także:
Yaeba, czyli nowy japoński trend na KRZYWE ZĘBY (Zobaczcie, jakie to okropne!)
W Azji uznano, że hollywoodzki uśmiech to już przeszłość.
Ulubione zabobony Polaków (Ty też na pewno to robisz!)
Ponad połowa dorosłych mieszkańców naszego kraju wierzy w przynajmniej jeden przesąd.