To niewiarygodne, że takie rzeczy dzieją się w XXI wieku. Ale to jednak prawda. Każdego roku w chińskim mieście Yulin organizowany jest Festiwal Psiego Mięsa. O zamiłowaniu Azjatów do tego „przysmaku” mówiło się od zawsze, ale dopiero od niedawna stała się to kwestia tak oficjalna. Od 21 do 30 czerwca w okolicy roznosi się aromat smażonej, pieczonej i marynowanej psiny.
Na nic akcje protestacyjne ekologów i miłośników zwierząt. Choć o sprawie zrobiło się głośno już kilka lat temu, impreza trwa w najlepsze. Szacuje się, że każda edycja festiwalu to od 10 do 15 tysięcy zamordowanych i pożartych czworonogów.
Według chińskiego prawa i tradycji pies jest nie tylko kompanem, ale także pożywieniem.
Zobacz również: LIST: „Kupiłam sobie małego pieska, ale to mnie przerosło. Muszę się go pozbyć. Co z nim zrobić?!”
źródło: Instagram (https://www.instagram.com/boaianimalcentre/)
Sprzeciw wcale nie mija się z celem. Szacuje się, że w ostatnich latach z okazji festiwalu ginie coraz mniej zwierząt. Dane z 2014 roku mówią już „tylko” o tysiącu zjedzonych psów. To wciąż ogromna ilość, ale przypomnijmy, że kiedyś było to nawet kilkanaście razy więcej. Co na to władze miasta? Umywają ręce, bo to dla nich „lokalny zwyczaj”, z którym nie mają prawa walczyć.
Organizatorzy twierdzą, że jedzenie psiego mięsa niczym nie różni się od przygotowywania potraw z krów czy świń. Jednym na pewno się nie różni - zwierzęta hodowlane i psy z Yulin traktowane są równie okrutnie. Przez 10 dni festiwalu przetrzymywane są w skrzynkach lub ciasnych klatkach, a następnie obdzierane ze skóry i gotowane.
Skąd pochodzą? Niektóre wciąż mają na sobie obroże, więc możliwe, że zostały skradzione właścicielom z ulicy.
Zobacz również: Ludzie potrafią być straszni... Ten kot jest „ZA BRZYDKI, by ktoś go pokochał”!
źródło: Instagram (https://www.instagram.com/lieshurtspreadtruth/)
Każdego roku obrońcy praw zwierząt próbują uratować przynajmniej część zagrożonych zwierząt. Wykupują psy od właścicieli, ale to tylko kropla w morzu potrzeb. W tym roku ocalono 1000 stworzeń. Przynajmniej drugie tyle zjedli uczestnicy festiwalu. Petycję do chińskiego rządu w sprawie zakazu organizowania tej imprezy podpisały już 4 miliony ludzi z całego świata.
Wszystko wskazuje jednak na to, że zaplanowana na 2017 rok kolejna edycja Festiwalu Psiego Mięsa odbędzie się. Okoliczne psy na pewno nie mogą się tego doczekać…
Czy naprawdę nie da się z tym nic zrobić?
Zobacz również: Dlaczego powinnaś mieć psa?
źródło: Instagram (https://www.instagram.com/sissishihtzu/)
Tak wygląda chiński przysmak - pieczony pies. Nawet dzieci wiedzą, że nie jest to normalne.
źródło: Instagram (https://www.instagram.com/aaliyah_thegreat/)
Takie sceny na Festiwalu Psiego Mięsa są czymś powszechnym.