Polska jest jednym z nielicznych, a może nawet jedynym krajem w Europie, gdzie wielu ludzi uczęszcza na msze do kościoła katolickiego. Jeżeli chodzi o pozostałe kraje europejskie, księża ewangelizujący Europejczyków wspominają, że jest to zaledwie kilka procent całego narodu. Europa stała się konsumpcjonistyczna. W Polsce jeszcze tego tak bardzo nie widać. Mocno trzymamy się tradycji.
Ile dawać na tacę? Parafia wprowadziła obowiązkową "dobrowolną" składkę
Wiernych chodzących do kościoła można podzielić na tych, którzy naprawdę wierzą i na ludzi uczęszczających na mszę z przyzwyczajenia lub na wszelki wypadek. Ci ostatni dopuszczają do siebie możliwość istnienia Boga, ale nie są do niego całkowicie przekonani.
Niewiele osób wie, że w kościele, podobnie jak w wielu innych miejscach, obowiązuje savoir-vivre. Osoby kierujące się w życiu wiarą doskonale o tym wiedzą i przestrzegają ich. Natomiast druga grupa, o której wspomniałyśmy, nie podchodzi do mszy na poważnie i pozwala sobie na zbyt wiele. Czasami jej zachowanie jest wręcz karygodne.
Jakie grzechy popełnia się najczęściej podczas mszy świętej?
Fot. unsplash.com
Msza święta rozpoczyna się znakiem krzyża zainicjowanym przez kapłana, a kończy w momencie, kiedy on opuszcza ołtarz. Wiele wiernych nie przejmuje się tym i przychodzi grubo po czasie. Trzaskają drzwiami i przepychają się między innymi, zakłócając celebrowanie. Katolicy powinni pojawiać się w kościele kilkanaście minut wcześniej, aby odpowiednio się wyciszyć i skupić na mszy.
Czasami, będąc na mszy, ma się wrażenie, że to pokaz mody. Dziewczyny przychodzą w strojnych sukienkach i butach na obcasach. Noszą głębokie dekolty, a nawet krótkie mini. Nie może też zabraknąć pełnego makijażu. Do kościoła najlepiej wybierać skromniejsze ubrania.
Nastolatkowie nawet w kościele nie mogą się powstrzymać od przeglądania telefonów. Wiele ludzi zapomina też o wyciszeniu dźwięku. Potem inni wierni muszą wysłuchiwać różnych hitów.
Fot. unsplash.com
To akurat domena straszych pań. Niby takie porządne, a jednak nie mogą się powstrzymać przed ploteczkami w kościelnej nawie. Jakby nie można było poczekać do końca.
Wrzeszczące dzieci to prawdziwe utrapienie w kościołach. Zakłócają msze, a rodzice nie zawsze próbują je uspokoić, już nie wspominając o opuszczeniu na chwilę kościoła. Do tego dochodzi częstowanie maluchów jedzeniem, szeleszczenie papierkami oraz zabawa samochodzikami.
To również domena starszych pań. Walka o to, aby jak najszybciej wyjść, jest pośród nich zacięta. W ruch idą łokcie i inne części ciała. Chociaż przed chwilą słuchały o miłości do bliźniego, w mig o tym zapominają.
Fot. unsplash.com
Ten znak wykonuje się z szacunkiem, starannie. Tymczasem niektórzy wierni wykonują ruchy, które trudno nazwać.
Powinno się zajmować miejsce po środku, żeby inni nie musieli się przepychać bądź prosić nas o wpuszczenie do ławki. Potem robi się z tego powodu niepotrzebny ambaras. Niestety wiele wiernych nie przestrzega tej zasady savoir-vivre. Nawet po upomnieniu przez księdza z ambony.
Ostatnie przewinienie to zwracanie komuś uwagi. Nawet jeżeli uważamy jego zachowanie za nieodpowiednie, powinnyśmy się powstrzymać i skupić na mszy.