Grę „RapeLay" (z angielskiego rape - gwałt) wycofał właśnie ze swojej oferty jeden z największych sklepów internetowych na świecie - Amazon. Jej wydawcą jest japońska firma Illusion, która specjalizuje się w produktach wprowadzających gracza w świat hentai (japońskiej komiksowej pornografii).
Już pierwsza misja nie pozostawia złudzeń - gracz musi napastować kobietę i jej dwie nieletnie córki (na zdjęciu jedna z potencjalnych ofiar). Potem musi je nakłonić do aborcji. Jeśli mu się nie uda, przegrywa i zostaje wrzucony pod pociąg. W opcji multiplayer, kilku graczy może równocześnie zgwałcić jedną kobietę.
Gra w krótkim czasie stała się popularna nie tylko w Japonii (ojczyźnie hentai), ale też w Wielkiej Brytanii. Sprawą zainteresowali się politycy i media. Wydawca nie widzi jednak nic złego w gwałceniu kobiet na ekranach komputerów. Rzecznik Ilussion mówi:
„Naszym zdaniem, gra nie powinna być problemem. Ma przecież certyfikat rady etyki" („Daily Telegraph", tłumaczenie Pardon.pl).
Takie gry mogą tylko zwiększyć liczbę degeneratów i spowodować wzrost liczby gwałtów. Jeśli producenci nie widzą, że ich produkt propaguje pewne typy zachowań, powinni poddać się leczeniu, które nauczy ich szacunku do kobiet.
Zobacz także:
Niebezpieczna gra dla nastoletnich dziewczyn już w Polsce!
Joanna Martel