Nadmierne owłosienie twarzy to zmora wielu kobiet. Czasami delikatne włoski pojawiają się niemal na całej jej powierzchni, często problemem jest wyraźny meszek pod nosem lub pojedyncze ciemne włoski wyrastające na brodzie. Można z nimi walczyć. Rozwiązaniem jest tradycyjne golenie, depilacja woskiem lub laserem, a czasami wystarczy niezawodna pęseta. Niestety, bywają także skrajne przypadki, w których trudno mówić o owłosieniu, a raczej o regularnym zaroście.
Głównym winowajcą są szalejące hormony. Nadmierny wzrost owłosienia na twarzy mogą powodować źle dobrane tabletki antykoncepcyjne lub przemiany zachodzące w organizmie w czasie ciąży. Można z tym walczyć za pomocą specjalnej terapii hormonalnej, a przy mniejszej skali problemu – systematycznie usuwając owłosienie. Słynne kobiety z brodami doskonale sprawdzały się kiedyś w cyrkach, ale w większości przypadków damski zarost powoduje silną traumę. Jednak nie w tym przypadku...
Czy Mariam powinna być sobą? Czy znajdzie mężczyznę, który pokocha jej wnętrze, ale także wyraźny zarost?
Poznajcie Miriam, która specjalnie nie przejmuje się swoim zarostem. 49-letnia Niemka nie zamierza się dłużej ukrywać. Kobieta otwarcie przyznaje, że problemy zaczęły się 28 lat temu, kiedy urodziła swoje pierwsze dziecko. Organizm zwariował, a na twarzy pojawiły się pierwsze włosy. Dzisiaj to już pokaźny zarost. Leki i teoretycznie trwała depilacja nie przyniosły skutku. Zawsze odrastały kolejne.
- Wreszcie zaczęłam się zastanawiać, co by było, gdybym pozwoliła im urosnąć. Jakbym się z tym czuła – wspominała w wywiadzie dla brytyjskiej telewizji. Po latach walki przestała się zastanawiać. Zaczęła być sobą i okazało się, że czuje się z tym całkiem nieźle.
Dzisiaj kobieta nie wstydzi się swoich wąsów i brody. Nie usuwa owłosienia. Jedyne, na co sobie pozwala, to skrócenie zarostu maszynką elektryczną, kiedy wydaje jej się zbyt bujny. Wciąż spotyka się z negatywnymi reakcjami, nawet własna matka nie zaakceptowała jej nowego wizerunku, ale nie zamierza już dłużej walczyć. Twierdzi, że jest pewniejsza siebie, niż kiedykolwiek. A przez to czuje się bardziej seksownie.
Od 10 lat jest samotną matką, ale dzisiaj otwarcie mówi, że jest gotowa na nowy związek i miłość. Co ciekawe, nasza dygresja na temat kobiet z brodą występujących w cyrku nie była nieuzasadniona. Miriam także zarabia w ten sposób.